Maz pisze z innymi kobietami co robic?

Tylko blagam nie piszcie mi, ze mam z nim porozmawiac i powiedziec mu,ze jest mi przykro. Owszem jest,ale go to nie obchodzi. Jak przebuszowalam mu telefon i powiedzialam,ze o wszystkim wiem to zrobil afere o to,ze to nie moja sprawa. Dla was ktore jestescie w normalnych zwiazkach opartych na zaufaniu i szacunku pewnie bedzie to bulwersujace. Ale nasze malzenstwo jest dosc specyficzne. Czasem wydaje mi sie,ze tylko rozwod jest jakims rozwiazaniem. Ale niestety nie jest mi on na reke. Jak kolwiek to brzmi niestety,ale tak wlasnie jest. Nie mam pracy, mam male dziecko i dopiero za rok moge byc niezalezna finasowo. Wracajac do meritum tematu, jest mi przykro, czuje sie bezsilna i wiem,ze tego nie zmienie on i tak bedzie dalej to robil. Ma zaszyfrowany tel i jak sie dowiedzial,ze znam szyfr natychmiast go zmienil.

skoro tak to wygląda to odpuść sobie. za rok się zbierzesz i go kopniesz...

Ale o czym on pisze z tymi kobietami? O pracy, czy jakieś flirty?

Jesteś z nim tylko dla kasy to zarób na nią: gotuj, sprzątaj i zadowalaj i daj mu spokój.

Po co naruszasz czyjś prywatność? Prędzej on cię kopnie

O matko mam zderzenie z rzeczywistoscia wy tak serio? Aha czyli to moja wina. Dla jakiej kasy kobieto,czy ty myslisz ze on zarabia niewiadomo ile,ze ja sie plawie w luksusie i jeszcxe mam czelnosc narzekac. Aha. Tak owszem nie spimy razem, bo mam blokade i jestem tak wsiekla za to,ze nie i tyle. Nie jestem frajerka. Tak flirtuje i to bez owijania w bawelne. Z jego pisania wynika jasno,ze zmierza w kierunku jakiejs relacji na razie wirtualnej. Ale jednak/