Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozkojarzona24

Czy mam do niego napisać?

Polecane posty

Gość Rozkojarzona24

Sytuacja wygląda następująco: mam 18 lat i uczęszczam do technikum. Niedawno przypadkowo wpadłam na Kamila ( 30lat). Znam go chyba od zawsze ale nigdy tak na poważnie nie rozmawialiśmy ze sobą ani nic w tym stylu. W zasadzie jakoś nigdy nie zwracałam na niego uwagi (jak na kogoś więcej niż tylko kolegę). Wpadliśmy na siebie przypadkowo 3 razy (łącznie z dzisiejszym). Pół żartem, pół serio zaproponowałam mu kawę. Oczywiście z entuzjazmem przyjął tą propozycje jednak co dla mnie krępujące, to on za wszystko płacił (tzn: kręgle, bilard a no i kawa). Ja zaproponowałam kawę a on spontanicznie zaproponował resztę. Świetnie się bawiłam. Gdy odprowadził mnie do samochodu powiedziałam że miło spędziłam czas i że następnym razem to ja stawiam. Rozstaliśmy się w miłej atmosferze. Mam jego numer (podobnie jak on ma mój, ponieważ wymieniliśmy się nimi podczas drugiego przypadkowego spotkania) i zastanawiam się czy aby jakoś podtrzymać kontakt wypada lub nie wypada napisać tzn. czekać na kolejny *****czy dać sobie z nim spokój i sprawdzić co z tego będzie. Dodam tylko że na poważnie go lubię i świetnie mi się z nim gada. Boję się tylko, że w jego oczach jestem tylko głupiutką nastolatką. Co o tym myślicie? Będę wdzięczna za potraktowanie mnie serio ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozkojarzona24
W miejscu kropek ucięło : (...) czy mam czekać na kolejne przypadkowe spotkanie, czy (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejdź ostrożnie do tego. To juz dorosły facet, chętnie skorzysta z twojej naiwności, chyba, ze nie jest chujem, ale to juz mniej prawdopodobne. Ja Mając 20 lat bardzo zauroczyłem sie w mężczyźnie, ktory miał wówczas 28. Nasz kontakt urywał sie i wznawiał na przestrzeni kilku lat. Wiedział co do niego czuje i sama nawet zaproponowałam mu romans... Ale okazał mi wielki szacunek i nigdy tego nie wykorzystał. Rozumiem, ze podoba ci sie starszy kolega, imponuje ci. Z kolei w wieku lat 23 poznałam 33 latka. Ten juz nie był taki szarmancki i moja uczuciowość była mu na rękę - ja myślałam, ze jemu zależy, a on jedynie korzystał. Wtedy mi imponował - dzis brzydzi mnie, to, ze w ogóle go znałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozkojarzona24
Szczerze to jestem trochę zmieszana jego osobą bo raczej miałam go za typ imprezowicza i "lekkoducha" podczas gdy on gada mi o czystości przedmałżeńskiej + wybiera się na pielgrzymkę (idziemy w tej samej grupie). To nie było wspólnie planowane czy coś ja tylko go poinformowałam że się zapisałam podczas gdy on powiedział że zrobił to samo. Przez te przypadki nie mogę spać. Boję się, że los sobie ze mnie żartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×