jestem cebulakiem

- ubieram sie w tanie lumpy badz na wyprzedazach - kupuje najtansze produkty - nie mam smartfona, auta, nie chodze na koncerty, imprezy platne - interesuje sie serialami, Kafe, tanimi kosmetykami - kupuje przetworzona zywnosc albo produkty na promocjach - nie jezdze na wycieczki zagraniczne - zarabiam marne grosze i na wszystkim oszczedzam - jestem brzydka Kowalska ktora zaluje kasy na poprawe wygladu - jestem szara mysza ktora siedzi tylko w domu, by nie wydawac niepotrzebnie kasy na jakies atrakcje czy jedzenie na miescie - nie mam modnych pasji typu fitnes, basen, nauka jezykow, silownia

mam dokladnie tak samo jak Ty... z wyjątkiem braku posiadania smartfona i kupowania najtanszej zywnosci, owszem kupuje duzo niezdrowego badziewia ale unikam świństw typu cola z biedronki, chipsy, oranżady, pasztety, mortadele itp

To pisal jakis wiesniaczek :)

Wiesniakiem nie jestem, nie zachowuje sie prostacko, nie robie wstydu. Zyje tylko jak biedak, jak cebulak, ktory na wszystkim oszczedza.

Oszczędność to cnota. Cebulactwo to nowomowa wymyślona przez gimbazę, która nigdy sama na nic nie zarobiła.

na wydała ostatnio prawie 40 zł na samą wode termalną do twarzy ona jestrozrzutna bo kremy tylko w aptece kupuje bo jest rozrzutna i w duzych miastach kawy pije za ok. 15 zł i do tego szarlotke na ciepło z lodami

A dlaczego nazywasz to cebulak?

Znam jedną co się naprawdę nazywa cebulak. Ludzie się tak nazywają. Mąż ją robi w ciula za granicą. Ale ona chyba nie żyje jak cebulak. Choć nie wiem co do końca oznacza ta nazwa.

23:30 jak tam pseudorobota za granicą doktorku ?