7 lat kochałam Cię

czas przeszły...co się takiego stało, że tej miłości już nie ma...?

ktoś przestał, pod wpływem czegoś...po prostu... są wydarzenia, które przemawiają...

k***a tego się nie da czytać !!!

A?

E.

Co porabiasz,na codzien, E?

To nie była miłość, więc spadaj na drzewo.

To była miłość, ale ktoś, jakiś morderca ją zabił... jak? adrest powinien wiedzieć...

Masz prace E?

Hobby? Sport uprawiasz jakiś?

a czemu Cię to interesuje?

To po co o tym piszesz skoro jej już nie ma E. ?

właśnie po to, aby przeczytać "spadaj na drzewo"...język agresji, który mówi, że nie ma pogodzenia w tej kwestii.Chciałam znać stanowisko kochanego.

Ta miłość jest tylko wirtualna? Czy spotkania w realu były?

To teraz spadaj z tą namiastką miłości czy tam czegoś co ci ktoś zabił.

To fajnie masz w domu, przecież to tylko forum . Nie wiem jak Ty, ale dla mnie to jest zwykła zabawa. Inni się bawią to ja też.

A ty uważasz, że witrualne spotkania to nie spotkania?

E dobrze sie czujesz? Skąd wiesz kto odpowiada -spadaj na drzewo?jakis dzieciak sie zabawia.

Jak sie zakochałaś wirtualnie bez spotkania w realu to masz problem poważny. To jest tylko iluzja umysłu.

Nie zakochałam się wirtualnie, nie.

Tzn.było spotkanie?kontakt fizyczny-np.uścisk dłoni.

odczep się, kończę temat...zbyt duża fala emocji, jednak kocham go dalej...

no...7 lat to duużo...małżeństwo byłoby dobre.

Co odczep?! Było spotkanie w realu? Czy tylko przez monitos?

napisała, że zakochała się faktycznie a nie wirtualnie...a żeby się zakochać, trzeba kogoś spotkać, toć chyba nie zakochała się ze zdjęcia...

Też mi się ktoś ostatnio przypomniał, z przed 7 lat. Ale cieszę się że jest szczęśliwa, mąż, dzieci, właśnie tego chciała.

A co wy wiecie o zakochaniu :O

14:39 akurat jakos nie jestem tego pewien.

Emil?:D:D

Nic nie wiemy o zakochaniu bo jakby coś było to byśmy wiedzieli.