Ile dac do koperty na wesele

Czesc chcialabym bym sie was doradzic czy 400 zl dac do koperty na wesele jest wystarczajaco Ide ja mąż i trzy letnia corka Wesele jest jedno dniowe Pozdrawiam

Ja bym dala minimum 400zl za dwie os, jak z corka to dorzuć z 50zl chociaż, mimo ze za jej talerzyk mlodzi i tak nie placa, myślę ze 500zl to juz wystarczy, ale 450zl tez będzie ok jeśli was nie stać za bardzo

Uważam że to bardzo mało. Taktownie jest dać w koperte tyle, żeby pokrylo koszty talerzyka ( was jest troje więc kiedy średnia za talerzyk to 150 zł to aż 450zł młodzi płacą za ,,nakarmienie'' was) + min. 200 zł dla młodych. Jestem z małej miejscowości, ze środowiska klasy średniej i spotykałam się na weselach z min. 500 zł od pary bez dziecka. Chyba że jesteście w wyjątkowo trudnej sytuacji i młodzi o tym wiedzą i rozumieją.

400 zl plus upominek typu wino, kupon lotto, czekoladki

Ciężki temat... Bez dwóch zdań...

Za dzieci do 6 lat w lokalach sie nie placi przy takich imprezach, ale malo gdzie talerzyk to koszt tylko 150zl, dodatkowo tort, fotograf, alkohol, wiejski stol, orkiestra itp.. 500zl od pary to jeszcze

Ja tez uważam ze wypada dac tyle zeby się zwrócili, niestety ludzie się tym nie przejmują, rok temu robiliśmy wesele i zdarzyly sie koperty 150zl od pary...Trudno. Wiem ile teraz kosztuje wesele i 400zl to absolutne minimum, ale wypada dac przynajmniej 500

400? No tak średnio, my ostatnio daliśmy 350 na komunie od pary, a jesteśmy mlodzi (poniżej 21lat) i średnio nas stać, na wesele 450zl najmniej bym dala od pary

Przepraszam, faktycznie nie doczytałam wieku dziecka (ja z 17.50). Nie mniej jednak, uważam że 400 zł to malutko. Ja z partnerem staramy się zawsze te 500 zł wygospodarować, jak bliższa rodzina to nawet czułabym się zobowiązana dać trochę więcej. Jeszcze jak rodzice młodych wyprawiają im wesele to pół biedy, ale gdybym wiedziała że młodzi sami płacą, może jeszcze biorą kredyt to byłoby mi głupio dać mniej.

Minimum 500 zł.

Przywracacie mi wiarę w ludzi, ostatnio przy takim temacie byly komentarze ze 300zl wystarczy... Porażka, mi tez by bylo glupio dac za malo, nie stać mnie = ide tylko do kosciola, skladam życzenia, wręczam skromny prezent i ide do dom

400-500 zł będzie dobrze, tutaj autorko napiszą, że zawsze za mało:D Sami z mężem wyprawialiśmy 2 lata temu wesele i uważam, że goście to nie sponsorzy. Tylko, że nas było stać i nie patrzyliśmy by się zwróciło. Zresztą jeszcze nie słyszałam żeby komuś wszystkie koszty wesela pokryły koperty od gości:)

Mysle ze 500 zl bedzie ok. Co do platnosci za dziecko... to nie jest takie oczywiste: bralam slub rok temu, wesele bez poprawin, placilismy nienajgorzej bo 190 zl/os ale za dzieci placilo sie normalnie. Właściciel restauracji dal niewygorowana moim zdaniem jak za to menu cene, ale nie chcial sie bawic w domysly ile lat ma jakie dziecko i pozniej sie licytowac jak za dziecko policzyc, wiec byla jedna cena za kazdego goscia.

Minimum 500zl Mi pokryly, prawie ze idealnie tyle samo zebraliśmy co bylo wydane. Z tym ze chrzestni i dziadkowie nadrobili bo dali najwiecej

Gość 18:13 to naprawdę strasznie drogo placiliscie, a wlasciciel na oko ie moze ocenić ile lat ma dziecko? Nie chodzi o wiek a o to ze nie zje i tak tyle ile dorosly...

Nie rozumiem. Daje sie tyle ile sie uwaza i na ile czlowieka stac. O co chodzi z tym zwracaniem za talerzyk. Jak kogos nie stac na wyprawianie wesela to sie robi skromny obiad dla najblizszej rodziny.

Od kiedy to goscie weselni mają sie składac na czyjes wesele?

Gosc 18:16. Menu mielismy naprawde wypasione i w cenie ciasto :)

A najbardziej rozbawił mnie komentarz - nie stac mnie to nie ide na wesele. PADŁAM

Najlepiej nażreć sie i nachlać za darmo, a mlodym nawet prezentu nie dac bo po co, niektórych w ogóle rodzice nie wychowali, wstyd by mi bylo

18:17 jak kogoś nie stać to idzie tylko do kosciola

18:27 ja w życiu z pustą ręką do nikogo nie poszłam, ale powtórzę, że goście to nie sponsorzy

Ile chcesz. 500 zł to maks o to od najbliższych.

Co to sie teraz porobiło, kiedyś dawali tanią pościel kupioną na bazarze u ruskich , jakąś kapę , porcelanę , lampkę nocna i nikt się nie przejmował czy młodym się zwróci.

U moich rodziców to jeszcze się nie zdublowaly prezenty, ale u mojej ciotki to 3 takie same lampki:D

Od kiedy sponsoruje się młodej parze wesele?

Gdybym miała traktować wesela tak jak wy, czyli imprezę biletowaną, to bym w ogóle na żadne nie poszła, bo to kiepska zabawa Jak wolny rynek, to wolny rynek :) i za 500 zł, to ja o wiele lepiej zjem i się zabawię wg własnego planu. A Pani która wymieniła co ile kosztuje mnie rozbawiła. Zapomniała chyba tylko dorzucić ślubnych majtek do tego:) Błąd, bo goście powinni uwzględnić, że młoda zrobiła im tę przyjemność i nie poszła w poliestrowych gaciach z pepco i adekwatnie do tego dorzucić do koperty :D

Dajcie tyle ile uważacie, jak wam nie wstyd to wasza sprawa

Każdy daje tyle ile uważa i na ile go stać. W maju byliśmy na weselu sąsiada, my i troje dzieci w wieku 8 lat bliźniaki i syn 10 lat i daliśmy 400 zł.Bez poprawin było.

Hańba . Moźe jeszcze zywo z wesela ma być . Liczycie sie jak przekupki z Mazowsza . Dajcie każdemu gościowi kasę fiskalna i niech płaci po każdym kasku .