Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SenNocyLetniej

Pytanie do mężczyzn.

Polecane posty

Gość SenNocyLetniej

Drodzy mężczyzni jak to z Wami jest, czy wolicie kobiety, które się starają, pomagają Wam, wyciągają z opresji, robią dla Was wiele, czy zołzy, za którymi trzeba biegać, i które raz na jakiś czas nagrodzą Was jak zrobicie coś dobrego. Czy to prawda, że nie szanujecie kobiet, które są dla Was dobre ? Pytam bo nie wiem czy trafiłam na unikat czy wszyscy faceci tak macie. Proszę o szczere wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że mężczyzna docenia jeśli kobieta daje mu to co on potrzebuje. Wiele kobiet na siłę wciska czegoś czego mężczyźnie nie potrzeba. Np. wiele kobiet się chwali, że ma własne mieszkanie i olbrzymie osiągnięcia zawodowe (i jest po 30stce i ma zmarszczki jak Grand Canyon ze stresu i paczki wypalanych fajek dziennie). Może imponuje to gołodupcowi, ale mężczyźnie który coś ma? Inne, zwłaszcza te grube albo brzydkie opisują jaką to mają wspaniała osobowość i inteligencję. Fajnie, że są ale jeśli nie ma chociaż przeciętnej urody to po co to komu? Z brzydkiej miski nikomu jeść się nie chce :P Ja tam wolę młode jebliwe dziewczę, które ma skilla w gotowaniu czy pracach domowych, bo tego nie znoszę. :P I takie pomaganie doceniam. Natomiast co do wyciągania z opresji to nie wiem, bo z kłopotami sobie radzę sam. Zresztą przy każdych grubszych męskich kłopotach (jak bankructwo) kobieta zmienia stan skupienia ze stałego na ulotny :P Te p*****lenie o zołzach to po prostu szum informacyjny rozpuszczany przez p**********e lochy co to liczą, że wszyscy obniżą swoje standardy i ona przemknie w tumie. Na takie p*****lnięta człowiek nabierze się tylko raz, a później ma ich dosyć na całe życie. To może być prawda, że lata za nimi masa baranów. Ale każdy taki baran jak się już pozna n, że to zołza to drugi raz za nią nie pobiegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolę mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SenNocyLetniej
A jeśli kobieta jest zwyczajnie dobra, będzie kochała i okazywała te uczucia to czy facet nie będzie miał poczucia, że nie musi się starać, że już ja ma i ona już go nie zostawi.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
zalezy od faceta. jak "zdobywca" to oleje bo zdobyta, jak ma we lbie poukladane to doceni i "wynagrodzi" poswiecany czas - w taki czy inny sposob, wystarczy sie wtedy dogadac co bedzie najlepsze miedzy soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z brzydkiej miski nikomu jeść się nie chce jezyk.gif" x To działa w obie strony. Jeśli facet chce mieć ładna laskę, to sam musi jakoś wyglądać, a już na pewno nie być niski. Ostatnio podbijal do mnie facet, był tak koszmarnie brzydki i myślał że polece na jego kasę i samochód. Żenada :O Zresztą większość facetów i tak nie ma kobiecie NIC do zaoferowania, poza marnym seksem. Więc mam ich gdzieś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli kobieta jest zwyczajnie dobra, będzie kochała i okazywała te uczucia to czy facet nie będzie miał poczucia, że nie musi się starać, że już ja ma i ona już go nie zostawi.? x normalny dobrze wychowany mezczyzna doceni to tylko ze trzeba takeigo znalezc a jak sam widze wielu mezczyzn jest egoistami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"normalny dobrze wychowany mezczyzna doceni to tylko ze trzeba takeigo znalezc a jak sam widze wielu mezczyzn jest egoistami" x Dokładnie tak jest. I szkoda że tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A jeśli kobieta jest zwyczajnie dobra, będzie kochała i okazywała te uczucia to czy facet nie będzie miał poczucia, że nie musi się starać, że już ja ma i ona już go nie zostawi.?" O k****, a ja całe życie naiwnie wierzyłem że w ten sposób wygląda normalny związek- obie strony są dla siebie dobre, kochają się, szanują i okazuja te uczucia. Może dlatego jestem sam. Życie jest wystarczająco trudne, czemu koniecznie chcecie zmieniać je w dramę i harlekina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SenNocyLetniej
Ja też w to naiwnie wierzyłam i wierzę do tej pory, tylko, że zauważyłam pewna zależność. Na początku mój mężczyzna bardzo się starał, dbał, zabiegal. Jak udało mu się zdobyć moje uczucie przestał się starac. Im bardziej ja się starałam, pomagałam mu, okazywałam miłość tym bardziej on się wycofywał. O ile parę miesięcy temu twierdzil, że jestem najważniejsza, że kocha mnie z całego serca o tyle teraz twierdzi, że nie jest pewny swoich uczuć, że się pogubil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo starał jest kluczem. Laski też się starają: na początku udają miłe, emocjonalnie zrównoważone, pracowite etc. A po zamieszkaniu się okazuje, że panna uwielbia leżeć i pachnieć i nawet jeśli na początku umowa była, jak kupuję żarcie ty je przygotowujesz to bezczelnie pyta czemu dziś nie do restauracji... :? 00 Problem w tym, że to staranie to takie 300% normy. Okres starania się kończy to i człowiek wraca na 100% obrotów. Dlatego już dawno stwierdziłem, że ani nie chcę obiecywać nikomu gruszek na wierzbie ani nie chcę żeby mi obiecywano. I w okresie zawierania znajomości jestem taki sam jaki będę za dwa lata. Żadnego smsowanie co 15 min ani dzwonienia co dwie, ni innych takich pierdół. Co jak rozumiem nie każdej może pasować, bo kobieta, wiadomo, chce wierzyć, że mężczyzna dla niej wszystko zawsze, etc. Tymczasem mężczyzna ma też swoje życie do ogarnięcia z którego nie zamierza rezygnować. 00 A co tam i dlaczego Twój chłop się wycofuje bogowie raczą wiedzieć. Może się starałaś ale nie w tym kierunku w jakim on chciał. Pamiętam jedna laska kiedyś wysyłała mi 100 słodkich obrazków, pierdyliard laurek z wyrazami miłości, kupowała jakieś pluszaki i inne pierdoły, ale żeby (jak wyżej) obiad przygotować na przyjście to już niekoniecznie. To i mnie się odechciało ciągnąć tą relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie dzieci nie wchodzcie lepiej w związki.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ma być ładna i posłuszna i tyle. Może tylko ci się wydaje że się nie stara. Np sam fakt że cię wpuszcza do łóżka świadczy już o tym że cię kocha i nie musi tego mówić za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co wam do cholery kobieta? Nie lepiej zatrudnić gosposie i chodzić na d****i? Przecież i tak jej nie kochacie, tyko chcecie ją posiadać w wiadomym celu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.15 posłuszne komu? małżeństwo to nie niewolnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuszny mężom. Dziwkkkkka to kiepski materiał na matkę twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wolę 1 typ. Oczywiście działałoby to w obie strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×