Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co to za logika ze kobiety wola siedziec w domu niz isc do pracy

Polecane posty

Gość gość

Przeciez wychowywanie dzieci nie meczy jak zadna robota. A jak ktos ma 3 lub wiecej. Jakas pokretna logika kieruja sie "madki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka że ty będziesz tyrać do końca życia a twoje dziecko wychowa niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje siedzi z nianią a ja wróciłam do pracy. Jestem mega zadowolona że nie muszę słuchać gugania cały dzień, w pracy mam spokój i ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak przypadkowy menel wyrucha pijaną dupę w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tego nie rozumiem. Te kobiety muszą mieć bardzo spokojne dzieci przy ktorych nic nie trzeba robić. Ja mam tylko córkę, jeszcze niemowlę i szczerze mówiąc w żadnej pracy nie byłam tak zmęczona jak teraz przez pobudki w nocy co godzinę i marudzenie większość dnia. Oczywiście będę jeszcze z nią w domu póki malutka, ale smieszy mnie jak słyszę, że ja to mam fajnie, bo "siedze" w domu. Jestem na "urlopie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za termin "urlop macierzynski" Akurat mam grzeczne dziecko ale i tak jestem umeczona. Przy takim.maluchu to albo moze tv leciec albo moge fb przegladac... Bo co tu przy tym guganiu robic. Ani ksiazki niepoczytasz ani angielskiego sie nie pouczysz ani nie pocwiczysz. A jak spi to sprzatasz gotujesz obiad lub wieszasz pranie. Masakra. A w pracy spokoj. Cisza. Pogadasz sobie z ludzmi spokojnie kawe wypijesz. Niewiem jak mozna siedziec w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak czytam nieraz te tematy to zastanawia mnie jedna podstawowa rzecz w przypadku tych które uważają że praca jest taka fajna. A mianowicie gdzie wy mieszkacie, jak mieszkacie i jacy was ludzie otaczają że wolicie pracę. Ja nie pracuje mimo już starszych dzieci, mam bardzo ładny domek pod Warszawą, w tej chwili siedzę sobie na tarasie, porozmawialam z jednym sąsiadem z drugim, szwagierka wpadła w drodze do pracy, mnóstwo ludzi się kręci na samej mojej ulicy. I nie są to emeryci ale ludzie w różnym wieku. Od ludzi ktorzy pracuja w domu poprzez biznesmenow ktorzy nieraz sa a nieraz ich nie ma , poprzez mlode mamy, stare mamy a konczac na emerytach Za chwile ogarnę dom, później siebie, pojadę do teściowej, do koleżanki na paznokcie gdzie pewnie znowu kogoś spotkam. Jak słyszę że siedząc w domu nie ma się kontaktu z ludźmi to nie wierzę. Chyba że pośrodku jakiejś wielkiej farmy, ale tak normalnie ludzi jest co nie miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaka sie ma prace, nie kazdy sobie siedzi i pije kawe. Niektórzy musza z********ac jak murzyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie chciała żadnej niani do domu , takie lubią sypiac z mezami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że większość chodzi do pracy odpoczywać, zaraz się okaże, że drzemki sobie w trakcie ucinacie:D No nie wiem. Trzeba się zedrzeć o świcie z łóżka, stracić minimum 9 godzin z życia z dojazdem , wracasz do domu, te dzieci przecież nie znikają tylko dlatego, że pracujesz i trzeba się zająć. Czasu dla siebie zostaje zero. Chyba, że praca to dla was jak czas wolny i juz wam więcej nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem jak mogłam narzekać że nie mam czasu z jednym dzieckiem ,bo teraz mam trójkę wieczorem odpadami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być padam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat mieszkam w małej miejscowości z pracą tak średnio gdybym wróciła do pracy to nie wiem jak byśmy dali radę z opieką nad dziećmi i ogarnięciem domu pewno moja cała pensja poszlaby na paliwo i opiekunkę póki dzieci małe ja jestem w domu i przyznam czasem ciężko mi posprzątać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:09 Masakra, co za leniwy, gnijący darmozjad...Jak Ci nie wstyd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przeciez wychowywanie dzieci nie meczy jak zadna robota. A jak ktos ma 3 lub wiecej. Jakas pokretna logika kieruja sie "madki"'''---a teraz przeczytaj jeszcze raz, POWOLI, to co napisalas....wciaz nie zalapalas? wiec tlumacze, obrazkowo za wiele zachodu, wysil sie troche: skoro wychowanie dzieci meczy jak ZADNA robota (i jeszcze w przypadku 3 lub wiecej to juz w ogole ho hoh ho) - to CO ZA IDIOTA wybiera sie do JESZCZE INNEJ pracy by sie zaharowac na smierc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem wyrastają dzieci debile bo matka poświęci godzinę dziennie i do wyra spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Logika jest taka, że większość kobiet nie zarabia 10 tys. Koszty wynajęcia opiekunki, dojazdów itd mogą nawet przewyzszyć pensję. Czy wy serio uważacie, że opłaca się pracować za darmo albo np za 500 zl, które zostaną po odliczeniu kosztów.. To jest dopiero brak logiki, tak samo jak posyłanie w komentarzach do pracy obcych ludzi, którzy opływają w dostatki i pracy nie potrzebują, bo mają inne źródła dochodu czy bogatego partnera. Za dużo czytania Orzeszkowej.. Praca, która nie przynosi wymiernego zysku jest całkowicie bezsensowna. Jeszcze dodam, że wygląda jakby ludzie tutaj byli przeświadczeni, że zestawienie dzieciaka w domu to zero kosztów- chyba wszyscy siedzą więc rodzicom na głowie i wydaje się, że do pracy wystarczy wyjść, a w domu zawsze ktoś jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabbb
Im dłużej człowiek niezależnie od płci pozostaje bez pracy zarobkowej tym bardziej zaczyna wątpić w siebie. Nie pracuję od roku i wydaję mi się że straciłam zdolność komunikacji w zespole. Do siedzenia w domu łatwo się przyzwyczaiłam i stałam się odludkiem. To bardzo źle... żyje z oszczędności i bez planu. Praca jest potrzebna zwłaszcza dla psychiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 Zarabiam ponad 4 netto, mąż ponad 7 netto, opiekunce płacimy 2 z kawałkiem, posłałabym do żłobka ale miejsc nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:03 bardzo dziękuję Ci za ten wpis ,zgadzam się z Tobą a usłyszeć to od kogoś utwierdza mnie w tym że nie jestem sama w takim rozumowaniu.Ostatnio mam kiepski czas a Twój post dodał otuchy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to że jestem darmozjadem. "Straciłam zdolność komunikacji w zespole" lol rodem z korporacyjnych pogadanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawidlowo kobieta powinna lezec****achniec, a facet zarabiac. Ja tak uwazam i jestem facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×