problem z jedzeniem u 2,5 latka

Dziewczyny mam chyba problem z jedzeniem mojego 2,5 latka. Najpierw napisze jak on je: rano na sniadanie płatki gryczane na mleku z dodatkiem lyzki serka smietankowego np łaciatego. Na 2 sniadanie najczesciej jogurt (nestle misiowy) lub jogurt naturalny lub Bakusia i troszkę przegryzie jablkem. Obiad : miksowana (blendowana ) zupa; warzywa ugotowane z ugoowanym miesem i dodatkiem jakiejs kaszy Po ok 2-3 godz zjada trochę normalnej zupy tzn pomidorowej lub rosołu, zalewajki, ogórkowej itp. lub panierowana piers z kurczaka. potem tez zazwyczaj zjada jakis jogurt i na kolacje to samo co na sniadanie. i teraz o co sie martwie :moje dziecko nie chce jesc kanapek, podchodze do niego z chlebem ale nie chce spróbowac i koniec. Drugich dań "normalnych' tez nie jada, po prostu nie chce. Nie lubi tez bananów,jagód, malin itp. Z owocow tylko jabłka ew czasem przemyce jakegos zmiksowanego banana z jogurtem. ogolnie nie je słodyczy i nie smakują mu - z czego sie cieszę natomiast bardzo dużo jadlby jogurtów. Co myslicie o takim zywieniu? Czy kiedyś zacznie jesc kanapki? :)

Spokojnie zacznie kiedyś jeść kanapki :) i inne rzeczy,nie zmuszaj i czekaj co jakiś czas podawaj mu coś nowego. Ok.4-5roku się unormuje

Spokojnie..u nas też tak było..a może nawet gorzej..no jadł tylko placki z mąki , kabanosy i kaszę manna i owoce. Zupy normalnie wszystkie drugie danie zależnie od humoru. To taki wiek. I nic tego nie zmieni. Nie martw się. Niech je żeby nie był głodny i tyle. I tak było dobre 6miesiecy. Nagle mu się odwiedziło.. i ni z gruszki ni pietruszki zjadł kanapkę z ogórkiem potem ogórkiem i szynką..i potrafi nawet 4 zjeść ..ma 3,5 roku .. spokojnie ruszy mu apetyt na wszystko..zobaczysz

Ale 2,5 latek zmiksowane? Moja corka ma 12 lat , kanapek nadal nie lubi, a bynajmniej ****ardzo rzadko i najczesciej albo sucha bulke , albo z czekolada! Nie lubi, ba nie znosi margaryny, z maslem probowalam jej dac ale nie chetnie! Jedyne co z chleba to tosty! Drozdzowek tez nie lubi za bardzo, jak juz kupie i poloze przed nosem, w sklepie wybrala by jogurta! Obiady masakra zupy fee, tylko ewentualnie rosol, miesa tez nie lubi, chyba ze kotlety! Za to owoce chetnie, wszystkie rozne i w kazdej ilosci!

beznadziejne to zywienie autorki

Normalne zywienie, moj je podobnie jak dziewczyny pisza. Ma 2lata. Tez myslalam ze zawsze bede karmic jajecznica na parze, jaglanka, frytkami z batata, jogurtem z owocami i amarantusem, warzywami na parze... A tu nagle dziecko nic nie lubi i nic nie chce. Je serki homo slodzone, wybieram tylko takie bez chemii ale i bakusia dawalam jak nic nie chcial innego, z warzyw to pomidor, ogorek, papryka i fasolka, owoce w miare wszystkie, niektore zupy, jak ma humor to mieso z kasza lub ryzem i kabanosy. Na obiad to makaron z sosem, przyprawami. Dwa razy skusil sie na pierogi i raz na nalesnika. Do niedawna jadl tez rodzynki ale juz sa fu. No i co mam robic?czekam az przestanie wydziwiac. Czasem zje placki twarogowe czy takie z jablkami to tam przemycam jajko. Przeciez na sile dziecku nie wcisniemy do gardla tych super zdrowych eko cudow, a cos jesc musi.

A zmiksowane to strzelam, ze dlatego bo nie lubi jak cos plywa w zupie. Moj tak ma i tez blenduje bo normalna 'niedoba'.