Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić z gościem który siedzi u nas za długo

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lata, Mieszkam Z rodzicami. Przyzwyczajony jestem że przychodze do domu po robocie zamykam się w pokoju i jest luz. Tym czasem od 3 dni siedzi u nas Siostra mojej matki z małym dzieckiem 5 lat. Fajnie było jeden dzień. Drugi no jako tako. Ale od trzeciego dnia kończą sie tematy, Mały rozrabia, Biega po pokoju, Niechce regularnie jeść. Jestem kompletnie nie przyzwyczajony do gości a już do dzieci to wogóle. A ona zapowiedziała się że zostaje u nas na 7 dni jeszcze 7 dni. Co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze współczuję, jednak naprawde trudno coś doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudny temat , przecież nie powiesz swojej ciotce , że masz ja dość i jej dziecka , w takich wypadkach po prostu aby nie psuć relacji rodzinnych trzeba przeczekać. Zależy jeszcze jak duży macie dom , w dużym łatwiej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziala w prost, ze mi to przeszkadza i meczy mnie. W koncu ty jestes u siebie a nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha p********e. Jest takie powiedzenie że ryba i goście w 3 dniu zaczynają śmierdzieć. Najlepsza jest codzienność, rutna, nasze przywyczajenia. Idziemy do pracy do ludzi z którymi widzimy się codziennie, wracamy do domu I jest luz. Jesteśmy nauczeni tego. A jak się pojawia gość zwłaszcza z rodziny to jest masakra. Tłumaczyć się co się robi w życiu, z kim, a czemu jeszcze studiów nie skonczyłeś, a co tam w pracy, a czemu tam pracujesz. I tak k***a siedź i sie komuś spowiadaj z tego co robisz w życiu. I tak 8 dni . Dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie to chodzi o to że ja lubie tak jak jest. Iść do pracy, przyiść zjeść obiad. Zamknąć się w pokoju oglądać coś w TV, obejrzeć na necie, Iśc na siłkę poczytać. W piątek czy sobotę iść na imprezę. Rzadko mieliśmy gości mieszkamy daleko od wszelkiej rodziny. Ale jak się już pojawi ktoś to jest ciężko, nie ma spokoju, non stop pytania o coś, tak jak pisałem jeden dzien fajnie ale już po 3 4 to się robi cieżkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie niemieckie powiedzienje "dobry gość to krótki gość" dlatego ja nigdy bym się nie zwaliła komuś na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie ja nie mam nic do gości , ale tak na 2 dni max u mnie kiedyś Kuzynka siedziała 2 tyg. Myślałam że mnie chuj trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×