Ślub bez dalszych krewnych ale kuzynka na świadkowa, jak to widzicie?

Cześć! Chciałabym zasięgnąć rady, z narzeczonym pragniemy wziąć skromny ślub na który zaprosimy naszych rodziców i jego rodzeństwo. Jako ze jestem jedynaczka to nie mam kogo wziąć na świadka. Pytanie brzmi czy dobrZe to będzie wyglądać jeśli na świadkowa poproszę kuzynkę? Ale....pozostałych kuzynów juz nie zaproszę? Zależy mi na skromnym ślubie, bez znajomych, a szczególnie dalszej rodziny. Tylko ta kuzynka utrzymuje ze mną kontakt, reszta kuzynostwa bardzo sporadycznie lub wręcz czuje sie jak intruz gdy ich odwiedzam (rodzice ich wszystkich nie żyją poza jedna ciotka ale ona nie chciała poznać mojego faceta nawet; innej rodziny nie mam).

Nie przejmuj się, i tak kontaktu z,nimi nie masz. Spokojnie możesz tak zrobić. Jeśli jednak nachodzą cię wątpliwości to weź świadka/świadkową ze strony narzeczonego. Ja tak zrobiłam, mąż chciał koniecznie siostrę, a mój brat nie mógł przyjechać do kraju, z drugim mam chłodne relacje, więc nie chciałam go na świadka, dlatego wzięłam szwagra (męża szwagierki czyli męża świadkowej). I wyszło fajnie.

Nic nikomu do tego kogo zapraszasz a kogo nie. Skoro z resztą nie utrzymujesz kontaktu to nawet jeśli się obrażą to żadna różnica

Też jestem zdania jak wyżej :) Jeśli masz wątpliwości to na www.gdziewesele.pl był fajny artykuł z ankietą jak wybrać świadkową :)