Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybierzcie dwa ulubione miesiące w roku i powód.Moje to wrzesień i październik.

Polecane posty

Gość gość

Ja typuję wrzesień i październiK - od dziecka tak czułam. Podoba mi się jak przyroda powoli przystopowuje po lecie, jest już inne powietrze, takie chłodniejsze, niby ciepło jeszcze często jest ale już inaczej, tak bardziej tajemniczo, romantycznie. Lubię chłodek rano i wieczorem oraz ciepło w ciągu dnia. Jak się pojedzie w góry czy nad morze to już mniejszy tłok, a nadal fajnie. Poza tym niezbyt lubię światło jakie jest na zewnątrz w lipcu i pierwszej połowie sierpnia - jeśli akurat nie mogę być na jakimś wakacyjnym wyjeździe, to to światło działa na mnie jakoś dołująco i zazdroszczę tym, którzy akurat są np. nad morzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jeden - maj. Po pierwsze dlatego ze to piękny miesiąc,a poza tym narodziny moich dzieci 5 i 7 maj (różnica 3 lata ),data ślubu 20 maj,zaręczyny 10 maj,poznanie męża 3 maj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maj i sierpien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzec i maj, marzec ponieważ kończy się zima, zaczyna wszystko budzić się do życia, pierwsze cieplejsze dni i po prostu czuć zapach wiosny i chce się żyć, maj bo już jest ciepło zupełnie, długi weekend, zbliżające się wakacje i ogólnie taki luz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maj bo są szparagi, i czerwiec bo są truskawki i czereśnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde to zalezy. Czasem maj jest piekny, a czasem ochydny. No teraz caly lipiec padalo praktycznie, a sierpien upaly. Klimat zmienia sie ale ogolnie lubie maj jak na poczatku zachwyca tak przyroda, bo po zimie wszystko pieknie rozkwita, zielono wszedzie, czesto blekitne niebo. Jesien jest piekna jesli nie jest zbyt ulewna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wrzesień i październik to najgorsze miesiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lipiec-lato, wakacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grudzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lipiec i sierpień. Wakacje Zawsze lubiłam te miesiące.jak byłam mala bo miałam własne wakacje,pomimo tego ze zawsze trzeba bylo jechac do dziadków pomagać przy żniwach, wiec praca całymi dniami . teraz maja wakacje moje dzieci. Ciepło i słonecznie . Długie dni.uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21 Najgorsze bo...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam maj bo wszystko nabiera koloru pięknej zieleni, robi się przyjemnie ciepło i czerwiec za te długie ciepłe wieczory. Za to nie lubię stycznia i lutego bo mam już wtedy dość szaroburej aury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Listopad i luty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:38 ciekawe, kontynuuj dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tez Lubie te jesienne miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:30 bo nie ma w nich nic fajnego a z młodszych lat wspomnienie końca wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poziom gimbazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również wrzesień i październik. Nie znoszę upałów. Wtedy mi najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maj i grudzień maj wiadomo, wiosna, białe sady, kolorowe rabaty, prace w wiosenne w ogrodzie. Grudzień - adwent, przygotowania do świąt, chociaż nie tych najważniejszych. Pichcenie, pieczenie i święta. Spotkania rodzinne, które uwielbiam, zazwyczaj u teściów, rodzina męża w komplecie plus moi rodzice i mój brat z żoną i dzieckiem. Wspaniała atmosfera,prawie 30 osób przy wigilijnym tradycyjnym stole, potem pachnący korzenny piernik,po kolacji kieliszek wspaniałej nalewki, wspólne kolędowanie, wspomnienia, pasterka, po pasterce jeszcze po kieliszku nalewki, i rozmowy, rozmowy, rozmowy... I to coś, nieuchwytnego, magia wieczoru, nawet nastolatkowie odkładają swój sprzęt wi -fi. I ta magia trwa do końca roku, urlopy sobie załatwiamy, kto może. Jednego tylko szkoda, że tak mało śniegu i mrozu w tych dniach brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maj i wrzesień. Wiosną i wczesna jesień. Maj pachnie wiosna, słońce, powiew ozywczego powietrza po zimie cóż.... ciepło ale nie gorąco, majówka, romantyzm, spacery. Ze str technicznej więcej aktywności na zewnątrz: rowery, spacery. Dziecko może się wyszalec na świeżym powietrzu gdzie w zimie to roznie bywa bo i zimy różne . Wrzesień kolorowe liście, zapach właśnie suszonych liści w parku, jeszcze nie zimno ale nie gorąco, tajemniczosc, klimatyczne wieczory, wrzosy choć niby to łzy . Piękna złota polska jesień. :) ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy w jakim kraju:P W Polsce lubię tylko lato, więc nie bedą to tylko 2 miesiące:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam 2 ulubionych. Czerwiec- sierpień, bo słoneczko oraz grudzień, bo święta bożenarodzeniowe i sylwester ale bardziej te wakacyjne miesiące, bo jak nie ma słońca to mam doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często łapię się na myśli, że miesiąc, w którym umiera bliska mi osoba, będzie już dla mnie do końca życia bardzo przykry. Czas pokazuje, że dzieje się inaczej, na całe szczęście. Gdybym miała patrzeć przez taki pryzmat, to najbardziej przykrymi miesiącami byłyby dla mnie: luty, czerwiec oraz październik. W tych miesiącach odchodziły bardzo bliskie mi osoby i długo trwało, zanim dochodziłam do siebie po ich stracie. Jeśli chodzi o te najpiękniejsze, to, chyba, wybrałabym maj, czerwiec i lipiec, bo to pełnia słońca, budząca się do życia przyroda, radość dookoła. Sierpień, to przykry miesiąc, bo kojarzy się z końcem wakacji i nadchodzącą jesienią, zimnem i deszczem. Z pór roku, to uwielbiam wiosnę i lato, ale nie takie z ekstremalnymi temperaturami, gdzie nawet w cieniu nie można swobodnie oddychać. Zima i jesień są jakieś takie smutne, przygnębiające, melancholijne. Wiosenno-letnie miesiące są najpiękniejsze, w moim przekonaniu. Mają w sobie tyle życia i radości, że nic, tylko z nich czerpać pełnymi garściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maj i lipiec - urodziny moje, mojego męża i naszego dziecka. Uwielbiam ciepło, słońce, wiosnę i lato, pozywtyną aurę, promienie słoneczne. Nie znoszę września - jak już kończy się sierpień, to mam taki niepokój gdzieś tą zbliżającą się jesienią. Września nie znoszę, bo wiem, że do wiosy i lata jeszcze dłuuugo. Nie lubię też całej jesieni i zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sierpień bo wtedy był nasz ślub, po 4 latach w sierpniu urodziłam pierwsze dziecko. A Mam jeszcze dzieci z marca i listopada więc to trzy najważniejsze miesiące dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maj i wrzesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×