Gość Polly_Anna Napisano Sierpień 5, 2017 Witajcie. Chciałabym podzielić się z Wami swoją historią bo jestem zagubiona i sama siebie nie rozumiem... Dwa lata temu rozstałam się z chłopakiem po 8-letnim związku. Był to mój pierwszy facet i ja dla niego też byłam pierwszą kobietą. Nasz związek zrodził się z przyjaźni i niestety po latach z jego strony miłość się wypaliła (albo nigdy jej nie było) i tylko ta przyjaźń nam pozostała... Byliśmy takim związkiem -friends with benefits i tak tkwiliśmy razem z wygody i przyzwyczajenia... Mimo całej sytuacji ja twierdziłam, że moja miłość do niego będzie wystarczająca i bardzo chcialam wziąć ślub i założyć rodzinę, bo nie wierzyłam że mogę być z kimś innym niż D. Często rozmawialiśmy o rozstaniu, nawet 2 razy D. się wyprowadził, ale zawsze wracaliśmy do siebie. 2 lata temu rozstaliśmy się jednak na zawsze, dając sobie wzajemnie szansę na spełnienie marzenia o rodzinie. Nie była to łatwa decyzja i ja chcąc zagłuszyć ból i złamane serce rzuciłam się w wir randek. Po jakimś czasie poznałam fajnego faceta, z którym jestem do dzisiaj, zaręczyliśmy się i planujemy ślub... Czyli... mam to czego chciałam i jestem w miarę szczęśliwa... Z D. pozostaliśmy przyjaciółmi i byliśmy niczym brat i siostra... Przez te ostatnie 2 lata codziennie rozmawialiśmy przez telefon, zwierzałam mu się ze wszystkiego- nawet z pierwszego seksu z nowym facetem... Zawsze mogłam na niego liczyć i nie wyobrażałam sobie że D. może zabraknąć na moim ślubie. Niestety... wszystko zmieniło się 3 tygodnie temu... najpierw D. mnie okłamał i nie przyznał się, że od jakiegoś czasu spotyka się z nową dziewczyną, a teraz gdy jest w związku całkowicie odciął się ode mnie- nie mamy wogóle kontaktu... Jestem mega zazdrosna!!! Brakuje mi mojego przyjaciela i nienawidzę tej nowej dziewczyny. Wiem, że nie mam prawa do takich odczuć, bo przecież po 2 latach D. też ma prawo do tego aby być szczęśliwym, ale nie mogę znieść, że jakaś obca dziewucha chodzi po mieszkaniu, które urządzałam i całuje i kocha się z moim byłym facetem, dotyka jego ciała, którego znam każdy centymetr...Jak poradzić sobie z tą zazdrością i nienawiścią??? Macie jakieś rady albo przeżywaliście coś podobnego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach