Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wypadanie włosów pomocy

Polecane posty

Gość gość

Witam. Borykam się z problemem wypadających włosów. Właściwie przypadkowo odkryłam że czubek głowy mi się przerzedza, byłam w lekkim,w sumie nawet większym szoku smutas.gif Wcześniej tylko zwrociłam uwagę na prześwity jakie robiły mi się nad uszami, gdy spinałam włosy w kok u góry. Jednak takie prześwity ma dość spora część osób, ale na czubku głowy i tyłu mam strasznie przerzedzone. Nie czekałam długo, poszłam do lekarza ogólnego. Porobiłam badania i praktycznie mam wszystko w normie. Żelazo, ferrytyna, wit.B12 itd. mam 2 małe odstępstwa od normy, ale czy są istotne dowiem się w poniedziałek u lekarza do którego udam się z wynikami. Wcześniej, gdzieś z miesiąc temu zaczęłam szperać po internecie i kupiłam Biotebal (z biotyną) Magnez z wit.B6. Kupiłam wcierkę "Jantar", zaraz miną 3 tyg. od jej stosowania. Lekarz zaś na pierwszej wizycie zapisał mi lek sterydowy do wcierania w skórę głowy, który nazywa się Alpicort E, za 4 dni miną 2 tyg., od jego stosowania. I co mogę powiedzieć teraz. Wydaje mi się, że włosów wypada mniej, ale być może przez to że obchodzę się teraz z nimi jak z jajkiem. Leki na pewno jeszcze nie zadziałały, bo działają po min., 3 miesiącach, więc sama nie wiem. Może sobie coś wmawiam. Piję też herbatę ze skrzypu i pokrzywy, także 2 razy dziennie drożdże wg. przepisu z internetu. Ratuję włosy jak tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biotyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c.d Diagnoza jednak nie została postawiona, a lek doktor przepisał mi lek Alpicort który stosuje się najczęściej przy róznego typu utracie włosów. Być może moje nastąpiło z uwagi na ogromny stres z jakim borykam się od kilku miesięcy, (choć wypadanie następowało jednak dużo wcześniej, ale nie z takim nasileniem!) być może mam łysienie telogenowe, może androgenowe (z uwagi na największe przerzedzanie się czubka głowy). Tego nie wiadomo. W przyszłym tygodniu mam wizytę u dermatologa i tam dowiem się zapewne więcej. Czy ktoś z Was przechodzi/ł to samo? Jak znosiliście stres związany z traceniem włosów? To błędne koło, bo radzą się nie denerwować , gdyż nerwy działają na jakiś tam hormon który powoduje wypadanie, ale jak tego dokonać kiedy widzę w kółko moje prześwity?Dodam, że niektórych hormonów nie mogę zbadać, bo stosuję taki typ antykoncepcji w którym zanika cykl miesiączkowy, a niektóre z tych ważnych badań wymagają określonych dni cyklu. Teraz rezygnuję z tej formy antykonc. ale zanim cykl powróci, może minąć nawet rok smutas.gif Jestem przyłamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
c.d. Moje pytanie do Was brzmi, czy ktoś z Was to przechodził, jak sobie radziliście. Mnie załamuje fakt, że na czubku mam spore miejsca bez włosów (na pewno to nie łysienie plackowate, bo jest bardziej "rozlane") i nie wiem, czy one kiedykolwiek odrosną?????!!!! Jak było u Was. Proszę podzielcie się swoimi historiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biotyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co chodzi z tą biotyną? Pisałam, że zażywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witamina C prawoskrętna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wit. C lekarz nic nie mówił mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ferrytyna 45, Normę mam określoną od 13,00 - 150,00 ug/l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz problem z żelazem, ważna też jest witamina B12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zbadać hormony. Jeśli to stres, to jest możliwość że podwyższyła ci się prolaktyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są w normie niestety prolaktyny nie mogę zmierzyć, bo nie mam cyklu miesiączkowego o czym pisałam. Wynik wyszedłby niemiarodajny :( Ale mam przeczucie że jest wysoka, 6 lat temu miałam badaną i była bardzo duża, wtedy brałam na obniżenie bodajże bromergon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi włosy wypadały garściami .Kiedyś nawet policzyłam - podczas jednego czesania miałam na szczotce 370 włosów a czesałam je dwa razy dziennie . Najbardziej przerzedziły mi się na czubku głowy . Nie byłam u lekarza lecz na własną rękę zaczęłam trzy miesiące temu walczyć o resztki które mo pozostały. Kupiłam wcierkę Jantar i wcieram co dwa trzy dni , łykałam Kerabione a kiedy się skończyło kupiłam Biotebal i nadal łykam . Do tego łykam jeszcze Falvit , Omega 3 i Oeparol . Kupiłam szczotkę z naturalnego włosia Khaja i raz dziennie czeszę całe włosy masując skórę głowy i wiecie co ? Nie wiem co zadziałało ale od tygodnia mam na szczotce po parę włosów a rozczesując na przedziałek przedwczoraj zauważyłam mnóstwo małych włosków . Wygląda na to że miałam ewidentnie brak witamin w organiźmie i stąd to łysienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimke12
