Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malezyjska

Mam żal do siebie, męża i ojca w związku z dzieckiem :(

Polecane posty

Gość gość
Ile ty masz dziewczyno lat skoro rozmawiasz o aborcji ze swoimi rodzicami? 19? A to ze jesteś z tym chłopczykiem (bo trudno nazwac go inaczej) 4 lata to nie nazwalabym tego zwiazkiem ani wieloletnim ani wogole zwiazkiem, sadzac po jego podejsciu. Jestes jak dla mnie przede wszystkim niedojrzala emocjonalnir, skoro SWOJE zyciowe decyzje konsultujesz z rodzicami. I co to ma byc, ze namowiona przez rodziców postanowiłas urodzic. Bo tatus obiecal ze twoj żigolak sie zmieni? Dal gwarancje? Zgotowalas pieklo przede wszystkim swojemu dziecku. Bo ty moglas i mozesz podjac rozsadbe decyzje, a twoje dziecko jest skazane na to co mu robicie :/ Wybacz, ale ciebie mi nie zal w tym układzie, bo naiwna siedziesz z tym debilem w tej kawalerce, w syfie i jeszcze pewnie mu gotujesz, sprzatasz i pierzesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, co za kobiety tu sie wypowiadaja. Jakie "idz do rodzicow"?! Kurde, ona jest dorosla osoba, ma dziecko, sama jest matka. Moze czas zaczac prowadzic dorosle zycie? Nieodcieta pepowinka?? Dziecko ma ojca - on placi alimenty, ty do pracy, dziecko do zlobka/przedszkola. Co najwyzej dobrowolna i dodatkowa pomoc od rodzicow. OGARNIJ SIE DZIEWCZYNO :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×