Malutka i słodka Panna Migotka

Podeszła do mnie Panna Migotka i uśmiechnęła się mrużąc urocze oczka. Złapałem ją za grzywkę, włoski były mięciutkie podobnie jak skórka na łebku. Zacząłem je szarpać. Wydarłem większość włosków z główki razem z delikatką skórką. Potem zauważyłem chwaścik na jej ogonku. Przydeptałem ją nogą do ziemi i zacząłem ciągnąć aż urwałem chwaścik. Następnie złapałem pałkę i zacząłem tłuc małą, płaczącą Migotkę. Zdechła po około 5 minutach bicia. http://31.media.tumblr.com/139150afd167f394a27947d1bbfe131b/tumblr_n9vo5lMz5m1tihdbgo3_500.gif Oczywiście chodzi o Migotkę z Muminków. A to wszystko jest nieprawdą. No bo przecież Muminki nie istnieją;P.

Zapomniałem dodać, że Migotka kiedy do mnie podeszło powiedziała taki słodki wierszyk: Jeśtem malutka i jeśtem śłodka, wołają na mnie Panna Migotka. Mam ślićne włośki, miękkie fucielko, chciałabym ziośtać twoją pelełką. Łapki i nuśki, łepek malutki, a na ogonku chwaścik śłodziutki. Ma główka mazi przeź ciały dzionek, a gdy ziasipiam... tulę ogonek.

fajny wierszyk

E... liczyłem na jakiegoś bulwersa albo cuś... To już nie to dawne kafe, że takie tematy zaraz wywoływały jakieś oburzenia. Widzę znieczulica wśród ludzi totalna;(.

Up