Kochacie się , a nie możecie być razem

trzeba dzialac

Zerwanie kontaktu czyli wyrzucenie tej osoby jak śmiecia z życia. I jeszcze nazywanie tego miłością. To nie miłość tylko chęć posiadania za wszelką cenę, nie można posiąść na własność to trzeba wyrzucić :O Toż to egoizm a nie miłość żadna. x 19:17 dokładnie, to jest zdrowe i naturalne podejście do tej trudnej sytuacji.

Są tu osoby, które patrzą ,tylko przez seks, nie uwierzą, że mogą być uczucia, tak bez seksu.

Działanie nie będzie już bo przekroczona została liczba 2. Nie mam z tym problemu. moge obojętnie spojrzeć jej w oczy.

do 19-43 mylisz pojęcia. Po co twać w czymś, co nie ma sensu, tak można i 10 lat się męczyć, tylko po co? Bo nie rozumiem takiego toku myślenia, ale jak Tobie pasuje , to ok.

Nie rozumiecie, że zerwanie kontaktu to jedyne wyjście w niektórych sytuacjach, gdy już wyczerpano wszelkie możliwości? To nie żadne wyrzucanie do kosza, to tylko zachowanie reszty własnej godności i ratunek przed wpadnieciem w rozstrój emocjonalny czy depresję z powodu nieodwzajemnienia uczuć. Nie oceniajcie tylko spróbujcie zrozumieć.

zainteresowania rozwijacie, zaintersujcie się sytaucją polityczną na świecie, to wam przejdą te glupie miłości! E

do 19-54 dokładnie

SYTUACJA POLITYCZNA NA ŚWIECIE!!! a wy o czym myślicie??? tylko o swojej d***e E.

Słabi psychicznie jesteście.

Musisz odizolować się od niej całkowicie, nie mozesz jej podglądać, podsłuchiwać, nie możesz wyobrażać sobie jak ją tulisz i pieścisz, jak tego nie zrobisz kimo kolejnych wyuzdanych kochanek bedziesz ciągle pragnał tej, która nazywasz przyjaciółką.

Ci co dają rady napijcie sie piwka zamiast truć ludziom. Nie będę z i to moja decyzja. I mogę obojętnie przebywać z nią.

Jeśli kontakt z kimś kogo kochasz jest męczący, bo nie wygląda tak jak tego oczekujesz, to z miłością nie ma i nie miał nic wspólnego. Takie postępowanie sugeruje, że ta osoba pod innym względem niż seksualny już nic nie znaczy i nie jest potrzebna... Wszelkie kontakty to zrywa się z wrogiem.

do 20-18 nie było seksu, nie o to chodzi, stoisz , rozmawiasz i jest bardzo przyjemnie, a potem, co potem? Tęsknota, ból, właśnie od tego się ucieka

20.18 Gorzej jak twierdzi, że seksualnie go nie pociąga a chce ja tulić, patrzeć na nią, słuchać jej i nie chce z tych swoich pragnień zrezygnować, choć twierdzi, ze ona dla niego nic nie znaczy

do 20-18 kiedyś było takie same podejścia jak u Ciebie, ale nie , nie chcę tak dalej tkwić w czymś , czego nie będzie, trzeba żyć dalej, a nie potrafię, normalne żyć.

do 20-26 właśnie, że chcę tulić, tego najbardziej chcę.

Kretynizmy...Prawda jest taka, ze szkoda o niej pisac bo i tak dalej bedziecie prowadzic swoje nieszczesliwe zywoty wmawiajac na sile, ze tak bedzie lepiej dla wszystkich.Prawda jest taka ze zycie mamy jedno na dodatek jest krotkie.Zawsze- podkreslam ZAWSZE warto zaryzykowac bo silne uczucia zdarzaja sie naprawde nieczesto i tak - warto rzucic dla nich wszystko.Wy wolicie byc nieszczesliwi i na sile nie ryzykowac.Zalosne zywoty.

do 20-45 prawdziwe, ale akurat mnie nie dotyczy. Dokładnie uważam tak samo

20:45 -100% prawdy.Ludzie to urodzeni masochosci i tchorze ktorzy maja 1000 usprawiedliwien.

20-45 dlatego chcę zerwać wszystkie kontakty, jak ktoś się boi, to po co tkwić w czymś, co nie ma sensu?

ja to rozumiem, też miała jakieś durne złudzenia póki nie zobaczyłam jego żony z brzuchem a potem dowiedziałam się o bliźniakach. niech im tam róże pod stopy...

Wydaje mi się że jeśli ktoś kończy związek zerwaniem kontaktu to chyba jest trochę upośledzony emocjonalnie. Bo jeśli kochasz to potrafisz też zachować się na odpowiednim poziomie. Nie sądzę żeby to była miłość tylko żal d**y, że ktoś nie spełnił oczekiwań. Więc można to z czystym sumieniem olać.

do 21-31 no jasne ,tylko Ty znasz co to jest miłość , wszyscy , kto nie myśli jak Ty, to już nie kochają. Co proponujesz? kochać tak całe życie? Chyba jesteś po tej drugiej stronie.

Ona ma meza i dzieci? Jezeli tak to rzeczywiscie pozostaje unikac liczac ze z czasem przejdzie..

Dorośli ludzie którzy wiedzą coś o tym uczuciu potrafią rozstać się normalnie jeśli trzeba. Chodzi o zwykły szacunek. Jeśli tego nie ma to znaczy, że nie było to nic wartościowego. Ale nie wiem, nie znam się piszcie sobie dalej bo mnie to już nie dotyczy.

21:31 Też tak uważam

do 21-53 to inny temat, poprostu, chcę powiedzieć , że czasami tak jest, a ktoś odrazu zaprzecza moje uczucia, nawet nie wiedząc co czuję. A co jeśli tamta osoba nadużywa uczucia innej, tylko ku swojej satysfakcji?

do 21-57 dorośli ludzi potrafią wyznać uczucia, nawet gdy nie mogą być razem, właśnie o to chodzi, o normalną rozmowę.

Dlaczego przypisujesz jej tak zle intencje sugerujac ze ona naduzywa Twoje uczucia tylko dla swojej satysfakcji? Czy to rzeczywiscie tak zla i wyrachowana osoba? Co w niej zatem takiego widziales?