Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi obiektywnie czy moja matka probuje za bardzo wnikać w moje zycie

Polecane posty

Gość gość

Mam 28 lat i znow z nia mieszkam. piszę "znów" bo kilka ladnych lat mieszkalam w innym mieście, a teraz od jakiegos roku tak sie zlozylo ze mieszkam z nią. No i ona np. : - chce wyjechac ze mna koniecznie na wakacje i naciska żebym sie namyslila gdzie i kiedy -odradza mi zebym sie przeprowadzala w strony mojego faceta bo mowi " jak juz tam wyjedziesz to tam zostaniesz"- a dzieli nas odleglosc, - jak gdzies wyjezdza to dopytuje sie z kim, choc niby oczywiscie robie co chce, ale jednak sie dopytuje - czesto chce mnie wyreczac w porzadkach czy ukladaniu moich ubran, ale ja protestuje i jej na to nie pozwalam, jednak tak wlasnie robi, -ma pretensje kiedy nie chce siedzieć np. z jej gośmi kiedy przyjdą - oburzyla sie na pomysl, ze chce sie wyprowadzić do innego mieszkania, bo po co skoro wszystkie dzieci sasiadow mieszkajace w tym samym miescie co rodzice mieszkaja z nimi :O (tzn. dorosle dzieci w sensie i nie zamężne) Czy ona nie za bardzo ingeruje w moje zycie? tak obiektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja bym się udusiła w takim układzie już po 2 dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja juz sie troche dusze, ale sama sie zatanawiam czy przesadzam? Chyba jedynym wyjsciem bedzie wyprowadzka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać baba bez chłopa swiruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×