Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Dom czy mieszkanie?

Polecane posty

Gość gość

Zakładając, że: a. Mam działkę b. Mam 150 tysięcy oszczędności Lepiej wziąć 200 tysięcy kredytu i kupić mieszkanie czy 300 tysięcy i wybudować dom? Działka jest ziemią rolną więc musiałabym ją odrolnić. Jak byłoby lepiej dla rodziny 4 osobowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dom 350 tysięcy nie starczy. Mój szwagier był taki hop do przodu, mojej siostrze we łbie namieszał, że za 300 tysiaków chałupę postawi z wykończeniem na tiptop. Mija piąty rok, poszło już z pół miliona, dom postawiony w stanie surowym zamkniętym przez budowlańców, resztę sam robił z siostrą, na ile mu mogła pomóc. Meble nowe tylko w kuchni, jedna łazienka, na górze nie zrobiona. Garaż w stanie surowym, bez bramy. Ogólnie jeszcze ze sto tysięcy lekką ręką na wykończenie i najprostsze ogrodzenie by się przydało. Dom typu trzy sypialnie plus salon z kuchnią i pokój biurowy oraz dwie łazienki. Czy mieszkanie np. 70-80metrów kw kosztuje 600 tysięcy, nawet z wykończeniem? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy woli co innego , ja mieszkałam w domu 20 lat i sprzedałam go, kupiłam mieszkanie i jestem szczęśliwa.Nic mnie nie interesuje, ogrzewanie jest,posprzatane przed posesją, , w zime odsnieżone , mam wygode, wyremontowane nowocześnie, taras. Dom tez jest fajny ale trzeba koło niego chodzić, znajomy ma ogród i bez pracownika który u niego mieszka nie dałby rady utrzymać domu i obejścia w porządku i estetyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, teraz widzę, że na dom 450 tysięcy. Ale to i tak mało na raki czteroosobowiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w rodzinie taką zołze która marzeniem o domu wykończył i zrujnowała całą rodzinę.Też myślała że 300 tys wystarczy, wydała wszystko i wzieli jeszcze kredyt frankowy, mąż swoje pieniądze z firmy ładował, nie miał czasu pracować, firmę sprzedał, Wydali na dom ponad milion a wcale nie wygląda na tyle,zwykły nawet nieotynkowany.W konsekwencji jej dziecko wylądowało w szpitalu psychiatrycznym a mąż umarł ze zgryzoty.A dom jest wart 400 tys teraz po wszystkim.Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie zdania są podzielone. Przewidziany budżet na mieszkanie 350 tys. W nowym budownictwie nic za to nie znajdę w przedziale 75-85 m2 więc tylko rynek wtórny. A nawet wtedy pyanie czy wystarczy na remont... Przewidziany budżet na dom 450 tysięcy... no w porywach 500 tysięcy (bo mamy jeszcze jakieś 50 tys. zaskórników na lokacie, których wolałabym nie ruszać ale jak będzie trzeba to wyciągnę). Działka własna. I tu są zdania podzielone bo jedni piszą, że pod klucz można się wyrobić do 350-400 tysięcy a inni mówią, że bez kwoty rzędu 600-800 tysięcy nie ma co zaczynać. Chyba wszytko zależy od materiałów. Jedni grodzą działkę siatką za 2 tys, inni płotem za 15 tys a jeszcze inni ogrodzeniem kamiennym za 30 tys. I tak samo z całą resztą... Nie wiem. Biję się z myślami. To duże przedsięwzięcie i boję się czy podołamy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam kilkanaście rodzin które budowały dom i nawet gdybym miała milion na koncie to nie porwałabym się na budowę.Bardziej szukałabym domu z rynku wtórnego bo czasem ludzie okazyjnie chcą sprzedać , wtedy ze swoimi ludźmi sprawdzasz stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego tak straszycie dziewczynę? Ja w zeszłym roku wprowadziłem się z rodziną do nowego domu. Nie wliczając ceny działki, mediów i pozwoleń, na sam dom, od fundamentów do wprowadzenia się wydałem 296 000 zł. Dom mały 120m2. Projekt kupiony na dom.pl. Jak ktoś chce diamentowe żyrandole to i milion nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
296 tys cały dom z wykończeniem 120m2 takie bajki to opowiadaj dzieciom 16 letnim -może uwierzą buhahaha, napisz że 30 000 wystarczy, będzie na zachęte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Wyobraź sobie. 296 000 zł. Meble mam z Ikei, na podłogach panele zamiast drewnianych podłóg. Drzwi wewnętrze kupiłem w Leroy Merlin za 115 zł za sztukę. Kuchnię mam na wymiar ale z bardzo śreniej półki cenowej bo z całość z armaturą, agd i oświetleniem kosztowała 11 300. Panele układałem z teściem. Podobnie glazura i tarakota. Uwierz mi. Można postawić dom za przyzwoite pieniądze. Na tym etapie wolałem zainwestować w lepsze materiały budowlane a tańszą wykończeniówkę. Później jak się trochę odkujemy to meble wymienimy na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jak dom się zrobi byle jak to w przyszłości to sie mści , byle jakie ogrzewanie to później wilgoć, śmierdzi jak w piwnicy ,śmierdzące rzeczy w szafach.A z takimi tanimi wykończeniami to wielu tak robiło ,po roku wszystko niszczeje i masz dom do remontu . Można zbudować z pustaka,podlogi z betonu, wstawić kozę do ogrzania i chwalić się że zbudowało sie dom za 100 tys , tylko co z tego jak sie męczysz w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Której części zdania o tym, że wolałam zainwestować w lepsze materiały budowlane a przyciąć na meblach i wystroju nie zrozumiałaś? Dla mnie ogrzewanie jest materiałem na którym nie oszczędzałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My za domek 120 m2 płaciliśmy 300 tys zł. Tyle że działkę już mieliśmy a firmę braliśmy tylko do fundamentów, murów i dachu. Wszystko inne robiliśmy "sami" z pomocą rodziny i znajomych: wszelkie wylewki, tynki, kanalizacje, itp. O, elektryka jeszcze braliśmy ale tylko do podłączenia skrzynki, bo kable sami kładliśmy. Wykończenie tez sami: płytki, parkiety, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę budowa domu tyle kosztuje? to jakiś kosmos :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedziałem że pieprzycie farmazony. koszt budowy domu 200 m to wg tego: https://kb.pl/porady/koszt-budowy-domu-2017-domy-100-140-i-200-m2/ x 400 tys. no i to by się zgadzało z tym co ja wiem. sporo moich kolegów ma domy i gdzieś tyle ich kosztowały. bredzenie że potrzeba ponad pół miliona to urojenia kafeterianych masturbatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drewniany dom z bali o powierzchni 150 m do stanu deweloperskiego kosztuje 250-300 tys. Jeśli takie wam się podobają to wstępnie wykończony (1 kuchnia, 1 łazienka i ogrzewanie gazowe) nie wyjdzie więcej niż 350 tys. Jak dla mnie dom przebija mieszkanie pod każdym względem: -brak sąsiadów za ścianą, można robić co się chce o każdej porze -bezpieczne auto, nikt nie porysuje kluczem czy nie uszkodzi lusterka jak to pod blokiem no i psy nie szczają na koła -o wiele większa powierzchnia za niewiele większą cenę -możliwość rozłożenia basenu w ogrodzie, grillowania, no i nie ma to jak imprezka na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale w czym problem? Jesli autorka chce to niech buduje, zasmakuje jak wygląda to przedsięwzięcie.Skoro to takie łatwe, tanie i samemu wszystko można zrobić , hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jeszcze nie wspominasz że w zime ma obowiązek odśnieżać chodnik przy domu, oprócz oczywiście swojego obejścia i podjazdu . Jakie to wszystko piękne, łatwe i wspaniałe.Normalnie niedługo napiszą że można najniższą krajową zarabiać i zbudujesz dom bo sam zrobisz tamto, czy owamto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam już prędzej o moim szwagrze. I to nie jest wymysł, tylko true story. Do tego, jak ktoś napisał, w mieszkaniu masz wyłożone na wszystko, w domku i koło domku wszystko się robi samemu, a to koszta niemałe. Mój wuj z synem już dom własnym nakładem 20 lat budują, ale to na działce na wsi, jako swoistą daczę. Dom już kilkaset tysięcy pochłonął, chociaż wszystko sami robią. Ale same materiały kosztują krocie. I nie uratują tego drzwi z Leroy Merlin za 115 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, wy chyba nigdy nie byliście na wsi. Jaki ogrodnik? Jakie ogrody? Kto wam każe ogród sobie robić?:D Sadzisz trawę i jedziesz kosiarką, i wsio. Zresztą nie rozumiem jednego. Skoro mówimy o mieszkaniu 75-85 m2, to czemu nie wybudować domu w takim metrażu? Czy to zaraz musi być hasjenda na 200 metrów? Postawić sobie malutki domek 80 m2 z małym ogródkiem na basen i leżak. Laski tutaj narzekają, bo pewnie pobudowały sobie chałupy po 250-300 metrów i teraz płacz, bo drogo. Domek max 100 metrów (dla kogoś kto zastanawia się nad mieszkaniem)w zupełności wystarczy. Po grzyba więcej? Dla szpanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dom ma też swoje wady - zwykle dużo dalej trzeba dojeżdżać bo jest położony gdzieś za miastem (ceny działek w mieście to dla milionerów lub farciarzy) - dużo więcej obowiązków (naprawy, odśnieżanie, koszenie trawy itp) no i właściwie fakt że nie masz sąsiadów to też w pewnych okolicznościach wada, zależy kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobraź sobie betonowe pomieszczenie puste z dziurą na okno i masz sam se łazienke robić jak tu pisza doradzacze.Normalnie prościzna, wkładasz 2 tys i masz wszystko włącznie z oknem z modną roletką ,hahaha pajace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dom ma też swoje wady - zwykle dużo dalej