Problem z okresem

Od marca nie miałam ,,normalnego'' okresu. Raz pojawił się bardzo skąpy ( raczej można by to nazwać plamieniem ), a potem jakby dostał nóg i go nie ma :v Mam 15 lat, okres od ponad 3. Zazwyczaj miałam w miarę regularny, a nigdy nie miałam aż tak długiej przerwy, nawet na początku były to max 2 miesiące. Nie wiem czy to może mieć wpływ, ale jakiś czas temu schudłam z 50 kg do 45 przy wzroście 166 cm ( z różnych przyczyn ). Myślałam, że jak zacznę więcej jeść i przytyję trochę to go odzyskam. Przez ponad miesiąc jedzenia wszystkiego co popadnie przytyłam do 47-48 ( btw, mam dość drobną budowę, stąd ta niedowaga ) i co? No właśnie nic, miesiączki jak nie było tak nie ma... To jedyna przyczyna jaka przychodzi mi do głowy. Mam się zacząć martwić i pójść do lekarza, czy jeszcze trochę poczekać i uznać to za coś w normalnego w moim wieku? PS: Uprzedzam pytania, ciąża odpada ;)

Powinnaś pójść się przebadać bo to nie jest normalne że masz takie anomalia . Przyczyna może być odchudzanie ale też np mięśniaki albo jakaś inna dolegliwość więc wizyta u ginekologa wskazana.

Gość, poszłabym, ale nie jestem pełnoletnia, a znając życie moja mama oleje sprawę ( ,,bo młoda jesteś, to normalne'' ). Jak w tym miesiącu nie dostanę to nie wiem jak, ale pójdę, wstyd swoją drogą,ale nie uśmiecha mi się mieć problemów zdrowotnych...

No tak , musisz z mamą ale dziwię się że mama jako kobieta nie zainteresuje się zdrowiem córki. A czy prywatnie też wymagany jest rodzic w asyście ? Może udało by Ci się zorganizować pieniądze na wizytę i iść prywatnie się przebadać.

A może masz pełnoletnią siostrę która mogłaby Ci towarzyszyć na wizycie . Albo powiedz mamie by z Tobą poszła a jak zbagatelizuje temat to powiedz że coś jest nie tak z Twoim zdrowiem , chcesz to koniecznie sprawdzić i w takim razie poprosisz ciocię by z Tobą poszła.