Recenzja kasety za 2 zł z targu staroci w Gdańsku

Album "Antonio VIVALDI - Le quattro stagioni - Cztery pory roku" wydany przez Polmusic PmK 1018. Rok wydania - nieznany. Na plastikowym etui widnieje stara cena 38 000

ETIU Pudełko plastikowe ładne, nie porysowane, papierowa okładka wręcz wzorcowa, z nasyconymi kolorami, jakby dopiero co ją wydrukowano. BRZMIENIE Dźwięk jak z kompaktu. Pełne pasmo przenoszenia od najniższego basu po najwyższe rejestry. Skrzypaczka Zyta Piechowska-Andrzejewska zasuwa smyczkiem po strunach z szybkością błyskawicy dorównując niekiedy legendarnemu Nigelowi Kennedy'emu. W utworze "Presto-Tempo Impettuoso d'Estate" osiąga apogeum swej ekspresji wyczarowując smyczkiem prawdziwe oberwanie chmury z ciężkimi grzmotami burzy przetaczającymi się po niskich szarostalowych chmurach. Słuchając ma się ochotę natychmiast rozłożyć parasol albo przeciwnie - wybiec nago z szeroko rozłożonymi ramionami wprost pod ulewne strugi letniego ciepłego deszczu. Dżizus, co ta kobieta wyprawia smyczkiem to majstersztyk najwyższych lotów. Jakże dawno me uszy nie były uraczone tak wspaniałym koncertem Wtórujący skrzypaczce Warsaw Baroque Soloist "CONCERTO AVENNA" dzielnie nadąża za zmienami tempa wciągając słuchacza w wir kolorowych dźwięków wszystkich czterech pór roku. Pisząc "kolorowych" wcale nie przesadzam. Podczas słuchania "Jesieni" (L'AUTUNNO) wystarczy zamknąć na chwilę oczy, by w wyobraźni ujrzeć kolorowe liście opadające w rytm dźwięków emitowanych przez membrany głośnikowe. KONKLUZJA Pełnowartiściowy album muzyczny za śmieszne pieniądze. Jakże inny to wymiar muzyki niż współczesne kicze dołączane do "Tiny" czy innej "Pani domu". Kunszt zaklęty na magnetycznej taśmie. I kto powiedział, że Polak nie potrafi? :)

Mega recenzja! Marnujesz się na tym forum!

Ostatnio wypełniłem cały worek kasetami i wypiertoliłem to na śmieci Mogłeś mówić, że lubisz sobie uszy katować to oddałbym za koszt wysyłki :D

Człowieku jak tutaj się znalazleś? Przecież jesteś 100% profesjonalistą. Gratuluję wiadomości, zamiłowania i lekkiego, wspanialego języka. Mnie udalo kupić się w UK 3 kompakty (album) Edith Piaf - za 1 funta. Nie wierzyłam, myślalam że śnię. Nie będę opisywać wrażeń, z obawy przed kompromitacją, mając takiego romantyka i erudytę przed sobą.

@ 21:14 Ależ proszę, pisz śmiało! :) Z największym zainteresowaniem przeczytam o Twoich wrażeniach. Przy okazji dziękuję za miłe słowa. o o @ bazienka dziś o Kupiłem na targu przy ul. Zawodników. To w zasadzie nie był typowy targ staroci tylko taki zwykły targ z warzywami i ciuchami ale jedna alejka była właśnie ze starociami. Przez tydzień mego urlopowania w Gdańsku nakupiłem 22 kasety i jeden kompakt. o o @ gość dziś Ostatnio wypełniłem cały worek kasetami i wypiertoliłem to na śmieci cool.gif Mogłeś mówić, że lubisz sobie uszy katować to oddałbym za koszt wysyłki :D o Ach, jakże me serce boleje nad stratą! Ach, jakże me myśli strasznie się trapią O mieczu, gdzie jesteś? - chcę harakiri! Muzyka umarła w tej jednej chwili...

Z dobrze nagranej kasety dzwiek jest leprzy jak z kompaktu ty doopo, a jesli ktos twierdzi ze nie bo mu szumi cos tam to moze wyk****iac kujawiakiem

@ gość dziś Z dobrze nagranej kasety dzwiek jest leprzy jak z kompaktu ty doopo, a jesli ktos twierdzi ze nie bo mu szumi cos tam to moze wyk****iac kujawiakiem x lepRZy - hahahaha jaki niedouk imbecyl :D :D D :D

biazienka sprzedalabys mi swoj kal?

23:01 to podszyw

up

Czyżby to był Baran Pancerny?

@ gość dziś Czyżby to był Baran Pancerny? x Pomyslalam dokladnie tak samo. Te same zainteresowania i tak samo barwne opisy. Erotoman byl ale trzeba przyznac ze jednak pisac umial jak chyba nikt inny tu.

Dawajcie nam swoja kase a my chetnie ja ukradniemy :)