Pytanie do samotnych ?.

Nie jest wam przykro , jak widzicie pary obściskujące się , a my tak sami , mnie czasami się chce po prostu płakać .

Za każdym razem chce mi się płakać. Ja już zawsze będę sama nikomu już nie zaufam nikt mnie nie pokocha ani nawet nie mam sił bawić się w randki itd

Nigdy to Ty nogi nie postawisz na księżycu ;) Jedyną przeszkodą jaką masz przed sobą to ta rzucona przez sama siebie ;) Jesteś młoda, idę o zakład, że jesteś wartościowa i spragniona szczerego, ogromnego uczucia :-) I na to zasługujesz :-)

Mi się ciepło na sercu robi gdy widzę przytulone młode pary. Szczególne jesiennymi wieczorami gdy jest najromantyczniej.

Nie, nie jest mi przykro, a już na pewno nie chce mi się płakać. Tak to już jest, że ktoś jest w związku, a ktoś nie ma totalnie szczęścia w tej dziedzinie. Ja skończyłam studia, zdobyłam tytuł naukowy, mam fajną pracę, mieszkanie, samochód. Mogę podróżować i żyć jak chcę. Uważam, że mam naprawdę dobre życie. A to, że jestem sama i nigdy nie byłam w związku? Trudno. Są ludzie, którzy mają gorzej. Dlatego nie narzekam i nie zazdroszczę. Cieszę się szczęściem swoich znajomych i przyjaciół, chodzę samotnie na kolejne śluby. Może czasami żałuję, że nigdy nie założę tej białej sukni i nie będę mieć rodziny, ale to przecież nie jest koniec świata. Mogłam mieć raka, nie mieć nogi albo mieć męża sadystę - wtedy miałabym powód do zmartwień. Trzeba się cieszyć tym co jest i zaakceptować rzeczy, na które i tak nie mamy wpływu.