Problem przy masturbacji

Hej. Mam 19 lat, jestem dziewicą i mam mały problem. Chodzi o to, że masturbuję się już dość długo, wcześniej tylko przez stymulację łechtaczki, od jakiegoś czasu przy pomocy palca. I właśnie chodzi o to, że bezproblemowo mogę włożyć pół palca, sprawia mi to przyjemność. Gdy próbuję więcej, czuję opór, po prostu nie mogę głębiej. Trochę więcej wchodzi pod skosem, jak podniosę mocno biodra, ale przestaje to być wtedy przyjemne i wydaje się być nienaturalnie. O co może chodzić? Nie chcę isc z tym do ginekologa, u którego w sumie jeszcze nigdy nie byłam. Ktoś ma może jakieś pomysły?

Masz krzywa p**de

Dla dziewic najbezpieczniejszą metodą masturbacji jest stymulacja łechtaczki,kiedy wkładasz palca po prostu natrafiasz na błonę i z tąd ten ból.

Błona jest przy wejściu, czyli opór i ból czułabyś przy wejściu. Jak czujesz w środku to raczej mimowolnie zaciskasz mięśnie i dlatego palec nie wchodzi. Może podświadomie uważasz to za grzech i stąd opór ? Jak masz taki problem to ginekolog raczej nic nie pomoże, bo także nie włoży palca (no chyba, że przy facecie byś się podświadomie rozluźniła) - mógłby co najwyżej stwierdzić, czy nie ma jakiejś wady anatomicznej (wrodzonej), bo palca ani wziernika nie włoży jak ty sama nie możesz włożyć. Jest taka choroba "pochwica" - poczytaj w internecie.