Powrot do kraju

Czesc pisze poniewaz potrzebuje pogadac na temat powrotu do Polski. Najbardziej zalezy mi na opini ludzi mieszkających w okolicy Tarnowa. Mam męża i troje małych dzieci, najstarszy ma 6 lat. Rozważymy nad powrotem z USA ponieważ bardzo tęsknie za rodzina. Maz ma tam wprawdzie braci ale nasze stosunki są bardzo chłodne. Każde święta i weekendy spędzamy sami lub w towarzystwie teściowej. Mimo ze życie jest o wiele łatwiejsze to jednak ciagle towarzyszy mi uczucie pustki której nie mogę w żaden sposób zapełnić. Rozsądek jednak podpowiada zeby zostać w Stanach. Maz ma tam dobra prace, ja jestem w domu z dziećmi ponieważ przedszkola i ogólnie opieka jest bardzo droga. Obawiam sie powrotu ponieważ boje sie czy po tylu latach emigracji uda nam sie znaleść dobre prace w okolicach Tarnowa. Prosze o opinie na ten temat. Prosze o kulturę podczas dyskusji, nie obrażać nikogo. Dzięki

Kieruj sie rozsadkiem w tym przypadku.

Pracy jest full w PL, ze musimy sprowadzac ukraincow. I co roku podwyzka pensji. Nikt nikomu pracy nigdzie nie daje. Kto ma olej w głowie to dostanie godna prace u siebie bez problemu lub zaklada firme. I dom auto i wakacje same przychodza. Zadne z moich znajomych nie ma mniej niz 4000zł.

Jest i bingol. Nie czytaj tych tego głupot. Ukraińców zatrudniają chętnie, bo ludzie za grosze nie chcą pracować, a dla nich to wciąż niezłe pieniadze. Pensja ok 1500 do ręki (najniższa) to kpina. Mieszkania sa bardzo drogie. Nie ma juz tanich sklepów, nawet w dyskontach za średnie zakupy zapłacisz niezły rachunek. Nieroby cieszą sie z 500 plus, nie czuja, Że to zrujnuje kraj. Ogólnie po powrocie do pl cieżko sie odnaleźć i cieżko znaleźć prace.

Autorko, cos nie tak wynika z twojej wypowiedzi - 6 latek najmłodszy i ty nie próbujesz, bo przedszkola drogie? Przeciez on zaraz idzie do szkoły:O Nie znam nikogo, kto nie zmuszony, wróciłby do pl z USA..,

Sorry, złe przeczytałam - 6 latek najstarszy. To tak - tu wciąż jest problem z przedszkolami. Cieżko sie zakwalifikować do państwowego, pozostaje prywatne. Coraz wiecej jest u nas dzieci, wiec tutaj tez mozesz mieć problem co Zrobić, jesli nie bedzie przedszkola i dalej będziesz z dziećmi w domu.

4000 groszy cwelu klamliwy

gość dziś oszołomie jeden, 1500 to tylko ukry pracuja w pl a nie ci ktorzy sie uczyli. Srednia to ponad 4500zł i rosnie mowi ci to cos przegrywie? Mieszkania sa bardzo tanie, piekny dom z działka i tujami mozna kupic juz za 400tys zł. Gdzie w uk kupisz dom za 100tys funtów przygłupie no gdzie?

Jestem z Tarnowa. Sam mieszkałem w Chicago przez rok wiec mam porównanie. Tam pracowałem jako pomocnik murarza za 15$ za godzinę na rękę. W Tarnowie cieżko dobra prace. Mi się udało, jestem inżynierem i zarabiam 2300 do ręki( to bardzo dobrze jak na Tarnow). Mieszkania są tutaj tanie, fajne 3 pokoje kupisz za 130 tys. Wiec to Twoja decyzja. Ja wróciłem i chętnie bym wrócił spowrotem do USA ale to bardzo indywidualna sprawa. Pozdrawiam

Polska to Polska, wracaj autorko, bo prawdziwa Polska jest tylko tu, nie zapomij przywieźć kasy na start bo się przyda, sprzedaj wszystko i przyjeżdżaj, bo tu twoje miejsce a nie w zgniłym bankrutem USA.

99% polaczkow cwelu pracuje za mniej niz 2000zl a srednia podbijaja politycy, prezesi, lekarze. Ale skad mozesz to wiedziec tepaku, nawet nie wiesz co to srednia, przyglupie bingoly co podstawowki nie skonczyl.

