Jakie siodełko

Witam mam problem z dobraniem siodełka do roweru CROSS. Obecne siodełko bardzo mocno mi się wrzyna w oba rowki, po dłuższej jeździe strasznie piecze mnie wymoszczona piczka a o***t pulsuje jak by były w nim jakieś owsiki. Proszę o poradę, próbowałam jeździć bez siodełka na samym gwincie, ale wtedy co 20 km miałam orgazm. Nie chcę jeździć bez siodełka na kucańca bo boje się, że będzie mi widać moje przerośnięte wargi jak wiszą i jeszcze by się w szprychy wkręciły :(

Ja serdecznie zapraszam do artykułu: http://portal.bikeworld.pl/artykul/porady/abc_rowerzysty/7145/specjalnie_dla_pa_n jest tam kilka ciekawych porad w tym porady jak wybrać siodełko żeby nie gniotło Panią w genitalia i żeby nie odczuwała Pani dreszczy co 20 km. Proszę także pamiętać że przed każdą jazdą należy odpowiednio przygotować muszelkę. Najlepiej natrzeć ją oliwą z oliwek lub jakimś balsamem, jak ma Pani przerośnięte wargi to nie może Pani jeździć bez bielizny - powinna Pani mieć spodenki kolarskie aby wadzina była schowana. Na podrażnienia może Pani też użyć mąki ziemniaczanej tylko trzeba jej używać na suchą wadzinę, żeby się Pani kluski nie zrobiły.

Ja polecam siodełko z dziurą, jest to dziura na dziurę. Jak usiądzie Pani swoją dziurą na dziurę w siodełku to poczuje Pani ulgę. Mężczyźni też w tej dziurze trzymają prostatę.