alkohol a bardzo wczesna ciąża

Zanim mnie zjecie chce powiedzieć że mam prawie rocznego synka którego dopiero co odstawilam od piersi więc nie piłam ani kropli od prawie 2 lat. Tak się jednak złożyło że po tym jak odstawilam synka w końcu mieliśmy z mężem iść gdzieś na imprezę. Jako że był to czas kiedy mogłabym już dostać okres zrobiłam profilaktycznie test ciazowy - wynik negatywny. Parę dni minęło, okresu wciąż brak więc zrobiłam drugi - też negatywny. Znajomi przychodzili na grilla i wypiłam sporo. Minęło 2 dni, okresu wciąż nie ma (w czym akurat samo w sobie nic dziwnego nie ma bi dopiero co mi wróciła miesięczka i może być nieregularna) ale dziś mam mega mdłości i nie mogę wstać wręcz z lozka. Ciąża jest realna a ja się boję o te dwa razy. Czy przy tak młodej ciąży że nie wykrywa jej nawet test zrobiony kilka godzin przed piciem a więc zarodek się jeszcze nie zagniezdzil bo nie produkowane jest beta hcg można zaszkodzić maleństwu?

Skoro masz jeszcze nieregularne miesiaczki to owulacja mogla sie przesunac. Ale moze najpierw zrob test a potem sie ewentualnie zamartwiaj:) do terminu miesiaczki alkohol nie ma wplywu, a w terminie test zazwyczaj wykrywa ciaze. Ale zrob test...

Tak to bym jeszcze chwilę poczekala z tym testem bo nie chce testować jak potluczona (jak znów za kilka dni nie przyjdzie okres to będę znów robić itd) Tylko chciałabym mieć pewność że nic nie zrobiłam ewentualnemu maleństwu. Jeśli do terminu miesiączki alkohol nie jest groźny to kamień spadł mi z serca

Dopóki się nie wytworzy pępowina, to dziecko nic nie czerpie z twojej krwi.

Tu autorka. Właśnie znalazłam sprzątając łazienkę test sprzed 2 dni, przed tym nieszczęsnym grillem. Po czasie się pojawiła leciutka kreska, właśnie to zauważyłam. Wciąż mam mdłości więc naprawdę myślę że jestem w ciąży. Nie mam pod nosem apteki więc dowiem się na 100 procent dopiero jutro. Ale czy mieliście takie sytuacje że test po czasie wam pokazał kreskę a mimo tego ciąży nie było? (wiem że tak piszą na opakowaniu że się sprawdza po 5 minutach nie później ale ja w swoim życiu zrobiłam milion testów i żaden nie wytworzył potem drugiej kreski). Czy jeśli wyszła delilatniutka kreska po czasie a ja tego samego dnia piłam alkohol mogłam zaszkodzić dziecku?

"Wykrył" po pół godziny a ciąży nie było ☺ Uspokój się, bo pewnie że stresu cię mdli.

Jezu, dziewczyno, nie panikuj. Dawno alkoholu nie piłaś i masz zatrucie alkoholowe zwane potocznie kacem. Organizm próbuje się oczyścić, a równocześnie wypiłaś zbyt mało, żeby "pojechać do Rygi" i mieć spokój. Nawodnij organizm, poza tym polecam uzupełnić elektrolity.

Ja też myślę, że to zatrucie alkoholowe a nie ciąża. Na mdłości ciążowe to chyba zresztą byłoby za wcześnie.

Ten grill był dwa dni temu, to nie kac Jutro dam znać

To zjadłaś coś i stanęło na żołądku, a że piłaś alkohol, to masz podwójną niestrawność. Zrób sobie gorącej mięty. Dużo. Popijaj małymi łyczkami. Mnie kiedyś kawałek grillowanego karczku tydzień torturował mdłościami. I nie panikuj, bo to tylko utrudnia trawienie. Ewentualnie wypij dwie szklanki mięty i sprowokuj wymioty (palce do gardła). Może to wyrzucisz z siebie.

nawet jesli to płód nie jest powiazany z pepowina i nic sie nie stanie w zwiazku z tym ze pilas

Zrobiłam test, jestem w ciąży. Czyli trzy dni temu zrobiłam test o czułości 25 w ciągu dnia, wyszedł negatywny, druga kreskę zobaczyłam po 2 dniach jak sprzątalam. Po 3 dniach test już pozytywny. Na pewno nie zrobiłam dziecku krzywdy?

Mysle ze do zaplodnienia moglo dojsc 2, maksmalnie 3 tygodnie temu, ale skori teraz dopiero wyszedl test to obstawiam ze teraz masz termin okesu. Nie wiem kiedy dokladnie pilas bo sie nie moge polapac w tych wyliczeniach:) 3 dni temu tak? Mysle ze dziecko bylo bezpieczne. Lekarz Ci powie ktory to tydzien wg usg, bo z om nie ma co liczyc w Twojej sytuacji. Nie martw sie, pogadaj z lekarzem, ale mysle ze nic sie nie stalo, zreszta i tak juz nie masz na to wplywu. Miliony kobiet pilo we wczesnej ciazy i dzieciom nic nie jest, a przed terminem miesiaczki nic nie ma wplywu oprocz zdjec RTG. No i gratulacje:)

Dziękuję. Piłam 3 i 5 dni temu, niestety dużo. Pomiędzy owulacja a pozytywnym testem powinno być 14 dni (jestem w tym obcykana bo o poprzednie dziecko staraliśmy się długo). Czy jeśli alkohol by jakoś jednak uszkodził płód to to będzie widać na usg np genetycznym? Wiem że fas ma wiele wcieleń ale deformacje twarzy, zaburzenia uwagi etc chyba są niemożliwe na tak wczesnym etapie? Teraz to przecież wciąż zlepek komórek...

Niemozliwe zeby zobaczyc i nawet sie tym nie martw. Test ciazowy wychodzi srednio w terminie miesiaczki, no tak ewentualnie ze 2 dni po. Jesli oczywiscie owulacja byla te 2 tygodnie wczesniej. Zarodek zagniezdza sie czasem 9, czasem 12 dni po owulacji i stad pewne rozbieznosci. Rzadko sie zdarza ze hormonu jest duzo a test nie wykrywa ciazy, raczej dzieje sie tak ze jest negatywny po terminie miesiaczki bo owulacja sie przesunela... A tak poza tym to ciaza juz jest, wypilas to wypilas, kiedys bedziesz sobie wspominac ze przynajmniej poimprezowalas przed kolejna dluuuuga przerwa, juz nie ma co przezywac. To tez nie jest tak ze raz wypijesz i fas gwarantowany. Wiecej juz nie wypijesz i naprawde nie ma sensu sie zamartwiac na zapas, stalo sie. Pogadasz z lekarzem kiedy moglo dojsc do zaplodnienia, powiesz o swych obawach, ale ciesz sie zamiast zamartwiac, bedzie ok:)

A nawet nie tyle po owulacji a po zaplodnieniu sie zagniezdza czasem tydzien czasem te 12 dni, chyba nie dluzej, ale tez juz nie pamietam a specjalista nie jestem. W kazdym razie nawet jesli bylabys wiecej niz 14 dni po owulacji w momencie picia to na pewno nie jakos znaczaco.