Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ada1995

Problem z dzieckiem

Polecane posty

Gość Ada1995

Mam problem syn ma prawie 18 miesięcy dodam że jestem w drugiej ciąży gdzie za 3 tygodnie rodze . przeraża mnie jak syn szybko wpada w złość potrafi kopać rzucać zabawkami uderza główka o ścianę ,drzwi kładzie się na podłodze uderza głową o panele ,kafelki krzyczy a raczej drze buzię tak że sąsiadka zaniepokojona wpadła ostatnio do mnie z pretensjami co ja mu robię boję się że zrobi sobie kiedyś krzywdę . Synus mnie nie słucha mogę go wołać a on ma mnie kompletnie w czterech literach . Ostatnio upodobał sobie do zabawy kuwetę od kota a o karmię nie wspomnę :/ zamykanie naszego pupila też mu się bardzo podoba a w szczególności w lodówce , szafkach z czystym praniem co doprowadza mnie do złości i nie ukrywam że ponosi mnie i podnoszę głos na syna boję się że jeśli on teraz tak reaguje rzuca uderzy nawet mnie to co będzie jak urodzi się drugie dziecko ? Za tydzień szczepienie chyba będę musieć poruszyć ten temat z lekarzem co sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij go wychowywac a nie ocknelas sie nagle, bo rodzisz niebawem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie stosujesz kary? Jak tłumaczysz mu, że czegoś nie wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bunt dwulatka to raz. A dwa nasilony dlatego bo dziecko chce zwrócić na siebie uwagę. Staraj się spędzać z nim Jak najwięcej czasu. On czuje że coś nie gra. Czuje się zagrożony. Jest jeszcze bardzo malutki a już zaraz pojawi się rodzeństwo. Będzie Ci bardzo trudno. Wez kogoś do pomocy przy dzieciach. Szczególnie żeby ktoś wyszedł z noworodkiem na spacer a Ty w tym czasie skup się na synku. Wiem ze będziesz zmęczona ale się nie wymiguj. To trudny czas dla dziecka. Duzo mu tłumacz. Ze czegoś nie wolno. Zacznij stosować jakieś delikatne kary. Ja np jak moj syn mnie nie słuchał rzucał np zabawkami to mówiłam że jeszcze raz to zrobi i mu to coś zabiorę. Więc sprawdzał reakcję i rzucał. Ja natychmiast zbierałam zabawkę. Mówiłam dlaczego zabrałam. I nie wyladowuj swojej frustracji na dziecku bo to jeszcze pogorszy jego agresję. Pamiętaj że to Ty chciałam szybko mieć drugie dziecko a on nie jest winny temu że jesteś zmęczona. Tlumacz mu ze zaraz bedzue mala dzudzua w domku. Angazuj go do pomicy przy malenstwie. Chicuazby niech przyniesie pieluszke czy smiczek. Nie zabranual mu ditykac dzidzi ale tlumacz ze musi byc delikatny. Takze powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anges35
Co temat to jakieś hejty nie znamy nie oceniamy nie uczył tego nikt ? A co do dziecka daj karę nie słucha nie bawi się ulubioną zabawką na mojego syna działa to jak nie pozwalam mu zjeść czegoś słodkiego dopiero jak będzie grzeczny wie że dostanie ale zdarza się też że wpada w furię wychodzę z pokoju tak aby widział mnie w zasięgu wzroku i nie zwracam uwagi uspokaja się sam i zaczyna się ładnie grzecznie bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy że jesteście niewydolni wychowawczo. Na razie to wygląda tak, jakbyście nie mieli żadnego autorytetu jako rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko w tym wieku sprawdza na ile pozwolą mu rodzice. Chce postawić na swoim. Uczy się swojego zdania. To całkiem naturalne. Trzeba mu teraz poświęcić dużo czasu. Tłumaczyć dlaczego czegoś nie wolno a nie tylko zakazywac. Pozwolić mu na drobne odstępstwa. Przede wszystkim cierpliwość i wyrozumiałość bo to trudny wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój siostrzeniec tak miał,był mega nieznośny,rzucał się na podłogę,uderzał głową w ścianę gdy nikt nie reagował.Byli z nim u psychologa i diagnoza- taki wiek.Faktycznie mały poszedł do przedszkola,rzucił w inne dziecko klockiem,ale tamten mu oddał i było wielkie zdziwienie.Od tego czasu w główce się poukładało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście, w tym wieku dziecko prawdopodobnie przechodzi tzw. bunt dwulatka. Jest to naturalny i prawidłowy okres w rozwoju dziecka. Za wszelką cenę chce zaakcentować swoją niezależność i własną wolę względem dorosłych. Przechodzi konflikty wewnętrzne. Zachowanie agresywne dziecka staje się coraz bardziej celowe. Myślę, że chłopiec może sprawdzać w ten sposób rodziców, postawą ,,I co mi teraz zrobicie?”