Gość gość Napisano Sierpień 1, 2017 10 lat temu, co prawda krótko, ale byłam prostytutką. Nie chciałam tego, ale tak dziwnie moje życie potoczyło się. Wstydzę się tego.. Od samego początku dostawałam narkotyki - nie wiedziałam o tym. Czułam się cudownie i wspaniale. Seks po kokainie rzeczywiście jest nieziemski.. Ten okres wspominam jako jeden z najpiękniejszych w moim życiu! Kiedy zorientowałam się, co się ze mną dzieje, że wsypują mi narkotyk do coli - uciekłam. Na "głodzie".. było strasznie. Ale wytrzymałam. Zarobione pieniądze przeznaczyłam na dalszą naukę. Rok później nie miałam gdzie mieszkać.. nie miałam pracy. To było jedyne miejsce, które pozwoliło mi przetrwać. I kolejne trzy miesiące w klubie nocnym.. Dziś mam niesamowite intymne wspomnienia.. jak myłam się cała acze Znam mężczyzn od tej drugiej strony. 80% mężczyzn, którzy odwiedzają burdele to nieszczęśliwi ludzie, którzy mają pustkę w sobie.. I pod pozorem dobrej zabawy próbują to ukryć. Polacy najczęściej wspominają o żonach.. Ile ja już się tego nasłuchałam..! Hm.. francuz, włoch, niemiec, rusek, japończyk, cygan, nigeryjczyk, turek, meksykanin, czeczeniec, portugalczyk itd.. pół świata mężczyzn, z którymi byłam w łóżku. "Obsługiwałam" członki bardzo maleńkie - wielkości mojego kciuka i takie wielkości butelki po winie... Geje, lesbijki, trójkąty, prawiczek, inwalida, hmm.. a nawet ksiądz! Nie uwierzycie, ale ksiądz w burdelu po kieliszku mszę improwizował. Potem poszedł ze mną do łóżka. To wszystko przeżyłam. Krótko, ale jednak.. I nie żałuję tego, że poznałam świat kobiet i mężczyzn od kuchni.. (hmm, jak ktoś woli od piwnicy) mimo tego, że wstydzę się o tym mówić i mimo tego, że niestety wiem jaki jest świat od tej ciemnej, złej strony.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach