Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarz mi mówił żeby myśleć pozytywnie...ale ja nie umiem

Polecane posty

Gość gość

mam coś w stylu nerwicy natręctw, tzn ciagle mysle o problemach, przykrosciach sprzed lat, w domu rodzinnym nie umiem sie zreklasowac, w*****a mnie moja matka która gada gada i gada, gęba jej sie nie zamyka, pierdoły mi jakieś pociska, ojciec gęga i stęka, ciągle cos chce, bachory za oknem piszczące, krzyczące, skutery, psy szczekające chcialam się odstresowac w lesie, pojechałam rowerem, usiadlam na ławce w takim punkcie dla wycieczek z parkingiem, ptaszki ćwierkały...a tu nagle jakas wielka obrzydliwa mucha-robal wstrętny kolo mnie latał i bzykał, co chcwile na mnie siadał az mnie ukąsił, mam czerwoną rane od ugryzienia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, natura jest i dzika. Ukaszenie potraktuj dezynfekcyjnie i ciesz sie dalej zyciem. Uprawiaj sport ale czasem bez pigulek sie nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraj sie relatywizowac swoje dolegliwosci. Ja wypisuje mundrosci a sama mam jutro kontrole nowotworu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×