. Prowokując rodziców, dziecko ,, testuje ich”, np. również poprzez ignorowanie rodzica. Sprawdza, czy wciąż będą przy nim trwać. W takim wieku uczucia dziecka są bardzo silne i sprzeczne, sprawia to że trudno sobie z nimi poradzić. Nie umie ich wyrazić, dlatego może działać bardzo impulsywnie i niezrozumiale. Rezultatem są właśnie napady wściekłości np. takie jak zostały przedstawione (rzucanie zabawkami, krzyki, autoagresja). Takie ataki furii bardzo wyczerpują dziecko, być może zauważyła Pani u syna, że robi się blady lub siny, a może leży i płacze? Za każdym razem po takiej scenie agresji dziecko otrzymuje informację zwrotną od rodziców kiedy są mu w stanie pomóc. Oczywiście siłowanie się z rozwścieczonym dzieckiem nie ma sensu, natomiast gdy się uspokoi, warto do niego podejść i wtedy je przytulić. Podczas agresywnych zachowań w tym przypadku względem kota przede wszystkim nie wolno reagować zbyt nerwowo oraz krzyczeć, bo to może tylko pogorszyć sytuację. Warto uważnie obserwować dziecko i jeśli widzimy, że zaraz może w tym przypadku zamknąć kota w lodówce, należy go uprzedzić. Trzeba wtedy poświęcić dziecku chwilę i pomóc mu się uspokoić. Po jakimś czasie powinno to zaprocentować, a dziecko samo nauczy się rozpoznawać swoje emocje. Jeśli jednak już dojdzie do aktu agresji, należy uklęknąć przy dziecku, tak by być na poziomie jego wzrostu, z niewzruszonym wyrazem twarzy oraz stanowczo i spokojnie powiedzieć ,, Nie wolno zamykać kota w lodówce. To go boli. To zachowanie było złe. Nie wolno zamykać kota. Kiedy się uspokoisz, przyjdź.” Następnie należy dać czas dziecku na uspokojenie, np. w krótkiej izolacji ( kąciku wyciszenia). Kiedy dziecko się uspokoi należy je przytulić i powiedzieć : ,,Następnym razem, gdy się rozzłościsz przyjdź do mnie, ja ci pomogę”. Dziecko powinno przeprosić osobę, którą z rani, w tym przypadku, np. delikatnie pogłaskać kotka. Ważne by dziecko też wiedziało, dlaczego musiało spędzić czas w kąciku wyciszenia i należy z nim o tym porozmawiać. Często u dzieci, ale też i u dorosłych można zastosować tzw. ,,zamiennik”, na którym dziecko może wyładować swoja agresję, może to być np. duża poduszka. Dużo ciekawych i cennych informacji można znaleźć w książkach Thomasa D. Brazeltona oraz Joshua D. Sparrowa takich jak ,,Złość i agresja u dzieci” oraz ,,Dzieci pełne złości”. Są napisane bardzo przystępnym językiem i szybko się je czyta. Zawierają prosto sformułowane porady dostosowane do różnych sytuacji, a także wyjaśnienie, dlaczego dziecko zachowuje się w dany sposób, co pozwala nam je zrozumieć. Warto również zwrócić uwagę na pozycję Thomasa Gordona ,,Wychowanie bez porażek”. Myślę, że to świetny poradnik pokazujący jak zbudować relację z dzieckiem opartą na szczerej komunikacji pomiędzy rodzicami, a dziećmi. Chociaż nie tylko, metodę aktywnego słuchania zaproponowaną przez Thomasa Gordona można wprowadzić z powodzeniem w życie całej rodziny. Znajduję się w niej wiele przykładów z życia rodzinnego z dziećmi w różnym wieku. Zgadzam się z wypowiedzą dotyczącą strachu przed pojawieniem się nowego rodzeństwa. Starszego synka należy przygotować na przyjście nowego członka rodziny na świat. Wdrożyć go w przygotowania, pokazać mu zdjęcia jak sam był malutki i cały czas zapewniać o swojej miłości. Dobrym pomysłem jest również czytanie dziecku bajek terapeutycznych dotyczących tego tematu. Myślę, że dla dziecka w tym wieku mogą sprawdzić się tytuły takie jak: Lindgren Barbo ,,Ładnie, Bolusiu!”, Oklejak Marianna i Stanecka Zofia ,,Basia i jej nowy braciszek” oraz Dick Bruna ,,Miffy i króliczątko”. Istnieją albumy, np. ,,Jestem starszym bratem” Marii Kasprzak- Trojanowicz, w którym można razem z dzieckiem wklejać zdjęcia, oraz opisywać różne zdarzenia z życia rodzeństwa. Służy to do podkreślenia bardzo ważnej roli starszego brata. Dziecko poczuję się odpowiedzialne, docenione i w dalszym ciągu zauważane przez rodziców. Na rynku jest wiele publikacji, książek i albumów, które mogą ułatwić zaakceptowanie przez dziecko nowego członka rodziny. Podsumowując dziecku należy poświecić czas i uwagę oraz reagować w odpowiedni sposób. Proszę się również nie przejmować uszczypliwymi i niemiłymi komentarzami widocznymi na forum. Jak napisałam na początku i wiele osób przede mną problemy z synem najprawdopodobniej wynikają z etapu rozwojowego na jakim się znajduje. Bardzo słusznie zauważyła Pani, że zawsze warto zasięgnąć rady specjalisty, np. pedagoga, psychologa lub dobrego pediatry. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×