Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkałam dziś na ulicy faceta który mnie kiedyś potraktował jak śmiecia

Polecane posty

Gość gość

To było ze 16 lat temu. Poznałam chłopaka i sie zakochałam w nim niemal natychmiast. Miałam taką zasade że jak jestem w kimś zakochana to daję sobie przyzwolenie na seks. Nie uważam że byłam łatwa tylko raczej głupia. Nie patrzyłam na to czy on też jest zakochany. Zakładałam optymistyczną wersję że też. Co prawda nie widać było po nim by specjalnie sie spieszył do spotkań ale wszystko to jakby rozgrzeszałam. Byłam taka że ktoś mnie musiał naprawde upodlić bym zrozumiała że czas sie odkochać. I stało się tak. Upodlił mnie. To stało się szybko. Olał mnie i wywalił jak papierek po cukierku nawet bez żadnych tłumaczeń, a w międzyczasie rozpowiedział chyba ze 4 osobom coś na mój temat, nie wiem dokładnie co ale wiedziałam że coś niedobrego pewnie ten seks, bo te osoby zachowywały się potem dziwnie jedna sie strasznie we mnie wgapiała, druga i trzecia nagle zaczęły zachowywać się idiotycznie i głupkowato w stosunku do mnie mimo że wcześniej były normalne. 4 osoba to nawet nie chciałam już sprawdzać. Bałam sie rozmawiać zarówno z nim jak i z każdym kto jego zna bo wiedziałam już że mnie zniszczył i pewnie będzie niszczyć dalej. Potem drogi sie rozeszły jakoś. On chyba szybko wrócił do byłej dziewczyny z którą tymczasowo najwyraźniej zerwał a potem jak do niej wrócił to ona zaszła w ciąże, a ja po jakichś 7 latach wyszłam za mąż i też zostałam matką. Teraz go nagle dziś spotkałam po 16 latach na ulicy. W życiu bym teraz nie uznała go za godnego choćby rozmowy. Niegdyś przystojny dziś jest okropnie brzydki wręcz obleśny. Od razu go rozpoznałam ponieważ jak przed dobą fejsbujka była jeszcze na topie n-k to wchodziłam na portale wszystkich osób których niegdyś znałam i jego też, dzięki temu dowiedziałam sie że wrócił do byłej i że zrobił jej dziecko i dowiedziałam sie jak sie zmienił z wyglądu. Gdyby nie tamte zdjęcia na portalu to nie wiem czy dziś bym go w ogóle rozpoznała z z odległości choćby tych 5 metrów. Łapie sie na tym że koleżanki które mi były dobrze znane z liceum to napotkane na ulicy minęłabym nawet ich nie rozpoznając i dzięki portalom potrafiłam je rozpoznać. Ja nie zamieszczam zdjęć swoich na żadnych portalach na dodatek zmieniłam całkowicie fryzurę na ciemny kolor i inną długość. Okropnie jestem zła że sie natknęłam na tego skurczybyka. On dziwnie popatrywał ale nie wiem czy to dlatego że mam bardzo długie włosy bo dużo facetów tak popatruje na te długie włosy czy dlatego że mnie rozpoznał. Okropnie jestem zła. W życiu bym teraz z nim nawet nie rozmawiała tym bardziej że on mógłby dalej mnie niszczyć bo widze tzn. przekonałam sie za młodu po szkodzie że był i pewnie nadal jest typem męskiego plotkarza. Zastanawiam się czy ktoś był w takiej sytuacji. Czy w młodości nie popełniałyście błędów dzięki swojej naiwności które mogą nadal sie mścić. Czy nie spotykacie kogoś takiego kto was tak upodlił. Dziś po latach okropnie go nienawidzę na samo tamto wspomnienie, że mnie tak potraktował. Niestety byłam młoda i głupia. Nie miałam zupełnie wiedzy na temat mężczyzn gdy miałam te 20 lat. Nie znałam nikogo z kim mogłabym porozmawiać o chłopakach, starszego kogoś kto by mi powiedział uważaj z to czy na tamto bo to zły znak i źle sie skończy. Nie było internetu na tak powszechną skale, żeby móc sie wygadać anonimowo. Musiałam wszystko sama sie zrozumieć po fakcie jaką miałam głupią politykę. Dopiero dzięki takim jak np. tamto "doświadczenie" zdobyłam tą wiedze o mężczyznach którą mam dziś. Tylko co z tego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można mieć dużo gorsze przejścia za sobą i być gorzej potraktowanym. To tylko jeden głupek z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej chama i tyle pewnie, ze każdy ma podobne sprawy, głupota nastoletnia, ale ja po 20 latach zwyczajnie z tego się śmieje, a na śmieciarzy patrzę z góry wypiękniałam, kiedyś byłam normalna, teraz hoho, a nie mam już 20 lat, zaczęłam się cenić i faceci dookoła się oglądają i leję na takie gnidy co prawda u mnie seksu nie było z nimi, ale zdarzyło się zakochać bez wzajemności, albo z udawaną wzajemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 bełkoczesz to ty gdy się wywracasz po pierwszym piwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale zaraz (wprost nie musisz autorko pisać ) czy tylko namówił cie na zbliżenia i po prostu ich poinformował w rodzaju 'a wiecie dymałem Nikolę " i tylę, czy też zmusił ciebie do jakichś perwersji i dziwactw których sie wstydzisz i o tym rozpowiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko, Ty idz do psychologa bo masz normalnie jakis neurotyzm :D takiego pomieszania z poplataniem dawno nie widzialam. To jest jakies mszczenie sie, ze bylas puszczalska i komus cos powiedzial? Piszesz o nim jakbys z mafia zadarla i bylo zagrozenie dla Twojego zycia :D tez mam bylego, ktory byl ladny a teraz pasztet jakich malo. Ale jakos nie przezywam jak mrowka okresu, takie jest zycie po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przecież to było tak dawno temu. Ja się pukam w głowę co mi tam siedziało 10 lat temu, że np.tak rozpaczałam po rozstaniu z jednym takim. Ale człowiek w młodości wszystko inaczej przeżywa:). Ja się tam cieszę, że nie wyszło z tamtym, bo parę miesięcy później spotkałam mojego męża, z którym jestem 7 lat, mamy dom i synka:) A tamtemu życie chyba się zbytnio nie ułożyło, zresztą był ściemniacz, starszy ode mnie 5 lat, a w głowie mentalność nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i był ze mną 8 miesięcy. Zerwał z dnia na dzień, bo COŚ go odpychało nagle ode mnie. Zostawił we wtorek, a w sobotę pojechał na imprezę i poznał nowa miłość, z tego co wiem nawet się ochajtali. Ale nie układało im się czy teraz są razem to nawet nie wiem. Ale ja wtedy byłam naprawde załamana:(. A wiem, że nie było warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie potraktował Cię jak śmiecia ani nie zrobił obiektywnie żadnej wielkiej krzywdy. Spotykaliście się, nie wyszło i tyle. Traktujesz seks jako jakiś wielki "dar" za który należy Ci się z automatu zaangażowanie do grobowej deski i czujesz rozgoryczenie, że "dar" nie został doceniony. Niektóre, to rzeczywiście powinny czekać do ślubu, bo jak później ma być histeria przez 20 lat.. I coś tam gadał po rozstaniu, nawet nie wiesz co, ale każdy coś tam gada. Co z tego. Najwyraźniej byłaś zaangażowana o wiele bardziej, bywa. Czas przestać histeryzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:56 W punkt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×