czy u was w rodzinie wszyscy sie lubicie i kochacie i nie ma zawisci i obludy?

Bo u mnie w rodzinie niby wszystko zawsze cacy a poza oczy siostra mi tyłek obrabia ze szwagierka i nie cierpi mnie,bo ja mam lepszego męża i kasę,a ona ma wiecznie malo bo nie umie gospodarnie zarządzać kasa tak jak ja i trwoni ja na alkohol i zabawę Mowi zawsze ,ze ja mam wiecej.mam bo mam studia wyzsze i prace biurowa,a ona po zawodowce i mi zazdrosci. Kiedys poplakalam sie bo uslyszalam jak siostra do szwagierki powiedziala po pijanemu"ja tej k***y zniesc nie moge,bo wiecznie cwaniaczy wielka pani" W oczy mi nigdy tego nie powie,tylko udaje ukochana siostre i caluje mnie i mowi "skarbie jak ja cie kocham" Czy u was w rodzinach tez jest taki falsz i zaklamanie oraz zawiść?

Nie, w mojej prawie wszyscy przestali już udawać i aż gromy ciskają oczami a po spotkaniu z nimi człowiek jest chory co najmniej kilka dni.

*ciskają na sam widok znienawidzonej osoby, tudzież bez przerwy odwracają się d pą, co i tak nikogo nie obchodzi bo niewiadomo czy oglądanie nienawistnej mordy lepsze. Niech oni wszyscy s********ją, nie znam nikogo z nich.

U mnie każdy poszedł w swoją stronę, awantur i oficjalnych pretensji nie było ale na dzień dzisiejszy nie utrzymujemy ze sobą kontaktów. Niczym obcy sobie ludzie

My mamy chlodne kontakty rowniez kazdy poszedl w swoja strone. Majatkow do podzialu nie ma, rodzice nie zyja.

To się ciesz, te k***y zabiją by nikogo nie musieć spłacać.

Rodzina razem tylko na zdjęciu dobrze wychodzi. Tak , Tak, Tak.

Bladź która się wżeniła w moją rodzinę by położyć łapę nie na swoim zniszczyła mi życie,a teraz kombinuje jakby tu mnie zlikwidować. Był tu temat jak pozbywają się kogoś z rodziny.

czy ty sie sama nie nakręcasz zbytnio.

Ja ich widuje tylko na bozenarodzenie i mam ich dosc czyli raz w roku i tak za duzo. Nawet ich nie calujei nie sciskam przy skladaniu zyczen z opladkiem tylko podaje reke

Haha Ty nie wiesz ile menda jest w stanie zrobić, by nie spłacać "majątku". Jej siostra wżeniła się bogato, dostała mieszkanie z mężem od jego brata to tej szmacie zamarzyło się usunąć jedyną szwagierkę by mieć wyłączność na goofniane mieszkanie po teściach (żyjących). Zobaczymy jak jej się to uda :P

Najgorzej jak próbują ci śrubkę dokręcić..

A brat p********a zawistna p***a nie stanowi żadnej przeszkody skoro szmata okręciła sobie bez przeszkód już teściową i nikogo się nie boi. Z dala od tych wszarzy, wszystkich.

To mnie zastanawia bo jak się rozmawia z ludźmi to niby takie wspaniałe rodziny mają. Czyżby udawali i klamali? Ja zawsze wywalam z siebie że moja rodzina to porażka a oni to chyba kłamią czasem im się wymksnie że to czy tamto nie tak. Pytanie po co tak kłamią?

Ja bym zatłukła gdyby ktos coś planował przeciwko niemu, a okazuje się że on pierwszy ze zdradziecką kurwą która wrobiła go w nie jego dziecko ostrzy przysłowiowy nóż przeciwko mnie. Nie mam rodziny i niczego im nie oddam ani nie ułatwię.

kłamią czasem im się wymksnie że to czy tamto nie tak x Sama sobie odpowiedziałaś, skarbie.

ja nie utrzymujekontaktu z rodzina. nie dzwonie nieodzwiedzam.jedynie na ulicy staniemy i pogadamy .tylko tyle. odkad nie spotykam sie z nimi czuje sie lepiej psychicznie.

a rodzina meza jest fajna. lubie do nich jezdzic. choc tesciowa meczy dupa

Ja kłamie odnośnie męża bo mi wstyd się przyznać że takiego mam i wstyd mi ile przez niego przeszłam i że ciągle z nim po tym żyje. Nie mam wyjścia przy takich zarobkach jak w Polsce są sama dziecka nie utrzymam a on to taka szuja że zapewnie nawiałby za granicę i alimentów nie płacił. Co dzień słuchamy jakie z nas darmozjady ile my go kosztujemy. Niestety zarabiam tak mało że nie mogę z tego utrzymać dziecka, domu ,oplat, książek do szkoły. Ile bym dała żeby zarobić na to wszystko sama i pożegnać pana i władcę. Kto ma pieniądze ten rządzi. Przykre ale prawdziwe.

Fałszywym ludziom mówię stop i nie patrzę czy rodzina.

Ja nie utrzymuję żadnych kontaktów z rodziną, więc mam spokój.

11:58 rodzina męża będzie fajna dopóki nie dojdzie do rozwodu miedzy wami. Wtedy poznasz jej prawdziwe oblicze.

Co dzień słuchamy jakie z nas darmozjady ile my go kosztujemy. Niestety zarabiam tak mało że nie mogę z tego utrzymać dziecka, domu ,oplat, książek do szkoły. Ile bym dała żeby zarobić na to wszystko sama i pożegnać pana i władcę. x Tragedia.

Nie wiem jak u was u mnie tak jeszcze z 15 lat temu jak nie był tak popularny internet , komórki a w tv było z 4 kanały to jakoś to lepiej wyglądało , np na święta cała rodzina się zjeżdżała wszyscy razem a teraz każdy osobno, w niedzielę zawsze ktoś wleciał na placek ,kawę teraz nikt się nie pojawi .

i pieprzą co niektóre idiotki, że należy mieć rodzeństwo, bo jedynaki be, i na wuj je mieć jak drzecie koty ze sobą, albo się nie spotykacie

U mnie to samo my z bratem mamy fajny kontakt nikt nikomu nie zazdrości wspieramy się ale też nie wtrącamy. U męża super rodzinka ale tylko do czasu gdy jest po ich myśli ja się postawiłam to zostałam zepchnieta na boczny tor .Mam obrabiany tylek ze gdy spotykam na urodzinach znajomych szwagier ki to nikt ze mną nie rozmawia każdy mnie unika jak zaraze. A nigdy nikomu nic nie zrobiłam. Ale ja to mam gdzieś wierze ze karma wraca.A rodzinka wcale nie taka cacy nawet się zdarzyło ze gdy do nas przyszli to kasę nam ukradli

Jeśli mąż i żona się trzymają razem to jest git najgorzej jak rodzina jednego maci w małżeństwie

Pięknie. Typowe polskie kochające się rodziny.

W mojej rodzinie wszyscy sie wzajemnie wspieraja, chetnie ze soba przebywaja, spotykają się, rozumieja sie, kazdy moze liczyc na drugiego. tak bylo od pokolen. Nawiasem mówiac, rodzina ateistyczna :).

Najgorsi są ci co sami nic nie osiągnęli tylko jadą na plecach innych, zazdrośni, zawistni, konfliktowi.