Śniadanie do przedszkola

Fajne są jeszcze takie patyczki serowe albo mini krążki serowe typu Baby Bell (są w niektórych sklepach spożywczych), a nawet zwykły trójkąt serka topionego śmietankowego dorzucony luzem. Mało które dziecko tego nie lubi. Ewentualnie można pokroić zwykły blok sera żółtego w grubsze słupki i też się sprawdzi.

To po co dziecko idzie na śniadanie do przedszkola jak ty tak czy siak siedzisz w domu i sama możesz dać jej to na co będzie miała ochotę?

* Babybel

Ryż na mleku, ryż z jabłkami, makaron na słodko, kasza manna na mleku. Przecież to wszystko można jeść też na zimno.

Te dzieci które mają słodycze na śniadanie to są dzieci bardzo młodych ludzi, którzy jeszcze mało co wiedzą o życiu i o tym co zdrowe a co nie To samo pewnie sami jedzą w pracy. W domu pewnie też regularnie jako przekąski

zgadza sie! sama mam znajoma 23/24 latke ktora na sniadanie je tylko snikresa albo marsa do kawy z cukrem i to jej starcza do popoludnia, bo ten cukier ja syci czasami jeszcze poprawia maltesersami w zerowce mialam w grupie takiego chlopaka lobuziaka z niezbyt dobrego domu, ktory caly rok mial na sniadanie tylko paczka, a cala grupa kanapki. to byly lata 90

Hummus można kupić w Biedronce. (Kalafior mi najlepiej smakuje z paprykowym.) Jak dziecko tego nie zna, to warto na próbę dać w domu taką tackę różnych warzyw z różnymi smakami humusu (są naturalne cieciorkowe, paprykowe, pomidorowe i jeszcze jakieś ziołowe) i same zobaczycie jak ładnie te warzywa dzieciom wchodzą! Wam też! Za jedną posiadókwą można w ten sposób cały talerz surowizny obskoczyć.

A ja przeczytalam temat i mnie osobiscie dziwi ze kilka wpisow krytykowalo kupowanie wszystkeigo w duzych pojemnikach. Ja nie rozumiem jak mozna wydawac na male pojedyncze opakowanka, bo przeciez w skali calego roku szkolnego to jest gruba suma lacznie? Kazda sie tu wkolo zali, ze kasy brak, ze zycie drogie, a nie widzicie problemu w waszych przyzwyczajeniach zakupowych? Przeciez te soczki ze slomka to jest woda z koncentratem i cukrem. Na to miejsce mozna kupic sok z chlodni taki z miazszem w litrowej butelce i nalac do wielorazowej butelki. Jogurty w malych kubkach nie roznia sie skladem od tych w duzych, serki tez, dlatego bez sensu przeplacac. Musy podobnie i nawet mozna wybrac sobie bez cukru albo z rodzynkami itp., bo te male dzieciowe to sa domyslnie dosladzane, a przynajmniej wiekszosc. Jestem zaskoczona ile dziewczyn jest niegospodarnych i wywala kase na bzdury.

Wydaje mi sie ze jestescie jeszcze bardzo mlode i niedoswiadczone po prostu.

Dziwne, jest to, że kobiety z dochami 10tys na miesiąc szczypią się o 10zł na serkach w małych opakowaniach. Za to w innych tematach twierdzą, że na jedzeniu nie oszczędzają a na samą żywność na 3osoby wydają 3tys.

A kto ma 10 tys dochodow?! Powalilo cie? Wierzysz w te bzdury co te znudzone cip'ki tu wypisuja o ich fikcyjnej sytuacji materialnej, skoro co drugi temat jest o Lidlu, Biedronce i drogim masle? :D Wez przestan, nie rozsmieszaj ludzi! 3 tys na jedzenie? :D Jaaasne. Za 3 tys, alno jeszcze mniej to nie jedna tutaj cala rodzine utrzymuje ...a raczej jej chlopak.

Wiekszosc dziewczyn na tym forum jest bardzo mloda i jeszcze glupawa po prostu. Nie maja osobiscie zadnego zrodla dochodu. Mieszkaja z rodzicami albo u rodziny chlopaka. Chlopak tylko pracuje. One maja 1-2 malych dzieci z ktorymi siedza w domu. Nie maja pojecia o gospodarowaniu pieniedzmi, bo swoich przeciez nie wydaja, a praca sie jeszcze nieskalaly, zeby rozsadnie planowac wydatki i gromadzic jakiekolwiek oszczednosci. U nich jest od pierwszego do pierwszego z pomoca rodzicow. :) Skad wiem? Widac po tematach i postach golym okiem.

Wiele jest tez dzieciakow ktore zmyslaja ze maja dzieci. Czasami mam wrazenie ze jest ich tu najwiecej, szczegolnie teraz na wakacjach.

Naleśniki wcale nie muszą być czasochłonne. Jak się ma naleśnikarkę, to z małej porcji można naleśniki zrobić w 10 minut.

Tak a jak się ma masielnicę to się rano masło samemu migiem ubije, a najlepiej z własnej śmietany od świeżo wydojonej krowy, którą przecież każdy powinien mieć na balkonie. :o Ludzie... chore pomysły mata.

Zobaczcie jak ta babka jest super zorganizowana i jaką fajną stację śniadaniową zrobiła, żeby dzieci nawet małe same sobie przygotowywały drugie śniadanie do szkoły: https://www.youtube.com/watch?v=mfeNN5cckMo To samo ma w lodówce: https://www.youtube.com/watch?v=CBM8xBp19ZI Supcio!!!

Uwielbiam taki estetyczny porządek! :)

Zwróćcie też uwagę na to jak wydziela jogurty do szkoły! Tak jak tu już było pisane w tym temacie i jak ktoś nie potrafi sobie tego wyobrazić to ma pokazane w 4:42 minucie filmu. Kupuje się wielki i przelewa do takich właśnie pojemniczków jak ta babeczka pokazuje. Za tymi jogurtami są też pokazane te paluszki serowe, o których też była tu mowa i można je kupić u nas w sklepach, więc jak ktoś nie wiedział co to, to ma tu na filmie.

Postaw na zdrowe przekąski. Jakieś warzywka najlepiej. Zobacz tu jakby ci brakowało pomysłów: http://mfportal.pl/szeroki-wybor-zdrowych-przekasek/

Co ja Daje? Mini sery żółte pakowane każdy z osobna bardzo dobry skład, parówki z indyka pikok, chleb przeze mnie upieczony z masłem, przeróżne warzywa najczęściej snaki- mini ogórki, marchew, pomidorki, cząstki jabłka, banany, winogron, owoce czerwone, naleśniki i gofry na soku pomarańczowym, wafle kukurydziane, ugotowane jajko, do picia sok wyciskamy z jabłek na pół z wodą niegazowana.