Wolne zwiazki

Wedlug mnie wolne zwiazki to zwykle ku.......wo inaczej nazwane.

Jako, ze cie nie znamy to tez nas nie interesuje twoje zdanie :D

Wolne związki? Bardzo popularne na wyspach Galapagos

Między małpami?

Normalna kobieta nie lezie w wolny związek bo jak pozwala facetowi się obracać , to choć trochę żywi do niego uczucia . A facet -tak, jak najbardziej , jemu wolne związki odpowiadają, bo chce zaliczyć jak najwięcej d...p bez zobowiązań.

Bo faceci to sa d***** !!!

To co jest z kobietami, że się na to nabierają? Są tak zdemoralizowane , że godzą się na jawne k........wo, bo ładniej nazwane? A może taka dziewczyna łudzi się że facet jak ją trochę popróbuje to zostanie z nią na stałe? Desperacja na całego. Zwłaszcza tych, co to nie najmłodsze i dziecka by chciały.

Niektóre kobiety bardziej przedmiotowo podchodzą do seksu więc im to odpowiada.

Myślę , ze to jednak jest przez te dziewczyny udawane, że liczą na zaangażowanie faceta , na dziecko , A jak nie ma innej drogi , to są zdecydowane na wszystko.

Pewnie myślą ze tak złapią chłopa. a faceci chcą tylko postukać.

Już nie przesadzajcie, tak wam bardzo zależy na tej zgodzie księdza czy jakiegos urzedniczyny z gminy ? myslicie ze to cos zmieni w waszym zwiazku ?

Nie chodzi o zgodę księdza czy kogoś tam ale o wzajemne zobowiązania .

Tyle rozwodów jest i co przychodzi z tych waszych zobowiązań.

Ja bym nie weszła w taki związek i moje córki tez wychowam na kobiety szanujące sie mimo ze czasem małzenstwa nie wypalają..nie związałabym sie z kims kto mnie chce stukać niezobowiązująco a w razie czego bez pożegnania zniknie...nazywajcie sobie jak chcecie ale dla mnie takie kobiety nie mają honoru i dumy

nazywajcie sobie jak chcecie ale dla mnie takie kobiety nie mają honoru i dumy xxxx po prostu ktoś wymyślił małżeństwo i kolejne pokolenia to kopiują, i tak będzie zawsze, bo kolejne pokolenia będziecie uczyć ze inne związki to nie szanowanie się, a małżeństwo to już tak... chociaż by "wasz mąż chlał i was lał".

Moja matka 50 lat meczy się z ojcem kretynem który nigdy nie powiedział do niej ani o niej dobrego zdania, chociaż żona idealna. Męczy się chociaż nie raz chciała go zostawić tylko dlatego że kościół tak nakazuje, a ona bogobojna. Więc nie mówcie że to taka beatyfikacja małżeństwo i takie gloryfikowanie śmieszy mnie. Może ważniejsze ale też trzeba zrozumieć tych co są przeciwni, a nie wyzywać tylko, chyba że nic więcej nie potraficie.

Nie rozumiem nagonki na tego typu relacje. Przecież będąc w "oficjalnym związku" człowiek nie jest w stanie deprywacji sensorycznej. Może zakochać sie w kimś innym, flirtować z płcią przeciwną, zdradzić, więc teoretycznie poza "wielkimi deklaracjami", które bardzo często okazują sie nic nieznaczącymi frazesami związek tradycyjnie rozumiany niewiele różni się od tego bez zobowiązań.

wszystko faj ie piszecie ale w realu i tak latacie na roochaczy co maja pelno wolnych zwiazkow! A chcacych "tej jedynej" olewacie.

Babka poderwała mi męża na tzw wolny związek , nabrał się i zdradził mnie a teraz ona go prześladuje i rozwala nasze małżeństwo a mąż ją przeklina.

łoj, łoj co to będzie, jak dziewczyny wycofają się z wolnych związków -posucha. Nie gadajcie tyle ciiiiicho.