Ile razy można zapraszać na kawę?

Zapraszałem koleżankę na kawę, napisała,że kiedy indziej razem bo jest bardzo zajęta.Spróbowałem po paru tygodnia znowu i podobna odpowiedź "może innym razem". Czasami popiszemy o "wszystkim i niczym" i na tym się kończy.Spotkania odmawia, nie wprost ale takimi wymówkami.Czy próbować dalej? Bardzo zależy mi na niej,bardzo ją lubię jako koleżankę.Zapraszam jedynie na kawę ale nie chce napisać wprost "chodź to tylko kawa" bo może się obrazić.

bo ona wie że ty jesteś świntuch i zamiast kawy każesz jej robić loda

nie każę mogę strzelić jej minetę bo jest taka śliczna

a może tak jak Polański będziesz ją analizował?

również chętnie przeanalizuje

Zaproponuj coś innego, co ty taki ciemny jesteś? Kawa nie? To może pizza, lody, spacer, kino, lot balonem, skok na bungee czy cokolwiek innego. Co za idiota w kółko zaprasza na kawe, masakra.

tu autor tematu: j jej nie zaproponuję loda bo to ona ma mi zrobić loda

Ja proponuję dwa razy. Po dwóch odmowach z jakimiś niewiarygodnymi wykrętami, odpuszczam. Widocznie nie jest zainteresowana, tylko nie chce sprawić ci przykrości.

Zaproś ją na kawę tylko nie bądź anonimowy bo to nigdy nie wyjdzie.

Zapytaj jej męża o zgodę.

Maz jeszcze dopłaci bo.chce sie jej pozbyć.Zdradza ją.

Kiedyś zapytałem aby powiedział wprost,że nie ma ochoty a ona na to,że naprawdę ma dużo spraw na głowie i możemy spotkać się innym razem.Sam nie wiem jak to odbierać,jest inteligentna oraz asertywna więc nie ma problemów w powiedzeniu -nie dziękuję. Tak bardzo zależy mi na tej znajomości, a te lody to sobie darujcie,pytam poważnie.

Napisz do niej i zapytaj tylko sie przedstaw.

Przecież ona wie z kim pisze.

to napisz że zrobisz jej minetę zamiast kawy

No raczej nie wie.

Jak to nie wie,rozwiń myśl.

nie mam czasu na kawki z tobom bo puka mnie twój kolega

Tu nie jest problem czy kawa, czy pizza, czy kino, ona wyraźnie szuka wymówki, bo nawet jak wtedy nie mogła, a by jej też zalezało, to sama by póżniej napisała, ze teraz będzie miec czas i możecie gdzieś wyjąc. Przykro mi, bo Ci zalezy, ale chyba pora odpuścić.

Masz problem, to zaproś kolegę, jeju. Tylu wolnych facetów wokoło. Jestem pewien że żaden by nie odmówił :) chyba że jesteś brzydkim nieudacznikiem co robi za 2tyś brutto.

przeANALizować ją chcesz? trzeba było tak od razu! a nie bajerować kawą

Skoro szuka wymówki to dlaczego nie powie wprost, nie dziękuje za kawę.