Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nutellla11

cesarka czy poród siłami natury ?

Polecane posty

Gość gość
do psychiatry na badanie glowy moze by cie raz zabral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po cc 5 po 4 dniach smigalam2na zakupy. Pełen luz a te po cc nawet usiasc nie mogły nie mówiąc i wyproznieniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy CC brak kontaktu z dzieciątkiem skóra do skory co ponoć ma negatywny wpływ na późniejszy rozwój, bliskość z matka oraz na wywołanie laktacji bo organizm nie od razu "wie" ze odbył sie porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 22.48 -jakie problemy ze sluchem I wzrokiem u dziecka? Po 10h porodu sn podczas ktorego czulam tylko bole z krzyza mialam cc ze wzgledu na brak pistepu porodu. Info o cc przyjelam z ulga. Byl to moj pierwszy porod. Jesli kiedys zajde w ciaze tylko cc biore pod uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co ty piertolisz , ja od razu z brzucha mialam malego na piersi , zabrali go tylko na badanie , wazenie , mierzenie i za chwile z powrotem mialam malego przy piersi , caly czas skora do skory , moj maz byl przy cieciu , to ci jeszcze powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ty miałaś. Inne nie maja. Mow za siebie i nie przeklinaj prostaczko. Zachowaj kulturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nutella11
Dzięki dziewczyny za Wasze komentarze a jak z powrotem do sprawnosci po sn i cc ? ile dni nie można chodzić ? zalezy mi , żeby szybko móc wyjść z domu samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tylko ja mialam , bo ja krolowa Angielska a wy biedne nie mialyscie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jak urodzisz , ja mialam polamane zebro i peknieta kiszke stolcowa do tego bylam lyzeczkowana i duzo krwi stracilam , lezalam w szpitalu 2 tygodnie a do siebie to miesiac dochodzilam , po cc za dwa dni bylam w domu i normalnie sie poruszalam , rana tylko po przespanej nocy (mialam synka strasznego spiocha) jak nie bylam rozruszana to troche ciagnela moja znajoma ta co urodzila sn szybko i ladnie , smigala po paru godzinach normalnie , na drugi dzien poszla do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze słyszę, ze maz był obecny przy CC - zwykle sa wypraszani z sali, to jest operacja. Ja autorka po SN normalnie chodziłam, troche pokracznie oczywiście, bo krocze bolało, ale poruszałam sie, brałam dziecko, myłam sie. A te problemy ze wzrokiem, czy słuchem - moj maz studiował ratownictwo i nawet tam na wykładach miał takie informacje od wykładowcy; Znajoma miała CC - nawet nauczycielki z przedszkola sygnalizowały, ze czasem wołając jej synka, on tego nie słyszał - pierwsze pytanie było, czy urodziła SN, czy dziecko z CC...także wystarczy doczytać. Problem dla kobiety zaś, to moze byc potem np przemieszczenie jelit. Autorko - jesli nie będziesz miala wskazań do CC, to bedzie dążenie do porodu SN. Jesli bedzie szło opieszałe, np brak lub za małe rozwarcie, bądź spadające tętno dziecka - bedzie CC; ale takie sprawy wychodzą w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w moim szpitalu miałam kontakt skóra do skóry po cc - zaraz jak dziecko obejrzeli natolodzy, to pielęgniarka położyła mi je na piersi i pomogła przystawić. Mała zassała jeszcze na sali operacyjnej ;) Potem na pooperacyjnej też położna pomagała mi ją przystawiać na leżąco. Nie mam żadnego problemu z laktacją. Laktację ur******* odejście łożyska, które podczas cesarki jest przecież wyciągane. Pionizacja po cesarce obecnie jest po ok. 6 godzinach i potem już można chodzić, co nie znaczy że będziesz miała na to siłę, natomiast jest zalecane żeby wstawać i się ruszać jak najwięcej, bo to pomaga zapobiegać powstawaniu zrostów i zakrzepicy (zastrzyki przeciwzakrzepowe dostaniesz swoją drogą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze moze byc przy cc maz , dostaje takie ubranie ochronne i siedzi przy mojej glowie , ciecie jest za takim parawanem na wysokosci moich piersi , synka wyciagneli i polozyli mi odrazu na piers , maz ryczal jak wariat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego, jak poród siłami natury, bo w szpitalu poród jest zmedykalizowany. Bez oksy się nie obędzie, bo MUSZĄ ją podać, nacięcie też MUSI być, bo dziecko się nie urodzi samo i temu podobne kwiatki. Dziś są porody drogami natury, bo siłami, to już z pewnością nie, a na pewno nie w szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np brak lub za małe rozwarcie, bądź spadające tętno dziecka - bedzie CC; ale takie sprawy wychodzą w praniu. x oj nie zawsze , ja po oxy od 19 w niedziele do 22 w poniedzialek nie mialam prawidlowego rozwarcia , skurcze slabe , wody plodowe mi przebili jakos w poniedzialek w poludnie , na koniec lekarz na sile mala wyciskal i mi zebro peklo od nacisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to samo kiedys pisalam , dzisiaj rodzimy albo przezcc albo przez drogi rodne , oxy , proznociagi , kleszcze , baloniki , nacinanie krocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:40 - ciekawe spostrzeżenie, chociaż ja przyjechałam do szpitala juz po odejściu wód z pełnym właściwie rozwarciem i oksytocynę dostałam po, na obkurczenie macicy. A krocze nacięto mi, bo dziecko wychodziło z raczka przy głowie i zaczęłam pękać, gdyby nie to, to obeszłoby sie moze bez tego nacięcia - słowa położnej. To moze piszmy - dziecko wychodzące kanałem rodnym, a dziecko wyciągnięte z brzucha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszmy zwyczjnie , dziecko z cc i dziecko z dr ( drog rodnych )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:42 - czyli jedynym słusznym wnioskiem, jest to, ze to wszystko indywidualne przypadki i jak juz pisałam - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlatego tez nie wiem, czy takie pytania maja sens; chociaż rozumiem, ze autorka po prostu sie obawia i pyta - miałam to samo, bo najzwyklej nie wiedziałam co mnie czeka. Poród drogami natury, nie siłami, jak kto woli;), ja wspominam dobrze, a CC nie miałam i nie mam porównania osobistego-dlatego tez nie mam powodów, zeby chwalić CC. Wszystko co wiem o CC, za i przeciw - to z opowieści innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dokladnie , takie pytania nie maja sesu , porod to bardzo indywidualna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj no wlasnie w tym sek :) dobrze urodzilas , nie masz traumy , nastepne jak planujesz tez pojdzie dobrz po co ci cc:) ja po moich koszmarach pialam z zachwytu nad cc ale czy polecam? trudno powiedziec , chyba warto probowac , mi sie nie udalo ale chyba warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po jednym sn nie miałam żadnych problemów z wypróżnianiem, poza lekką blokadą psychiczną, po kolejnym miałam chyba pierwsze w moim życiu zaparcie ale wystarczyła dieta, głównie kompot z jabłek, i było ok. Nie wiem na ile to kwestia rodzaju porodu, ostatnim razem co najmniej dwie moje sąsiadki po cc, po ostatnim porodzie, też miały ten sam problem. Faktycznie bardziej siusianie było dokuczliwe w pierwszych dniach bo cewka moczowa była bardzo tkliwa. Nie wiem skąd takie demonizowanie siadania po sn, miałam nacięcie (przy drugim porodzie tylko co się rzadziej zdarza, dziecko duże i jeszcze na koniec zaklinowało się barkami), szwy po nacięciu przy siadaniu nie dotykały mi krzesła czy łóżka, nie siadam bezpośrednio wejściem do pochwy tylko pośladkami, jakby nie było. Ogólnie rzecz biorąc owszem, większość kobiet po sn które widziałam szybciej wracała do formy, ale widziałam i takie które po cc były względnie sprawne, a sama po jednym porodzie miałam krwotok i byłam słaba jak dziecko przez pierwsze dni. Mimo wszystko, kobiety po sn dostawały paracetamol na życzenie- nie wszystkie potrzebowały, te po cc- ketonal w kroplówkach, i nie spotkałam się z tym żeby któraś odmówiła, a miałam oba pobyty w szpitalu przedłużone i trochę mi się dziewczyn przez salę przewinęło. Praktyka w szpitalach bywa różna, w jednym w którym rodziłam kobiety po cc widziały dzieci moment po porodzie, opatulone już, i dostawały je do pokoju na drugi dzień albo po kilku godzinach co najmniej, ale tam i po sn była tragiczna opieka laktacyjna i prawie wszystkie mamy dawały mm albo dokarmiały mm lub ostatecznie swoim. W drugim szpitalu po cc dawano mamie chwilę dziecko na gołą klatę, a po zeszyciu od razu z mamą jechało na salę i było przystawiane jej do piersi i tam juz zostawało pod opieką rodziców i przy dużym wsparciu personelu. Po sn wsparcie laktacyjne naprawdę rewelacyjne (łącznie z pouczaniem odwiedzających babć że dieta mamy karmiącej to mit), i zdecydowana większość dzieci wychodziła karmiona tylko piersią. Nie neguję cc, każdy się boi czego innego i chyba do tego się to sprowadza, ja się bałam operacji, inna kobieta boi się bólu w skurczach czy ewentualnego nacięcia, jeszcze inna znieczulania. Tak jak jeden się boi dentysty, drugi zastrzyków, a trzeci w ogóle mdleje na widok krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie absulutnie tylko cesarka. Urodzilam pierwsze sn i o malo nie zeszlam z tego swiata. Dziecko tez. Nigdy, przenigdy wiecej. Uwazajcie na siebie, jak decydujecie sie na sn, bo to cholernie nieprzewidywalny rodzaj porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja akurat nie bralam zadnycj srodkow przeciwbolowych po cc ale u mnie to zadzialala chyba swiadomosc ze po cc jak lezalam wylyzeczkowana na zywca z peknietym zebrem ( to byl bol ) tocc bylo pikus , bylam tak przeszczesliwa ze bolu nie czulam , a ajaka bylam szczesliw ze jestem przytomna , sprawna , ze oprocz tej malej rny na brzuchu to nic mi nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×