Produkty z biokapu lotion shock formula daje rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję! Też stosuję wcierkę Jantar i jak pisałam łykam Biotebal, a witamin mi chyba nie brakuje, bo robiłam badania i wszystko mam w normie. W sumie liczyłam na to, że tak nie będzie, bo wolałabym je uzupełnić, niż nie znać przyczyny mojego łysienia (nienawidzę tego słowa). Mam do Ciebie jeszcze takie pytanie, czy ostatnio przechodziłaś jakiś stres? Często wypadanie włosów jest z nim związane. Czy jedynie jak przypuszczasz chodziło o brak witamin? Też mam prześwity na czubku głowy, bardzo duże przerzedzenie. Wieczorem jak nie zapomnę, to wrzucę fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stresu jako takiego mi nie brakuje , wciąz mam jakies sytuacje stresowe . W dodatku jestem już po menopauzie więc włoys z wiekiem sie starzeją i obumierają cebulki . Myślałam że u mnie już nigdy nie odrosną nowe ze względu na wiek , chciałam uratować tylko to co mi jeszcze zostało a tu taka niespodzianka. Jeśłi autorko Tobie wypadły z powodu stresu to masz większe szanse niż miałam ja , że znów wyrosną Ci nowe . Musisz być cierpliwa a za jakiś czas Ty też zobaczysz efekty. Mam zdjęcia z przed kuracji , ale niestety nie potrafię ich wrzucić na komputer by pokazać jak mało juz miałam włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wielkie za słowa otuchy, mam wielką nadzieję że mi odrosną. Mam też wrażenie że po tych kuracjach co opisałam wypada mi odrobinę mniej włosów, ale może to sobie wmawiam, bo bardzo staram się nastawić pozytywnie do tej sprawy, co jest niestety baaardzo ciężkie. Natomiast ciągle martwią mnie miejsca gdzie tych włosów nie ma nadal, czy one w ogóle kiedyś odrosną? Wiem że za mało czasu upłynęło od czasu moich działań w tym kierunku, aby już pojawiły się efekty, ale po prostu ciągle się tym zamartwiam. Nie wiem czy to od stresu, ale przypuszczam że tak. Powody mogą być też inne, np. ostatnio zbyt czeste stosowanie rozjaśniacza, plus stres, a może i problemy hormonalne. Nie wiem. Dopiero zaczynam chodzić po lekarzach, może czegoś się dowiem, a póki co modlę się aby mi odrosły na czubku głowy i te przerzedzenia po bokach... Szkoda że nie możesz wstawić zdjęć, pewnie by mnie pocieszyły, ja swoje wstawię poniżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że mam prawie 40 lat. Dobrze że dopiero teraz zaczął się ten problem, bo czytałam o kobietach w wieku 20-25 które mają już takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olejek rycynowy (wcieramy na gorąco w końcówki i zostawiamy na noc minimum raz w tygodniu...bedziesz w szoku!!), odżywka drożdżowa + szampon na porost włosów firmy Fito, z bardziej chemicznych szampon Revitax. Do "łykania NIC" albo sprawdzajcie skład, bo biotyny w biotynie może być 0,003%. Sama mam problemy genetyczne z włosami,siostrę fryzjerke i wypróbowane takie ilości suplementów, odżywek, masek, itp że szok!! Ostatnio, na przestrzeni 3 lat udało mi się zapuścić nawet fajne włosy, właśnie dzięki temu, że jestem bardziej uświadomiona i mniej naiwna... Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za informację. Nie kojarzę tego szamponu, postaram się go znaleźć i ten olejek mówisz że pomaga, oby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olejek rycynowy koszt 8-9 zł dlatego nie słyszałaś, bo wciskają nam to z czego firmy mają kasę. Olejek możesz podgrzać z zoltkiem, efekt jeszcze lepszy. Ręcznik na poduszkę do spania, maska z oleju, czepek, 8 h i tak kilka razy. DZIAŁA. Ważne aby smarować przede wszystkim końcówki włosów. Sama będziesz w szoku... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie sprawdzałam cenę tego olejku. Faktycznie tani. Zobaczę w Rossmanie, chyba że można go w aptece kupić. Kupię go na pewno. Może i ten szampon znajdę. Ale smarować nim tylko włosy, jak zrozumiałam, skalpu nie. Czepku nie mam, także muszę też kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście chodziło mi wyżej o olejek, nie o szampon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz zawiązać reklamówke, mam czepki, bo mam siostrę fryzjerkę i dostęp do nich, ale wiem, że są trudno dostępne... Żaden Rossmann, tylko apteka, a szampon przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że długo myślałam że ten szeroki przedziałek wynika z faktu, że mam odrosty, ale kiedy położyłam szampon koloryzujący i efekt był taki sam, to zaczęłam się zastanawiać o co chodzi. Ale przeraziłam się, kiedy mama podcinała mi włosy i zapytała co mi się dzieje na czubku głowy. Nigdy tam nie zaglądałam, bo i jak, dopiero w domu zajrzałam i byłam w szoku. Wiem że to jeszcze nie jest beznadziejny stan, ale jesli ma to postępować, to trzeba działać już. I ogólnie włosy zrobiły mi się matowe i bardzo cieniutkie :( Miałam kiedyś czarne, ale kiedy widziałam po bokach lekkie prześwity, to postanowiłam je rozjaśnić aby nie rzucały się tak w oczy (od lat nosiłam kok na czubku głowy, stąd też nigdy nikt łącznie ze mną nie widział przerzedzającego się czubka głowy)Także rozjaśniałam je w krótkich odstępach czasu chyba czterema rozjaśniaczami, wiem - idiotka ze mnie, to zapewne miało niebagatelny wpływ na ich wyglad (z tyłu mam dosłownie potargane siano) ale jak pisałam, zaczęły mi się przerzedzać dużo wcześńiej skoro właśnie zdecydowałam się je rozjaśnić. Natomiast od ponad miesiąca lecą mi już jak szalone, a przecież rozjaśniałam je ok. roku temu. Także uwierzcie, nie wiem co jest tego przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Picie drożdży + peeling kakowy na skórę głowy = super :) Ale jeszcze jakies olejki na pewno, wcierki, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×