W jakich czasach (dekadzie) chcielibyście żyć?

Czy też czujecie, że nie pasujecie do dzisiejszego świata i Wasza dusza pasuje do innej epoki?

w różowych latach 70 :D

na przełomie lat 1989-1991

Oj tak! Przełom lat 60 i 70... Czasy hipisów... Miłość, wolność, tolerancja. Piękno.. Prawdziwe relacje, najwspanialsza muzyka, kontakt z przyrodą, cudowne samochody, przystojni mężczyźni... Przede wszystkim brakuje mi relacji takich jak w tamtych czasach. Chłopaków z burzą loków, pięknych kobiet, a nie malowideł. Inny klimat, psychodelia, skupienie się na własnej duchowości, pojednanie z ludźmi... Wcześniej bym żyć nie chciała, ale chętnie bym się przeniosła np. do lat 40 lub 50 do USA- randki, mężczyźni pełni kultury i obycia, delikatność, pocałunki w Cadillacu, początki rocka. Na parę dni mogłabym się przenieść do Warszawy pod koniec XIX wieku.. albo do Francji... elegancja, klasyczne makijaże, prawdziwy taniec... Jeśli nie, to chciałabym być nastolatką lub mloda kobieta w latach 80/90. Zupełne inne relacje niż dzisiaj, super muzyka, ciuchy, KLIMAT tamtych czasów... urodziłam się co najmniej 10 lat za późno :/

Tak, żeby moja młodość przypadała na magiczne lata 80te.

W czasach kamienia łupanego

ale lata 80 nie w pl bo by mnie pewnie nie stac b ylo na unitre i levisy ;/