Prezerwatywa w pochwie!!!

Kochane mamusie! Pisze ponieważ mam ogromny problem . Wczoraj z mężem kochaliśmy się w prezerwatywie i po wszystkim zauważyliśmy, ze nie ma jej na członku... Zaczęliśmy jej szukać , bo najzwyczajniej myśleliśmy ,ze po prostu gdzieś spadła . Niestety... nigdzie jej nie było. Weszłam na internet i zaczęłam szukać . Przeraziłam się , bo było napisane ze mogła zostać w środku... próbowałam ja wyciągnąć i nic , poprosiłam męża i tez stwierdził ze jej tam nie ma . Nie czułam nic , co mogłoby potwierdzać ze jest w środku . Natomiast wstałam rano i ta myśl nie dawała mi spokoju , po dłużej ponownej próbie okazało się , ze jest jednak w środku ale utknęła tak daleko , ze nie lada wyczynem było ja wyciągnąć . I teraz moje pytanie. Prezerwatywa nie pękła , wyciągnęłam ja cała , czy jest możliwość ze sperma wylała się do środka i mogłam zajść w ciąże ? Jesteśmy chwile po slubie , ja aktualnie szukam pracy , dlatego z tych względów wolałabym na razie nie zostać mamusia . Proszę o porady , jak myślicie?

Prowo

Kup chlopu mniejszy rozmiar :-/! Tak , mogla sie wylac i ryzyko ciazy jest, ale wiekszosc prezerwatyw ma srodek plemnikobojczy, sprawdz na etykietce!

Rozmiar był dobry , bo taki sam jak zawsze i nigdy nie zdarzyła Nam się taka sytuacja dlatego jesteśmy zdziwieni. Wydaje mi się , ze problemem było to jak ja założył dlatego się zsunęła i teraz pytanie czy zsunęła się pod sam koniec czy już wcześniej...

Ryzyko, że sperma wydostała się z prezerwatywy jest wysokie. Jeśli jesteś okresie okołoowulacyjnym, oczywiście może to się skończyć ciążą.

Jakto nie wiesz...to nie ma spermy w środku?

Coś sie mogło wydostać, ale jeśli była ze środkiem plemnikobójczym to raczej nic się nie stało. P.S. swoją drogą to musiało być ostro:-)

Twojemu mężowi podczas stosunku opadł i dlatego prezerwatywa się zsunęła.

Dziwne żeby zsunęła się akurat przy ostatnim pchnięciu... Spadła na bank wcześniej. Gratulacje.

Jak wyciągnęłam to wyglądało na to ze prawie tam nic nie ma. I nie , nie opadł mu wręcz przeciwnie

Nie ma na ulotce nic napisane o tym czy posiada cokolwiek co redukuje plemniki , tylko to kiedy może się zsunąć .

No to gratulacje, za 9 miesięcy zostaniesz mamą :)

Moja koleżanka miała taki sam przypadek - poszła do ginekologa po tabletkę po. Lekarz potwierdził, że takie sytuacje się zdarzają oraz że może wtedy dojść do zapłodnienia.

Tabletka "po" odpada , mąż nie pozwoli mi jej wziąć. A nie chciałabym robić czegoś wbrew jego woli. Nie wiem co mam myśleć. Pozostaje mi tylko czekać ...

To czekaj... wbrew pozorom nie tak łatwo jest zajść w ciążę.

ma malego sisiorka,nastepnym razem kup w aptece rozmiar s

Tez o tym w ten sposób myśle. Ile par się stara miesiącami i nic , a mi ma się udać za pierwszym razem ? :P

Nigdy nie możesz być pewna. Ja z mężem się starałam o dziecko, za pierwszym razem się udało :)

Haha łudź sie łudź, marzenia nie kosztują :P

Ale się przy Was uśmiałam

No trudno :) współżyjąc trzeba liczyć się z możliwością zajścia w ciąże . Tak czy siak będziemy się cieszyć , ale ja osobiście wolałabym z ta radością jeszcze trochę poczekać :)

Maz Ci nie powoli wziąć? Aha. Jakie to żałosne

Miałam tak raz. Prezerwatywa została we mnie. Akurat ja w ciążę nie zaszłam. Wyciągnął mi mąż, bo ja nie mogłam sięgnąć.

Bardzo dobrze że mąż nie pozwoliłby ci wziąć tabletki dzień po ,w końcu to też będzie jego dziecko jeżeli w ogóle doszło do zapłodnienia. Powiedz w którym dniu cyklu jesteś czy w ogóle jesteś w okresie okołoowulacyjnym.?

Ostatnia miesiączka zaczęła mi się 17 sierpnia wiec z wyliczeń wychodzi ze miałam dni płodne. Istnieje taka szansa , natomiast nie ma pewności, ze do zapłodnienia w ogóle doszło

Nie,to raczej nie zaszłaś.To był 9-10 dzień cyklu.Masz szanse 50/50.

Tylko problem w tym , ze ja mam dość nieregularne miesiączki i nigdy nie jest to co 28 dni tylko te daty skaczą . Wiec nie do końca wiem czy sugerować się tym

Od ilu do ilu dni trwają twoje cykle?

6-7 dni zazwyczaj

Cykle a nie okres. :O Czyli od pierwszego dnia okresu do dnia poprzedzającego kolejny okres.