oszaleje chyba zaraz

Jest prawie 5, a ja nie śpię od 2 przez ćmę ;__; wleciała mi do pokoju chyba przedwczoraj i nie przeszkadzała mi za bardzo. Ale musiała chyba sobie coś zrobić, bo jakoś dziwnie lata. O 2 obudziło mnie uderzenie w twarz. Mam pogaszone wszystkie światła w pokoju, a ona latała i wpadła na moją twarz z takim impetem, że się aż odbiła. Ma teraz włączona lampkę na drugim końcu pokoju. Ale co z tego. I tak ciągle przylatuje do mnie, siada na mnie, odbija się ode mnie i ogólnie mnie terroryzuje bo nie mogę w takiej sytuacji zasnąć. Niby mogę ją zabić ale jakoś nie chce. Gdyby to była jeszcze mala ćma... ;/ a uganiać się za nią nie mam zamiaru. Na zewnątrz się robi teraz jasno więc może odpuści. Ale doprowadza mnie już do szaleństwa, bo słyszę jak gdzieś lata i tylko czekam aż znowu we mnie wleci ;---;

Jestes kobietą czy facetem?

A co to ma do rzeczy?

umówisz się ze mną na kawe?

No dla mnie ma. Bo ja też nie śpie już od jakiegoś czasu i jeżeli jesteś kobietą to możemy pobajerzyć trochę.

uwolnij ją bo się męczy,złap i za okno,ja uwolniłam 2 koniki polne wielkie zielone ,ale widzę ze codziennie przychodzi nowy więc odpuszczam,trochę go uczę żeby nie skakał po mnie i nie po stołach

idiotka...

Nie mam zamiaru teraz za nią biegać. W ciągu dnia albo wieczorem postaram się ja złapać, bo ma otwarte okno i jakoś jej się nie spieszy, a przez tą lampkę to mi jeszcze nowe nalecą i będę mieć zlot jakiś;--; to znaczy oprócz niej jest jeszcze taka mala, biala. Ale ona jakoś normalnie się zachowuje i chyba wyleciała już nawet przez okno. A ta nic. Jak tak dalej pójdzie to ją chyba tresować zacznę

to jednak pasikonik bo nie gra :/

a mój największy motyl nocny był trochę większy niż na pół dłoni,musiałam go wypłoszyć bo przewracał siłą skrzydeł przedmioty ,ale tylko raz tak wielkiego widziałam

A może Tobie koleżanko się po prostu spać już nie chce!?

Booze, to jakiś z Czarnobyla chyba

Gośćsenna to gdzie Ty mieszkasz że takie wielkie stwory latają?

co Ty gadasz ,chociaż w tym miasteczku Czarnobyl już są zwierzęta i odżywa wszystko,mój był z wielkiego miasta :-)

Mi się trafił tylko raz gigantyczny pasikonik. No i pająki wszelakich rozmiarów, na szczęście nie w domu, a na zewnątrz. A ćma się chyba uspokoiła już. Ale i tak pewnie nie zasnę, już nawet sensu nie ma żeby zasypiać;/ cały dzień muszę na kawie jakoś przeżyć

a o której musisz wstać? miałam jeszcze nietoperza ale nie chciał się oswoić i ciagle się wydzierał :/ miał buzie jak mały wampir

Pokochaj mnie

No i słusznie, taki piękny poranek. Szkoda dnia. Lepiej coś porobić.

Haha nietoperze są słodkie:D teoretycznie mogę wstać nawet o 13, a w praktyce to nie chce tracić dnia. No i mam gości z dziećmi. Czyli standardowo cały dom ma pobudkę równo o 8 :/

To może jakiś orgazm na dobry początek dnia?

czyli za dwie godziny cię obudzą ,to rzeczywiście nie ma sensu spać ,dobrze że ja nie mam gości

Zostają do soboty, także w tym tygodniu się już nie wyśpię. Przeważnie jak mam wolne to wstaje i tak około 8, nawet wcześniej. Ale klade się też wcześniej. A tutaj posiedz, pogadaj i nagle północ ;/

Śpicie!?

kto spi?

Ja nie śpię :D

ja już śpię :/ fajnie pada

Dlatego ja spała bym przy zamkniętych oknach,ale mój facet otwiera okna.Ja np się boję ich.:(Ewidentnie mam lęk przed nimi.