Jak schudnąć w rok ?!

Słuchajcie mam wzrost 165 i wazę 80 kg. Mam rok aby schudnąć przynajmniej 30kg. Co poradzicie? Dodam ze moja największa wada jest to ze mam słomiany zapał ale czas się ogarnąć !

a jaki masz budżet? może warto zainwestować w jakiegoś trenera, który ci ogarnie jakieś ćwiczenia, dietę i tez będzie pilnował, żebyś to jakoś rozsądnie przeszła. no i też fakt, że komuś płacisz za bycie szczupłą motywuje do ćwiczeń :) ale spadek z 80 do 50 to strasznie dużo i nie masz tak naprawdę gwarancji, że w ogóle ci się to uda. może lepiej wyznacz sobie jakiś cel typu konkretny rozmiar ubrań. myślę, że to będzie równie satysfakcjonujące a mniej stresujące :)

po pierwsze nie licz kilogramów tylko centymetry, jeżeli zależy Ci na spaleniu tkanki tłuszczowej i zmienieniu jej na mięśniową - a przypuszczam, że tak właśnie jest to kilogramy w dół niczego nie załatwią, a może być i tak, że waga ani drgnie przez bardzo długo, a obwód będzie spadał.. wszystko zależy od tego jaką formę odchudzania przyjmiesz. Oczyiwście, i niezaprzeczalnie najważniejszy jest ******* wcale nie musisz nikomu płacić żeby się zmotywować, po 2 tygodniach powinnaś nie dość, że poczuć się duużo lepiej, to na dodatek zobaczysz pierwsze efekty. Wybierz sobie jakiś program ćwiczeń z youtube nie muszą być skomplikowane, ale wykonuj je dokładnie.. nie musisz w rytmie takim samym jak instruktorka, za chwilę po kilku dniach samo Ci to wejdzie w nawyk i ją dogonisz, ale nie stresuj się na początku że jej nie dorównujesz - ty zaczynasz! ona to robi od lat :) Zrezygnuj z produktów mącznych, ostaw laktozę, tłuste sery, makarony i zapomnij o istnieniu patelni i oleju. Odstaw słodycze i słone przekąski - ale nie wszystko na raz, pamietaj, że szok dla organizmu jest najgorszy :). Możesz też spróbować kuracji iqacai na pewno tańsza niż trener w perspektywie roku no i pomoże ci raz, że spalić kalorię, a dwa "udrożni" twój przewód pokarmowy, pomagajac pracować jelitom i żołądkowi jeszcze bardziej niż aktywność fizyczna. I nie stawiaj sobie tak wielkiego celu, jak 30 kg, bo zniechęcasz sie na starcie. Odchudzaie zaczyna się w głowie kochana... skoro już zdecydowałaś, że chcesz to zrobić, to nie daj się powstrzymać, upoć się jak świania i walcz o swoje marzenia. Trzymam kciuki!

Najlepiej oddać się w ręce profesjonalistów. Póki sama sobie gotowałam, nie miałam motywacji, żeby schudnąć, ale jak zaczęłam zamawiać dietę pudełkową z http://www.suvibox.pl/ nawet się nie spostrzegłam jak kilogramy zaczęły spadać. Do tego zaczęłam chodzić do pobliskiej siłowni na crossfit. Motywowałyśmy się nawzajem w grupie i było dużo lżej