Wywolanie porodu

Drogie mamusie ! Jestem w szpitalu juz czwarty dzien. Przedwczoraj okazalo sie ze mamy juz rozwarcie na jakies 2,5/3 cm . Do tej pory nic sie nie dzieje zadnych skurczy ani nic a termin mamy za 9 dni. Jak myślicie?.zdecycuja sie wywolac porod jakos na dniach ? Mam taka nadzieje

Czemu jestes w szpitalu? Jak nic sie nie dzieje to po co wywolywac, wywoluje sie po 42 tyg ciazy

Właśnie dlatego ze mam juz takie rozwarcie i kazali zostac do porodu . Bo nie wiadomo kiedy sie zacznie . Ale zadnych postepow nie ma

Gdzies w ktoryms watku czytalam ze dziewczyna dwa tyg chodzila z takim rozwarciem, a inna cos zaraz po 30 tyg. Ja pojechalam do szpitala kolo 16 gdy zaczely sie skurcze, rozwarcie tez bylo chyba na 3 palce, corka urodzila sie po szostej rano! Spoko zdarzylabys. Trzy tyg temu pojechalam z bolem brzucha do szpitala - u mnie bol spowodowany jest anatomia i bolec bedzie. No ale gin prowadzacy zalecal szpital... Lekarz kazal przyjac , nie odzywajac sie do mnie ni slowem, zirytowana poszlam, zapytac i co dalej..." ale co mam pani zrobic, leki pani ma" - tyle uslyszalam! Teraz hurtowo kazdego na oddzial, bo nie chca brac ewentualnej odpowiedzialnosci! Tak pewnie do teraz lezalabym w szpitalu, a leze w domu przed TV i z mezem u boku!