Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Udało się....dostałam kredyt i kupuje mieszkanie własne

Polecane posty

Gość gość

Kawalerka w Warszawie, przy Al. Jerozolimskich, 23 metry. Kredyt niestety ponad 500 tys złotych :( Ale moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Salon mam większy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no kasy sporo , nawet powiedziałabym mnóstwo ... a nie lepiej kupic na obrzezach miasta pewnie taniej niz w centrum ? dobrze ze nie mieszkam w wawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój salon ma 30m.. nie lepiej kupić np pod Warszawą za te pieniądze M3? Ja mam dom 240m i jeszcze się biorę za poddasze bo mi ciasno, tzn nie ciasno tylko chce żeby kazdy miał swój kąt. A dzieci gdzieś będziesz mieć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Salon mam większy... x jasne , ale na wsi zabitej dechami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nope, miasto 200 000 mieszkańców, niedaleko centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdolność sama na 500 tys ? to ile zarabiasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też na wsi, pod Wadowicami (10minut autem) do Krakowa 40minut. Widok na góry i ogólnie cud :-) no kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nope, miasto 200 000 mieszkańców, niedaleko centrum. x srope , w spadku po babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko gratuluje :) Na ile lat i jaka masz ratę kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ile kredyt wyjdzie w całości? Z odsetkami? Z 750? Znajoma brała 160 a do spłaty 250:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy ma rodzicow co kupia młodym lub mieszkanie po babci , ziemia po dziadku etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ojej, tak ci ciężko uwierzyć, że ludzie mogą mieszkać normalnie i sami sobie na to zarobić? Współczuję życia i znajomych... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsetki placisz tak czy tak, tylko w innej formie. Czynsz jest tez forma odsetek - uzywasz mieszkania wartosci xy i placisz za to wlascicielowoi co miesiac do jego kieszeni. Jezeli bierzesz kredyt, to oczywiscie ze placisz odsetki, ale rownoczesnie mieszkasz (nie placac czynszu) i sprlacasz nie tylko te odsetki, ale krok po kroku wartosc mieszkania, ktore kiedys bedzie twoje. Tu gdzie mieszkam (Niemcy) kredyt na nieruchomosc trwajacy 15 - 20 lat nie jest niczym nadzwyczajnym - bardzo wiele osob o normalnych, ale stabilnych zarobkach buduje sobie w ten sposob zabezpieczenie na starosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Ojej, tak ci ciężko uwierzyć, że ludzie mogą mieszkać normalnie i sami sobie na to zarobić? Współczuję życia i znajomych. x oczywiscie sami ... w pięć lat siedzac na kafeterii , idz juz pod monopol bo Józek czeka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt wzięty na ponad 35 lat niestety (nie pytajcie jak sie dało na tak długi okrs, sa sposoby). Rata 1950 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg 2 tys rata ? to ile zarabiasz jesli moge zapytac ? kredyt tylko na ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, pracując, co widać też przerasta twoje zdolności pojmowania :D A na kafe mogę posiedzieć nudząc się w końcówce ciąży, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem autorko, że dzieci ani partnera/partnerki nie planujesz? czy może to inwestycja na wynajem, a do życia masz normalne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nie, pracując, co widać też przerasta twoje zdolności pojmowania smiech.gif A na kafe mogę posiedzieć nudząc się w końcówce ciąży, czyż nie? Zgłoś x koncówke to ty masz ale moózgu zreszta wspolczuje temu dzieciakowi takiej uposledzonej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK. Z mojej strony koniec odpowiedzi, bo jak widać temat założony przez niedorobionego tr0000la, który wybitnie próbuje rozkręcić góoownoburzę. Żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Salon mam większy... x jasne , ale na wsi zabitej dechami jezyk.gif xxx a co ty myślisz, że każdy chce mieszkać w mieście :P i że ci zazdrości :P. Wiesz doradzę ci coś, wyjedź czasem z tego swojego miasteczka i zobacz coś więcej niż biedronki itp. to zmienisz swoje zaściankowe myślenie o wsi...:P bo aż wstyd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe mieszkanie 23 metry za pół miliona? Niezłe prowokacyjnie od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bralam kredyt ponad 10 lat temu.postawilismy maly domek 120 metrow z poddaszem.i jest super .tak na zadupiu ale jest tu pieknie i niczego nam nie brakuje.wydalismy 150 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mieszkanie tylko kawalerka ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorką topiku. Ja też kupiłam drogie mieszkanie w centrum. Za tą kasę mogłabym mieć dwa razy większe pod miastem. Dylemat miałam duży, ale jednak nie lubię dojeżdżać. Oboje z mężem pracujemy w mieście i jak przeliczyliśmy nasz czas i energię, który marnowalibyśmy na dojazdy, na pieniądze, a także podliczając koszty benzyny, doszliśmy do wniosku, że w ostatecznym rozrachunku lepiej kupić mieszkanie w mieście. Do tego odpada wieczne wożenie dzieci, szczególnie jak podrosną będą mogły same jeździć komunikacją, gdzie tylko będą chciały. A przestrzeń i przyrodę mamy na działce pod miastem - godzina drogi od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podniecajcie sie, to prowokacja. Mieszkam na warszawskiej ochocie, w pozbliżu alei jerozolimskich i takich cen tam nie ma. Ja swoje mieszkanie 50 m kupiłam za 300 tys. A jak autorka faktycznie jest takim frajerem i dała pół miliona za dziuple, na której przy próbie sprzedaży straci dobre 200 tys, to niech pochwali się linkiem do tej "inwestycji" deweloperskiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już zakupiłam własne mieszkanie. :) udało mi się trafić na świetną ofertę dzięki http://samson-dom.pl/ . Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Jak ktoś ma zdolność kredytową na 500 tysięcy to nie jest idiotą żeby kupować klitkę w Al. Jerozolimskich. Zresztą nawet w Alejach nie ma takich cen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×