Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa brzydko się zwraca do mojego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Słuchajcie nie nazwie go inaczej jak zasrancem lub beksa, nic nie mówię chociaż mnie nosi. Oni i tak w tej rodzinie sadza ze mam się za księżniczke ktora tego nie zjada, tamtego nie wypije itd. Tesciowa nie kuma że dziecko ma alergie i jak ja zjem sernik to on bedzie się męczył. Myślicie że przesadzam z tymi nazwami ? Maz nie widzi problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ktokolwiek nazwał tak moje dziecko to bym mu z******ała w ryj aż by się nogami nakryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem babcią i teściową, ale jak by mi ktoś wnuka wyzwał od zasrańców to bym zwróciła uwagę że sobie nie życzę, bo mi to sprawia przykrość. Nie pozwól sobie na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dała kiedyś córci orzecha i mała wypluła a ta ją od świń zwyzywała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa jak komus cos opowiada to mowi " unej dzieciory" tz jej dzieciory ,czyli moje;) . zwraca jej synus uwage ale nie dociera:) w doopie ja mam. Czekam na jej starosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze dobrze ze mówicie że to nie jest normalne. Maz uważa że to nic takiego a we mnie sie gotuje tak że głowa mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej wytłumaczysz na czym polega problem, jeśli posłużysz się jezykiem zrozumialym dla Twojej teściowej. Mówiąc krótko zwracaj się do niej "ty stara", a mów o niej: prukwa, jędza, star***** raszpla. Jak się obrazi powiedz, żeby nie strugała księżniczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może następnym razem, pod obecność teściowej powiesz do dziecka: chcesz niunia iść do baby jagi? albo do czarownicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to stara jendza zasadz jej kopa w ten stary zadek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, jak można nawet w zartach tak mówić do dziecka, wnusia? Nie wyobrażam sobie żeby ktoś tak mówił do mojego dziecka, sama mówię do dzieci delikatnie i tego oczekuję od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 rada 10/10, nazwij ją przy dziecku Baba Jaga, a póżniej autorko nagraj teściową jak wyzywa twoje dziecko będziesz miała co pokazać dziecku jak kiedyś zapyta czemu nie ma kontaktu z babcią (bo oczywiście po nazwaniu babą jagą nastąpi obraza majestatu i więcej kontaktów nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa nie kuma że dziecko ma alergie i jak ja zjem sernik to on bedzie się męczył. xx moja to samo...miała do mnie pretensję, ze odmówiłam gdy częstowała mnie kawą sypaną siekierą o 11.00 gdy dziecko miało 2 mce (doskonale widziała, ze karmię piersia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 - no jak słodko ta stara rura mamusia twoja kochana mówiła o dziecku :) A ty jak uroczo się do dziecka zwracasz łajzo nasza urocza kafeteryjna ścierko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ?.?.?.?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to zwracanie się z szacunkiem. Zwróciłabym teściowej uwagę wprost a jak za takie uważa twoje dziecko może nie jest jej potrzebny kontakt z Wami. Zaproponuj jej ze nie musi twojego dziecka widywać skoro brak jej szacunku i elementarnych zasad wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw jej ultimatum, ale przestanie brzydko mówić do dziecka, albo nigdy więcej go nie zobaczy. P***a się oduczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to nie było w słodki uroczy sposób tylko np wczoraj powiedziała "niech ten zasraniec da Ci trochę pospac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym juz wogole z nia nie utrzymywala kontaktow,co za wredna star*****,ale moja nielepsza i jeszcze"lepiej" wyzywala moje dziecko wiec ucielam z nia wszelkie kontakty i mam ja gleboko gdzies co i tobie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojego dziecka pare razy bratowa przywitała się "Co jest dzikusie ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj dziecko znienacka gdzie jest baba jaga, czarownica i z uśmiechem wskaż na teściową. Efekt wychowawczy gwarantowany. I tak do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego już dawno nie powiedziałaś że sobie nie życzysz takich określeń, tylko jak cielę "nic nie mówię chociaż mnie nosi"...? jeśli coś ci się nie podoba to sama reaguj, nie oglądaj się na męża - nie masz 10 lat, żeby się wyręczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to nie było w słodki uroczy sposób tylko np wczoraj powiedziała "niech ten zasraniec da Ci trochę pospac" xxxx Ja bym szału dostała, gdybym takie coś usłyszała. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosi cię, a teściowa obraża twoje dziecko, i jeszcze mąż nie widzi nic w tym złego. Pewnie boisz się, reakcji teściówki i męża, a ja bym to miała w poważaniu i zrobiła raban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reaguje bo jak zobaczy ze nie reagujesz to będzie tylko gorzej .Za pierwszym razem bym jej zwróciła uwagę za drugim zj***labym jak psa i zerwała kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to że poprostu teściowa nie lubi waszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam takie wrażenie że nie lubi syna, może ze względu na mnie bo za mna też nie przepada. Nie zareagowalam bo nie chce robić gownoburzy o którą w tej rodzinie nietrudno. Juz chyba wolę uciac kontakty niż później pare lat wysłuchiwac jaka to ze mnie dama bo coś tam mi się nie spodobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sama a teściowa wieśniara,że tak się zwraca do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też ucięłam kontakty ale z nastoletnią wnuczką którą kochałam ponad życie,oddałabym jej wszystko,odchowałam i pomagałam jak mogłam.Jej mamusia zawsze żywiła jakąś chorą nienawiść do nas korzystając z naszej pomocy.Zawsze dziecku mówiła że jeżeli się nią opiekujemy i pomagamy to robimy to dla syna,zresztą po co to mówiła dziecku.Na dodatek zawsze jej było mało. Złapałam kiedyś na gorącym uczynku będąc u mnie ze złamaną nogą, kiedy to z mamą słały sobie s-msy,(zawsze czułam że coś się dzieje za moimi plecami), a w nich były tematy o mnie,czytając oczy wychodziły z orbit.Może ktoś pomyśli że to nie ładnie z mojej strony ale każda metoda jest dobra by zdemaskować . Poprosiłam syna żeby ją zabrał i nie chce mieć z nimi żadnego kontaktu.W moim domu nie ma miejsca dla ludzi fałszywych.Tyle lat trudu,wysiłku i czarny koniec,przykre.Ten zrozumie kto doświadczył takiej sytuacji. Powiem więcej,z człowieka który ma serce na dłoni(ci co mnie znają mówią matka Teresa) prysnęło uczucie,to strasznie boli,nie chcę ich widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:30 Pokazałaś że dużo potrafisz i że dużo możesz.Dzieci to hieny i nie ważne w jakim domu wychowane.Czasem sobie myślę że tylko zwierzęta są przyjaciółmi,kochają za to że nas mają,ludzie kochają chwilowo bo za coś,niczego bezinteresownie nie robią.Opiekują się rodzicami za przepisane schedy,a zdarza się czasem że za wychowanie i finansowanie wnucząt któr i tak jak dorosną mają dziadków w" głębokim poważaniu",czyli w duuu....Zwierzę ugryzie jeśli mu ktoś zrobi krzywdę bądz jest głodny,człowiek zrobi to dla przyjemnośc***atrząc z radością jak ktoś cierpi. Dobrze Pani Babcia zrobiła,trzeba było jeszcze poszczuć psem bo tacy ludzie nic nie są warci a wnuczka kiedyś odpłaci swojej matce,bo mamusia ją wystawiła do pomocy w walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×