W tarnowie jest bardzo ciężko o pracę. Dużo ludzi musi dojeżdżać do krakowa. Zarobki kiepskie. Lepiej nie ryzykowac

Chcesz sobie i dzieciom złamać życie to wracaj. Po roku zrozumiesz jak tutaj w PL jest naprawdę i ile tracisz mieszkając na tym zaduupiu.

Jak chcesz myśleć tylko o sobie to wracaj. Jak obchodzi cię dobro dzieci to zostań w US. Zobaczysz, że w PL one przyszłości nie będą miały. I nie słuchaj bingola z góry tylko ludzi którzy byli w podobnej sytuacji (jestem właśnie takim dzieckiem i każdego dnia dziękuję rodzicom, że do PL nie wrócili jak byłam mała). Teraz mam świetną pracę, kupiłam rodzicom dom w PL (gdzie zawsze chcieli wrócić) i tam teraz mieszkają. Wszyscy szczęśliwi.

jak chcesz żyć dla kasy to zostań tam gdzie jesteś

Taa kupilas chyba w simsach:D nie stac cie tępa dzido

Kto nie wrocil ten przegral zycie. W pl wszystko jest tansze.

Tansze o 1gr a zarobki 5x mniejsze hihi.

W uk ceny 5 x drozsze.

Teraz to będziesz zalowala cokolwiek zrobisz. Jednak skoro mąż ma dobrą pracę to może zostań

szczerze mowiac watpie zeby udalo, pytanie jeszcze co robi twoj maz i na ile musisz wrocic akurat do Tarnowa. Tarnów ma najwyższy w kraju wskaźnik migracji zarobkowej. W mieście brakuje miejsc pracy: http://www.temi.pl/temi/tarnow/28-tarnow/3837-upadajace-miasto Według danych rzeszowskiego US na Podkarpaciu przeciętne wynagrodzenie brutto dla kobiet wynosi - 3143 zł, zaś dla mężczyzn - 3622 zł. Ogółem - 3399 zł. Te 3400 zl brutto to jest 2435 netto. Zalozny ze zarobicie tyle samo w Tarnowie, to daje niecale 5 tys zl na miesiac na rodzine plus 1 tys z 500+ o ile sie kasa nie skonczy. To daje 6 tys. A teraz wez sobie swoje rachunki ze sklepu za ostatni miesiac i wyszukaj takie same produkty w polskich cenach to zobaczysz ile potrzebujesz zeby zyc na tym samym poziomie co teraz. Dodaj zlobek (prywatny, bo do panstwowego jest kolejka) 500-600 zl na dziecko; koszty ogrzewania domu 4-7 tys rocznie, utrzymanie samochodow, ubezpieczenie, paliwo itd. Nie ma sily zeby ci wystarczylo na takie samo zycie; za 6 tys ledwo zwiazecie koniec z koncem. Gdyby starczalo to nikt by nie wyjezdzal z Polski, prawda? Oczywiscie jest opcja ze twoj maz jest uznanym specjalista i zarobi duzo wiecej, tyle ze wtedy tez i obecnie wasz poziom zycia jest wyzszy i tak czy inaczej sie pogorszy. Dodaj do tego koszty niematerialne - twoje dzieci naucza sie angielskiego, beda mialy amerykanskie paszporty i duzo wieksze mozliwosci. Jak dla mnie tesknota za mamusia to duzo za malo zeby przekreslac dobre zycie w imie wielkiej niewiadomej. Znajdz sobie jakies hobby, spotykaj sie z innymi matkami; na pewno jest jakas Polka w twojej okolicy, w USA Polakow jak mrowkow. Tego od ukraincow i domu z tujami nie sluchaj, to znany na tym forum troll.

Autorko dlaczego chchesz wrócic akurat do Tarnowa ? Sorry , ale moze tam i pieknie , ale ciezko do zycia.. Jak juz tak cie cisnie na powrot wybierz cos z głowa, wieksze miasto gdzie z praca łatwiej, gdzie mozliwosci wieksze.. Dlaczego ludzie wracaja do dziur , z których sie wyrwali ?.. To sentymenty autorko cie ciagna do Pl, nic wiecej.. Nie wiem jak długo jestes w USA, ale chyab dłuzej niz 6 lat ? Myslis, ze przez ten czas twoi znajomi i przyjaciele czekali na ciebie ? Nie zmienili sie, nie rozwineli ? Oni poszli swoja droga, bez ciebie.. To juz nie sa ci sami ludzie których pamietasz.. przeciez tez nie stali w miejscu przez te lata. Myslisz , ze tak po prostu wskoczysz do tamtej rzeczywistosci sprzed wyjazdu ? jesli sie widzieliscie przez te lata to zapewnie bylas na urlopie, a wiadomo na urlopie wszystko jest kolorowe :) Proza zycia jest jednak inna.. Chcesz zobaczyc jak to bedzie ? Przyjedz do Pl na długi urlop z dziecmi. Ale nie do mamusi na chate.. Zobaczysz rzeczywistosc, ceny, swiatopoglad i nastroje na ulicy..