trzeba dojeżdżać bo jest położony gdzieś za miastem (ceny działek w mieście to dla milionerów lub farciarzy) - dużo więcej obowiązków (naprawy, odśnieżanie, koszenie trawy itp) no i właściwie fakt że nie masz sąsiadów to też w pewnych okolicznościach wada, zależy kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dom ma też swoje wady - zwykle dużo dalej trzeba dojeżdżać bo jest położony gdzieś za miastem (ceny działek w mieście to dla milionerów lub farciarzy) - dużo więcej obowiązków (naprawy, odśnieżanie, koszenie trawy itp) no i właściwie fakt że nie masz sąsiadów to też w pewnych okolicznościach wada, zależy kto co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to niech autorka napisze że chce sobie na wsi wybudować domecek .Mury postawi wujek, dach zrobi Gienek co pod sklepem stoi a resztę ratami z tesciami będą szpachlować ściany i wylewki, położą na podłodze panele bez podkładu -bo będzie taniej i już można mieszkac :D Sami będą pod kanalizację kopać łopatami bo koparki nie wynajmą bo bedzie taniej Nawet za 90 tys sie da !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tylko jak dom się zrobi byle jak to w przyszłości to sie mści , byle jakie ogrzewanie to później wilgoć, śmierdzi jak w piwnicy ,śmierdzące rzeczy w szafach.A z takimi tanimi wykończeniami to wielu tak robiło ,po roku wszystko niszczeje i masz dom do remontu . Można zbudować z pustaka,podlogi z betonu, wstawić kozę do ogrzania i chwalić się że zbudowało sie dom za 100 tys , tylko co z tego jak sie męczysz w zyciu vvv Śmieszna jesteś. Ludzie po kilkadziesiąt lat mieszkają w blokach z wielkiej płyty z byle jakim wykończeniem i nic im po szafach nie śmierdzi. Jakie odśnieżanie obejścia? Tylko podjazd do bramy na auto i chodnik (o ile jest). Nikt wam nie każe odśnieżać całego podwórka! WY chyba zazdrosne jesteście, że kogoś stać na dom, bo wymyślacie głupie teksty o wilgoci i smrodzie. Kto wam każe koło domu robić? Nie masz kasy/czasu na ogród, to go nie robisz i tyle. Jezu, ale problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wyobraź sobie betonowe pomieszczenie puste z dziurą na okno i masz sam se łazienke robić jak tu pisza doradzacze.Normalnie prościzna, wkładasz 2 tys i masz wszystko włącznie z oknem z modną roletką ,hahaha pajace smiech.gif vvv Tak, właśnie tak mieliśmy. I zrobiliśmy tanią łazienkę z roletką w oknie. Taką samą jakby zrobił deweloper (oni też zwykle jada po taniości). Płytki kładł mąż z moim tatą, sami montowali kibelek i umywalkę, ja pomagałam malować i mocować oświetlenie. Jak masz za męża pipkę w rurkach, to się nie dziwię, że musisz niepotrzebnie wydawać kasę na fachowców. Ja mam fachowców w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu komuś gul z zadrości skacze. :D Ja się wychowałam w domu. Teraz mieszkam w mieszkaniu. Komfort taki jak przesiadka z mercedesa do malucha. Wrzaski sąsiadów za ścianą. Ryczący nocami dzieciak pięrto wyżej - nie wspomnę o tupocie jakby ktoś mu podkowy podkuł i walenie zabawkami o podłogę (bo rodzicom dywan nie pasuje do dizajnu :O ). Klatka obszczana przez młodzeż i śmierdząca fajkami bo część sąsiadów w domu nie smrodzi ale na klatce to już nie problem. Kilka razy zimą rano wychodząc do pracy natknęłam się na zawszonego menela śpiącego na półpiętrze. Powiedzie - załóż domofon - otóż nie taka prosta sprawa bo na 9 mieszkań na klatce 6 mieszkań sobie nie życzy. I co im zrobisz? I na koniec śmieszna anegdotka. Jakieś 3 tygodnie temu, zapukała do mnie sąsiadka z dołu i z pretensją, że mam okna pozamykać w domu bo u niej zimno. No wiem, że lipiec tego roku do najcielejszych nie należał ale żeby aż taki mróz był i w dodatku przenikający mury... :D Policją mi groziła, babcia staruszka terrorystka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w blokach nie ma wilgoci bo są ogrzewane kaloryferami z elektrociepłowni nie rozumiesz o czym piszę pozatym mieszkania mają mniejszy metraż i są ogrzane o takich blokach pisze a ty bredzisz i jesteś śmieszna ! Byłam w około 100 domach jako pracownik biura nieruchomości w duzym mieście i chyba tylko we dwóch nie śmierdziało piwnicą ale to były drogie bogate domy.We wszystkich pozostałych było czuć smród bo np oszczędzają na ogrzewaniu albo mają kiepskie ogrzewania albo zbudowali sobie 120 metrów i nie potrafią tego ogrzać.Ten smród trwa latami tak że mieszkańcy nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zazdroszczę bo sama mieszkałam 20 lat w swoim domu i sie go pozbyłam więc nie udało ci się trafić,niestety pudło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×