Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od lat pociąga mnie związek, gdzie kobieta jest dominująca a facet uległy

Polecane posty

Gość gość

Nic na to nie poradzę. Dlatego od zawsze jestem sam. Te pociągi są we mnie od lat. Kiedyś będę posłuszny kobiecie i dam jej nad sobą kontrolę w każdym aspekcie. Inne relacje mnie nie interesują w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie kobiety nie akceptują żadnej zdrady, na każdym poziomie egzystencji, przemyśl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście domyślam się. Ale pociąga mnie wizja od dawna, że należę do tej odpowiedniej, Pani, duszą i ciałem. Wykorzystuje mnie w każdym aspekcie, również tych codziennych jak i intymnych, też i tych osobistych. Też nigdy nie zależało mi na zaliczaniu kobiet i nie zależy. Z natury też nigdy nie byłem macho, i nie jestem, z drugiej strony, to chyba jedyna relacja, w jakiej mógłbym się znaleźć w związku z kobietą, bo taka tylko relacja mnie pociąga i fascynuje. Do zwykłych mnie w ogóle nie ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież w większości polskich małżeństw ona jest harpią a on za czasem zamienia się w pierdołę i safandułę bez własnej przestrzeni w mieszkaniu/w domu. Ożeń się z byle którą. Jeśli zaś masz marzenia BDSM to zapomnij. Polki w większości to marne kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związek powinien być jak zgodny a nie pełen dominacji czy uległości. dla mnie coś takiego to toksyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożeń się z byle którą. Jeśli zaś masz marzenia BDSM to zapomnij. Polki w większości to marne kochanki. xxxx Taa, ożeń się z byle którą. Marny z ciebie doradca. BDSM, to nie tylko łóżko. Mnie jedynie pociąga relacja femdom prawdziwa, tzn w życiu codziennym. A taka kobieta musi jednak mieć to w sobie, większość tego nie ma, nawet ich dominacja w życiu codziennym, nie ma nic wspólnego z relacją femdom. Kobietę w jakimś sensie musi to podniecać, i to odczuwać, w dodatku dochodzą do tego różne odcienie fetyszyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C**a jestes i pantofel tyle w temacie nazywajmy rzeczy po imieniu, lubisz jak baba cie leje albo wyzywa od debili, patologiczny z ciebie osobnik, ale nie przejmuj sie pewnego dnia trafisz na zmije ktora bedzie cie traktowala jak gowno i bedziesz mial swoj happy-end.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem trochę idealistą, wrażliwcem. z drugiej strony niestety zawsze byłem jakimś odmieńcem, z natury też lekkim zbokiem. Ale natury i odczuć nie da się zmienić. Gdybym tego nie odczuwał od wielu lat to bym pewnie szukał normalnej kobiety, dziewczyny do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miales patologiczne dziecinstwo? Czy co ci tak we lbie namieszalo? Znam jednego pantofla i strasznie mi dzialal na nerwy, dawal sie babie poniewierac i sie cieszyl ze z nia jest jak dla mnie to jest nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałem patologicznego dzieciństwa. W okresie dojrzewania w wieku może 13 lat zauważyłem niektóre pierwsze rysy takich niektórych fantazji, podobnie z fetyszyzmem. Ale w okresie dojrzewania gdzieś w wieku 13-15 lat byłem trochę prześladowany przez kilka koleżanek. Ale czy to spowodowało takie pociągi ? Nie wiem. Wiem jedno, ze w szkole podstawowej kochałem się w jednej nauczycielce, i pociągał mnie ten dystans, między mną, a moją nauczycielką. Takie filmy jeszcze bardziej utwierdziły we mnie te wszystkie odczucia, te silne gdzieś schowane w mojej naturze. Ale one jednak najbardziej działają, jak o tych sprawach myślę. Takie poczucie wstydu, podniecenia, upokorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze psycholog ci jest potrzebny chlopie, nie wiem moze rozmowa cos da, takie zboczenia nie biora sie znikad, pewnie cos w tobie tkwi przez te upokorzenia z dawnych lat. A jak to ci nie pomoze to coz nie pozostaje nic innego niz wspolczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno określić dlaczego mam takie pociągi. Przypomniałem sobie, że w podstawówce miałem dziwne skojarzenia, myśli, więc nie jest tak łatwo powiedzieć, że to akurat przez tamte wydarzenia. Dwa lata temu chodziłem do terapeutki, bo stwierdzono u mnie nerwicę. Doszło do tego, że polecenia, i więź z moją terapeutką, tzn taką terapeutyczną, zaczęła mnie mocno podniecać, pociągać, i odczuwałem przyjemne odczucia, że jestem w jakimś sensie jej uległy, czy jej niewolnikiem. Z nerwicy wyszedłem. Ale raczej do psychologa nie mam zamiaru iść, bo nie widzę powodów. Zaakceptowałem to. Kompleksów też się w jakimś sensie pozbyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r_a_m
Zaręczam Ci że są takie kobiety. Ja zostałem przez moją Panią zniewolony sexualnie. Zamkneła mnie w pasie cnoty i otwiera tylko jak ona ma ochote. Zadnych skokow w bok itp... one decyduje całkowicie o moim życiu erotycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×