Denerwuje mnie puszczalstwo ludzi...

Jaki zal, jak ja kiedys moglam byc taka naiwna i myslec, ze ludzie maja wyzsze uczucia. Wszystko sobie wytlumacza na swoja korzysc,oszukuja siebie i innych. Nie czuje jakiejs nienawisci, lubie ludzi ale wiem ze jestem lepsza i przez to paradoksalnie czuje sie gorsza, wolalabym zyc razem z innymi gdyby byli dobrzy,a tak nie jest :/

tak Ci sie wydaje że jesteś lepsza, mi się też tak wydaje i dlatego jestem sam i patrzę jak inni korzystają z życia... Kiedyś myślałem że będę dobrym człowiekiem, dobrym mężem, że jakaś kobieta to doceni. Rzeczywistość mnie rozczarowała. Godzę się ze swoją sytuacją i akceptuję świat w jakim żyję, ale szczęściem tego się nie da nazwać

mnie to już nawet nie denerwuje. znajomi chwalą sie że idą zdradzic swoją kobiete ich kobiety sie chwala na jakich koootasach ostatnio jeździły i o ile były wieksze od tego którego maja w domu. nie wiem po co mi o tym mówią.

to chyba w sumie jakas norma jest. nie wiem nigdy nie byłem w długim związku. tylko w takim na pobzykanie

Mnie też to nie denerwuje, czasami śmieszy a czasami trochę innym zazdroszczę. Tego, że mają dystansu więcej do życia i nie podchodzą do wszystkiego tak na serio. Umieją się bawić, chociaż często jest w tym drugie dno i nie koniecznie jest tak jak to widzimy. Mimo wszystko zawsze chciałem być "porządnym facetem" i patrząc na innych mam duże wątpliwości czy to ma sens.

"umieja sie bawic" xxx no to niezla definicja zabawy. nie uwzględnia uczuc innych bawiących się. nie jestem pewien ale chyba w takich okolicznościach o zabawie nie ma mowy.

na bezczela przy piwku fotki z jakąś panienką nad morzem jakieś głupawe żarty co jak w jakiej pozycji za chwile "spadam do domu bo kobieta czeka" a na koniec jeszcze ci za plecami rzucą że jesteś konfidentem:D

Ja nie zdradzam chociaz mój mąż nie jest super facetem ale pracuje na rodzine i mimo wszystko nie bede sie puszczała za Jego plecami chociaz jestem atrakcyjna,jesli nie bede chciała z Nim żyć to po prostu odejde...nie oszukuje ludzi,jestem honorowa i jakos nie zazdroszcze tym którzy ,,korzystają z życia",chleją,kłamią,puszczają sie z kim popadnie i są byle jakimi ludzmi..po prostu skupiam sie na sobie a od ludzi których nie lubie odcinam sie

Masz dziwnych znajomych, zmień towarzystwo. Ludzie mają wyższe uczucia, I szukaj ich, a miernotę trzymaj na dystans.

11.28 również trzymam poziom, i dobrze mi z tym. To kwestia intelektu i zasad, wewnętrznej potrzeby. Pozdrawiam.

Wkurzają mnie ludzie, którzy uważają się za lepszych od innych. Co do puszczalstwa - jest to zjawisko społeczne, które nie do końca rozumiem...