Cipkowa masakra

Moze nie tylko cipkowa ale w ogole. Mam od kilku tygodni takie niesamowite parcie zeby zajsc w ciąże. To fizyczne uczucie aż mnie męczy. Dodam ze z nikim sie obecnie nie spotykam, mam 25 lat I tak realnie, na chlopski rozum nie chce miec teraz dzieci. Czuje prawie ciagle podnicenie. Mam ochote na seks ale z wyrazna swiadomoscia ze jest bez zabezpieczenia I dokladnie po to zeby udalo sie mnie zapłodnić :P. Mimowolnie przeblyskuja mi mysli z widokiem siebie jako takiej z ciazowym brzuchem I w koncu rodzącą. I ze tylko realizacja tego celu moze mi ulżyć. OSZALEJE!! Co robic, mial ktos tak?

Żałosne

Czemu zalosne? :P Wlasnie takiej odpowiedzi oczekiwalam

Bo to jakis instynkt zwierzęcy

Gdzie jesteś? Z przyjemnością cię zapłodnię!

zaplodnij blizniaki

A do jakiego krolestwa nalezy czlowiek? :P zwierzat. To I potrzeby zwierzece ;P nic na to nie poradze. Myslisz ze mi z ttm dobrze?

Nie wiem ale dziecko to obowiązki dla mnie to by bylo za wiele na szczęście nie mam żadnego insrynktu wprost przeciwnie dzieci lubie ale na chwilę

Stary zbokol zalozyl ten temat.

Ten kto napisał żałosne chyba ma coś z głową , to pchanie się do łóżka byle komu jest cacy ale jak kobieta chce mieć dziecko to żałosne ?? Świat oszalał

No i na moją konkretną propozycję zapłodnienia autorka uciekła :(