dlaczego telepiecie sie na wakacje samochodami jak samolotem szybciej

juz kolejny raz czytam w necie jak to k***a p********e , do d**y , goraca korki na drogach i 1300 km jazdy i ogolnie cale wakacje spiepszone i wszystko na nie dziwne, ja lecialam do Chorwacji SASem TYLKO 2.35 min a na poczatku lipca do Lisbony 4 godz lufthansa, goraca mi nie bylo , w korkach nie stalam i jeszcze kawka herbatka winko i kanapki podawali pod nos

Też tak uważam ostatnio leciałam do Warszawy do Salzburga czy Monachium i uważam że to jest oszczędność czasu

Bo zależy, jakie kto ma wakacje. My praktycznie nigdy nie spędzamy w jednym miejscu, tylko "po drodze" zatrzymujemy się na kilka dni w różnych. Samolotem latamy więc praktycznie tylko na wypady weekendowe.

ja tez nie spedzalam w jednym miejscu , najpierw polecialam do Lisbony pozniej do Visby a pozniej do Splitu, miesiac czasu w drodze , samochodem bym tego nie objechala

Bo chce miec samochod na miejscu i przejezdzajac przez Europe zatrzymuje sie U znajomych na kawe czy nocleg.

nie mam 500+ za darmo i nie stać mnie na samolot

ja tez nie mam 500+ i stac mnie

A po to, ze jak jade na wakacje to chcemy byc mobilni i objezdzamy se kraj a nie tylko lezymy na plazy, bo tak lubimy, o.

do gość dziś - nie każdy umie kombinować ......?

ja tez nie lubie lezec caly czas na plazy , skad ci ten pomysl do glowy przyszedl , samochod mozna na miejscu wypozyczyc , slyszalas o czyms takim ? i to dobre auto mozna wypozyczyc , jezdzic mozna w te i we wte

gość dziś no nie kazdy ale mozna tez pracowac :)

To wypozyczaj, prosze bardzo. Odpowiedzialam na pytanie.

ok odpowiedzialas

bo taniej samochodem :D

oj no nie wiem , benzyna wcale taka tania nie jest , to tylko zludzenie ze taniej a dzisiaj latanie wcale nie jest drogie i nie mam na mysli tanich linii

Bo jadac samochodem jestem niezalezna od nikogo i od niczego, moge wyjechac godzine wczesniej niz planowalam albo nawet dzien pozniej, nigdzie sie nie musza spieszyc i nikt mi nie mowi ze moja walizka wazy pol kilo za duzo ;) Moge sie po drodze zatrzymac i pozwiedzac jak mi sie jakies miejsce spodoba, moge sie zatrzymac na obiad wtedy kiedy bede glodna i nie musze przez cala podroz znosic towarzystwa burakow :P

Uwielbiam jazdę samochodem, zjezdzilem już prawie całą Europę... Za każdym razem są to wyjazdy na kilka tygodni, tak więc sam bagaż byłby bardzo duży i nie chciało by mi się tego targać za sobą po lotniskach. A jeśli chodzi o loty samolotem, prawie za każdym razem mam pecha i są jakieś opóźnienia... Latam jedynie kiedy jest to weekendowy wypad.

Taaa dwie godzinki ;-D leciałam rok temu do Grecji, cała podróż czyli przejazd na lotnisko, odprawa, przelot, odbiór bagażu i przejazd do hotelu twały 8 godzin. Wylot trafił nam się w godzinach popołudniowych, na miejscu byliśmy około 23 w asyście rozhisteryzowanych i zmęczonych dzieci innych wczasowiczów. Dziekuje, wole mieszkanie na Chorwacji i przejazd 10 godzin samochodem.

Bo: - lubimy sobie pozwiedzać "po drodze" - bardzo często spędzamy wakacje w niewielkich miejscowościach - z każdych wakacji przywozimy masę rzeczy, głównie kulinarnych - bo zwyczajnie jest to dla nas wygodniejsze i tańsze, a nie lubimy wywalać pieniędzy w błoto

Zgadzam się z 20.55. Pełen spontan! A poza tym, zależy czym się jedzie. Jeśli jakimś szrotem bez klimy to też by mi się nie chciało...

bo kuźwa nie stać mnie na samolot, ponieważ jestem za uczciwy w tym cholernym kraju

Ostatnio wracając z Portugalii samolotem z powodu opóźnień zeszło nam ponad 12 godzin od drzwi do drzwi tak więc nie ma szału... i jeszcze rozdarte bachory wszędzie!

Bo zjeździc np Włochy samochodem to coś zupełnie innego niż przeleciec nad nimi samolotem. :) Poza tym mi się nie spieszy, mam tyle urlopu ile chce ;)

a na tym spontanie szukacie Hoteli na miejscu , nie wyobrazam sobie np w Madrycie w sezonie stac na ulicy i poszukiwac hotelu z wolnym pokojem , udaje wam sie zawsze cos znalezc ?

gość dziś to fajnie masz , ja mam tylko 5 tygodni przymusowo w lipcu i troch sierpnia ( od jutra do pracy , ktora lubie ale poranne wstawanie mnie brrr az nie chce mi sie myslec )

do gość dziś - a widocznie pracownicy (parobki, biali murzyni) zapieprzają u ciebie w pracy za najniższą krajową, bo Pan i władca razem z rodziną wypoczywa kiedy chce i ile chce bo go na to stać.

Na spontanicznie tzn ze rezerwujemy hotele przez internet. Wiadomo że w dużych ośrodkach turystycznych trzeba rezerwować ale małe hoteliku po drodze są zawsze dostępne. Ostatnio daliśmy sobie 2 dnia na dojazd między między Wiedniem i Wenecja, czyli na jedną noc nie mieliśmy hotelu i wyladowalismy w małym miasteczku na granicy jeszcze po stronie austriackiej. Bardzo miło i widać było normalne życie normalnych ludzi.

brzmi interesujaco

Jestem lekarzem, mam nowe BMW z salonu. Komfort jazdy idealny niemal

i co ty tu lekarzu na babskim forum robisz :)