Wiekszosc nianczy bachory i pewnie beda udawac ze nie znaja jak kogos znajomego spotkasz na ulicy. A doope to masz tak obrobiona z zazdrosci ze glowa mala. Wiekszosc to takie tepe bingole, sami by chetnie wyjechali ale nie moga bo bez jezyka i znajomych za granica sami sie boja, ewentualnie nie wyszlo i musieli wracac jak bingol ktory ujada tu od lat, pseudopatriota, gdyby tak kochal pl to w zyciu by nie pomyslal o wyjezdzie z tego plowskiego raju a jednak wyjechal ale musial wracac i teraz probuje sie mscic bo mu nie wyszlo. Probuje bo to mu tez nie wychodzi. Kocham Cie UK. :)

UK dała mi wszystko czego nie dała mi PL. Wyjazd z PL to była najtrafniejsza decyzja w moim życiu. Z PL pomimo że miałam dobre, wyższe wykształcenie wywiozłam tylko obcy akcent, którego nigdy się nie pozbędę. Studia w PL to stracony czas. Żaden pracodawca zachodni ich nie respektuje. Kto żyw ucieka z PL. I tak tu jest od Mieszka I. Jak nie wojna to nieurodzaj, zmiana systemu albo przynajmniej wichura i powódź.

gość dziś Zaczałbym od tego że w UK żadnych studiów sie nie respektuję ,w końcu to tylko papierek, liczą sie tylko i wyłacznie umiejetnosci. Sytuacja ta powoli zmiana się też w Polsce, owszem sa zawody regulowane ale po co np. takiemu programiscie czy grafikowi studia? Odnosnie watku głownego to rozumiem ta pustke, to jest takie cos nie do okreslenia, wspominamy i idealizujemy czasy mlodosci stad taki sentyment do kraju. Po powrocie okazuje sie ze to bylo zludne bo i tak zycie idzie swoim torem i to do czego tesknilismy tak naprawde uplynelo z czasem. Zycie emingranta w 1 pokoleniu jest trudne i dopiero kolejne pokolenie czuj sie jak u siebie. Z doswiadczenia wiem, ze trudniej jest podjac decyczje o powrocie do kraju niz podjelo sie dezycje o wyjezdzie. Przede wszytskim trzeba sobie przygotowac miekkie ladowanie, grunt pod powrot musi byc opracowany. Kazdego sytuacja jest inna,zalezy czy masz do czego wracac czy moze Wszytsko trzeba zaczynac od nowa. Trzeba sobie odpowiedz na pytanie co w zyciu liczy sie najbardziej, podpowiedzi na forum moga byc mylne. Dla wielu osob wartoscia sa np. czeste wczasy pod palma, fajne auto itpm jesli praca za granica mu to daje to jest szczesliwy. Dla innego te rzeczy nie sa istotne i doceni np.zbieranie grzybów w lesie w okolicach Tarnowa .

Ja też mieszkam w Stanach ale już 33 lata i przyjechałam tu jak byłam niepełno letnia. Moje całe rodzeństwo zostało a ja jako niepełno letnia musiałam jechać do mamy. Wiem jak się czujesz ja przez całe życie marzę o powrocie, ale w tamtych czasach było trudno wrócić. A teraz to tylko czekam aż do emerytury( jak się doczekam). W moim wieku teraz to mnie nikt nie przyjmie do pracy tam. To co ja widzę jak jeżdżę do polski ( a często) to wcale tak źle nie jest, tylko musisz zapewnić sobie mieszkanie i zależy jakie wykształcenie macie. Mój kuzyn wrócić też do polski z żoną ale oni ukończyli studia w Stanach i bardzo dobre prace mają i na dobrym poziomie żyją. Także to dużo zależy na czym stoisz.