Tato wybaczam Ci

Możecie sobie ludzie pisać co chcecie. Chce to z siebie wyrzucić. Tato. .może i nigdy tego nie przeczytasz ale chce Ci wybaczyć. Wierzę w to, że się zmieniłeś. Wybaczam Ci te wszystkie lata. .kiedy dla mnie i dla moich sióstr nie miałeś czasu, kiedy nie raz podniosles na mamę rękę. .i na mnie. .i na siostry moje. .Te wszystkie przykre słowa, które nigdy nie powinny paść z Twoich ust do nas. Serce boli kiedy wrócę do tamtych czasów. Ale uwierzyłam, że się zmieniłeś. .nie cofne lat kiedy bylysmy małe i chcieliśmy jak najwięcej Twojej uwagi której nigdy nie miałyśmy. .Ty też nie cofniesz. Kiedy po tylu latach poszliscie z mamą do ołtarza zobaczyłam Twoje łzy . Łzy szczęścia i też żalu widziałam w Twoich oczach, ze chciałbyś cofnąć czas. . Żeby wymazac to wszystko. .ale pierwszy raz widziałam w Twoich oczach miłość i szczęście. Takie prawdziwe. Macie teraz Boga w sercu, zawsze mieliscie. . Ty też tato miałeś. .On zawsze był przy nas. .tylko nie potrafiles odnaleźć jego w swoim sercu. Mimo wszystko co zrobiles kocham Cię całym sercem, wybaczam Ci. . I dziękuję z całego serca Bogu bo dzięki niemu jest jak jest. . Mam nadzieję, że jest na tyle kochany, ze wybaczy Tobie Twoje grzechy. Pomodle się za to. Kocham Cię Tatusiu. Twoja córeczka najmłodsza M.

Mialam podobnie ale z mama ...lata minely i ciezko zapomniec i wybaczyc

Przeciez ten post napisal jakis klecha albo nawiedzona katoliczka zeby w ludziach wzbudziac empatie. Psychologia sie klania.