Jak pogodzić rodziców?

Mój ojciec był wdowcem, gdy poznał mamę. Jego pierwsza żona zmarła po 14 latach małżeństwa osierocając wówczas 12-letniego syna. Dwa lata po śmierc****erwszej żony, mój ojciec ponownie się ożenił (z moją mamą) i 9 miesięcy póżniej pojawiłam się ja a 3 lata po mnie moi bracia bliźniacy. Moja mama i tato są małżeństwem 27 lat. Wspólnie wychowali czwórkę dzieci (w tym mojegro starszego brata z pierowszego małżeństwa). Ostatnio kuzynka mamy wykupowała kwaterę na cmentarzu i moja mama coś o tym napomknęła ojcu. I ten stwerdził, że on będzie leżeć przy pierwszej żonie. Oczywiście możecie sobie wyobrazić jak bardzo zabolało to moją mamę. Próbowaliśmy ojca przekonać ale jest nieugięty. Mówi, że mamę kocha ale tamtą też kochał i jej obiecał i słowa nie złamie. Rodzina się przez to podzieliła bo ja i moi młodsi bracia uważamy, że to potworna niesprawiedliwość wobec naszej mamy (w końcu jest z nią dłużej niż z tamtą) a starszy brat uważa, że to ojca wybór i nic nam do tego. Sytuacja jest nieprzyjemna bo ostatnio mama w nerwach zapytała czy tamtą kochał bardziej niż ją skoro tak wybrał to ojciec jej na to, że kocha i szanuje mamę ale nie będzie jej kłamał w żywe oczy, że ją by wybrał bo gdyby tamta żyła to nigdy by na mamę nie spojrzał. Normlanie płacz i rozpacz. Nie wiem jak pogodzić rodziców i jak wpłynąć na tatę, by zmienił zdanie. Dodam, że mama powiedziała, że "na trzeciego" się nie położy. :O

Moja ciotka ostatnio pochowala drugiego meza kolo pierwszego, a sama bedzie pomiedzy. Nie da rady tak wykombinowac?

Na pewno to rani Twoja mame i czuje się gorsza ale z drugiej strony powinna to zrozumieć choc wiem, ze to sie łatwo mówi. Facet jest honorowy i szczery, widac ze kochal pierwsza zone

No właśnie, nie bardzo. Mama uniosła się honorem i mówi, że na siłę do cudzego grobu wchodzić nie będzie. Poza tym pierwsza żona ojca leży w rodzinnym grobowcu. Leżą tam jej rodzice, ona i i zostało miejsce do mojego ojca. Moja matka ostatnio chodzi i mówi, żeby ją skremować i prochy rozsypać bo sama leżeć nie chce. Gada tak, by dopiec tacie. Wiem, że mu przykro jak ona tak wygaduje ale sam ustąpić też nie chce.

Twoi rodzice tak na marginesie musza byc naprawde szczesliwymi, spelnionymi, otoczonymi luksusem ludzmi, ze nie maja wiekszych problemow i kloca sie o to, co bedzie po smierci. Taki dylemat rodem z d....