Naczyniak u dziecka. Pilna sprawa mamusie !

Witam. Pilna sprawa bo sie niecierpliwie, a wizyte u lekarza mamy jutro z samego rana. Otóż moja coreczka od urodzenia ma naczyniaka płaskiego wymiary moze z 3cm×2cm. Otoż dzis zauważyłam ze ma siniaka na naczyniaku i guza. Widocznie sie gdzies uderzyła, jest w wieku szaleństwa bo ma 2.5 roku. Tak sie boję ze coś groznego z tym naczyniakiem moglo sie stac. Nie umie nigdzie znaleźć na Internecie informacji co sie moze stać jak ktos sie uderzy w naczyniaka. Myślicie ze panikuje? Mamusie które miały taką sytuacje powiedzcie jak to wygląda, jak usunac to cholerstwo, czy operacja jest konieczna?

Każdy przypadek jest inny, trudno radzić przez Internet jak się nie zobaczy, nie dotknie...zazwyczaj lekarz każe obserwować poprostu bo naczyniaki się samoistnie wchłaniają.

Naczyniaka można usunąć jeśli się niewchlonal. U moich znajomich córka miała na pkeckach w wieku 1.5 roku miała usuwane w centrum zdrowia dziecka. Była w szpitalu tydzień czy 2 bo usunięcie wiązało się z podaniem leków które mogły wywołać niepożądane skutki.

Tzn ja wiem ze najlepiej to go usunac. Ale martwi mnie ten siniak i guz. Czy to np ze sie uderzyla nie spowoduje nowotworu? Naczytalam sie glupot i teraz mam noc nie przespaną :(

Nie panikuj,jutro lekarz wszystko Ci powie.