Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julka2525

Przyjaciel i narzeczony

Polecane posty

Gość Julka2525

Mam25 lat, pierwszą pracę po studiach, poznałam nareszcie kogoś sensownego, spotykamy się od pół roku i mamy poważne plany nazwę go A. I tu mój problem. Mam kolegę-przyjaciela od 3 roku studiów nazwę go B. Jest to także mój łóżkowy partner. Spotykamy się potajemnie - takie seks pogotowie. Lubię z nim uprawiać seks, ale to tylko seks, nie wyobrażam sobie życia z nim. Z moim narzeczonym lada moment dojdzie do zbliżenia - już prawie to ostanio zrobiliśmy. Nie chcę rezygnować z B, póki nie będę pewna że z A wszystko gra. Kiedy powinnam zrezygnować ? Co jak zostanę na lodzie ? Nie chcę seksu z pierwszym lepszym z dyskoteki... Z drugiej strony mam swoje potrzeby i chcę być w porządku wobec A - on jest trochę starszy, ułożony, ma swoje zasady. Boję się że A się czegoś dowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtf? ten gosc nie jest twoim narzeczonym, nawet facetem nie jest xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka2525
Świetnie się dogadujemy, lubię spędzać z nim czas. B to smarkacz przy A, ale fizycznie jest doskonały i gdyby z A coś nie wyszło, nie chcę stracić z nim kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy twój chłopak wie ze jesteś szmata czyli osoba która uprawia seks bez miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do oby nic nie czujesz to obojętne co rob. Gdybyś czuła coś do tego co go znasz pół roku to byś nie miała żadnego dylematu i tamten by bez wahania był odstawiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka2525
Świetnie się dogadujemy, lubię spędzać z nim czas. B to smarkacz przy A, ale fizycznie jest doskonały i gdyby z A coś nie wyszło, nie chcę stracić z nim kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zamiar w końcu odstawić B, ale pod warunkiem że z A będzie 100%. Chcemy z A razem zamieszkać - może to będzie dobry moment ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak a dowie się o b tobędziesz se musiała c znaleźć szmato.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochasz, tylko kalkulujesz, i robisz się wyrachowana, a to niczego dobrego nie wróży. W sumie to na miejscu gościa A nie chciałbym z Tobą być, gdybym wiedział jakimi motywacjami się kierujesz. Wiem jedno, jeśli zaczyna Ci na czymś zależeć, to ryzykujesz i się angażujesz, czasem się sparzysz czasem wygrasz, ale wówczas koncetrujesz się na tej osobie. A Twoją bolączka jest jedynie, czy nie stracisz dobrego *****cza - uspokoję Cię, facet nie rezygnuje tak szybko z niezobowiązującego seksu, zawsze do Ciebie wróci jak tylko o to poprosisz : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
święta prawda - ale z drugiej strony jaki masz problem? Mowisz gościowi B, że z kimś się spotykasz i robisz szlaban na seks - czy to takie trudne? I gość wyżej ma rację, facet tak szybko nie rezygnuje z bzykania za friko, szkoda tylko że nabijasz licznik kosztem gościa A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w to co czytam, my naprawdę parszywiejemy, skoro mamy takie dylematy.... bzykam się z B, ale chcę być z A. Oj cięzko widzę Twoje przyszłe związki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele, przyjacielski seks, takie Warsaw Shore w realu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki narzeczony? to jakis koles, z ktorym randkujesz a nie narzeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno tu coś poradzić, bo masz sportowe podejście do seksu, dla mnie to jednak coś znaczącego i nie potrafiłabym iść do łóżka z kimś tylko dla sportu, dlatego nawet mi trudno to sobie wyobrazić. Obawiam się tylko, że przez takie podejście równie luźne podejście będzie w kwestii zdrady, związku, i głębkości uczuć i zaufania. W końcu zawsze mozna rzec - to tylko seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2525
Nie chodzi mi o ocenianie mnie. Nic o mnie nie wiecie... W dzisiejszych czasach ciężko o kogoś fajnego do związku. Myślę że gdybym zaciągnęła narzeczonego od razu do łóżka, to pomyślałby że łatwa jestem.... Faceci chcą dziewic za żony, a jednocześnie wszyscy szukają łatwego seksu. Na studiach wszyscy chcieli mnie tylko przelecieć. Standart - pare randek, do pierwszego razu, potem pare razy seks i zrywali..... Lubię seks, ale chcę normalnego życia z jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co ci w ogóle chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2525
Jutro jedziemy z narzeczonym na wypad w góry, może wreszcie będzie dużo seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessinthesky
Jak Ci się udało randkować z nim tyle czasu bez seksu ? I czy nie boisz się że on się okaże impotentem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za popierdzielone podejście? Dajesz na prawo i lewo a jednocześnie temu którego niby kochasz odmawiasz? To jakaś babska logika jest? Czy po prostu masz nie po kolei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę jak "daję każdemu który się nawinie ale tylko analnie bo trzymam cnotę dla męża" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę za dużo dzisiaj tu gimbazy autorko, ale nie przejmuj się. A co do tematu, to ciężka sprawa, bo jednak zawsze będzie ci brakowało świetnego seksu, jeśli ten narzeczony nie będzie tak dobry w łóżku jak ten kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gimbazy? Sure, tu zawsze dla takich zagrywek że strony kobiet pełne zrozumienie. Qrfa qrfie łba nie urfie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka2525
Nastawiam się na wiele.... Obiecałam sobie, że po powrocie odezwę sie do B i powiem że potrzebuje długiej przerwy i prędko się nie zobaczymy - co w domyśle oznaczać będzie nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2525
No było całkiem fajnie, trochę śmiesznie bo zabierał się za mnie bardzo delikatnie, zamiast "brać co swoje". No ale przynajmniej pełna kultura, bez wpychania się bez prezerwatywy. To facet z klasą. No i robiliśmy to długo kilka razy, tak jak lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2525
Mój przyjaciel się obraził, był dwa razy u mnie od wyjazdu i za każdym razem chciał seksu. W końcu mu powiedziałam że nie chcę bo mam kogoś itd. Zdenerwował się i nie odzywa się. Zobaczymy kiedy mu przejdzie, mam nadzieję że nadal będziemy przyjaciółmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka, jeszcze ciągniesz to provo? Wyluzuj, gimbaza, która mogła to kupić jest w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2525
No na tym koncze moje provo, to już koniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×