Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego polki tak naciskają na ślub ? co ten ślub wam daje, po co to robić ?

Polecane posty

Gość gość
Tez kiedyś byłam zwolenniczka ślubów i nie chciałam żadnych konkubinatow, ale miałam wtedy 20 parę lat i tez pisalam takie argumenty jak wy o miłości, zabezpieczeniu itp podobne bzdury. Po 30 tce poglądy mi się zmieniły o 180 stopni i nie chce juz żadnego ślubu bo to nic nie daje, a w razie rozwodu tylko same kłopoty. I tak większość się zdradza po ślubie, wiec ślub niczego nie gwarantuje. Maja zony, mężów a i tak szukają kochanków na boku albo p****le oglądają bo zona im się znudzila, teraz to standard. Zona nudzi się facetowi szybko i albo szuka kochanki albo woli porno od sexu z żoną. Prawie w każdym małżeństwie tak jest. Kobiety tez są coraz gorsze. Maja męża, a szukają kochanka. Ślub żadnej wierności ani szacunku wam nie daje. I tak większość z was zostanie zdradzonych mimo tego się tak wywyzszacie bo macie męża. Co wchodze na jakieś forum to zony się zala jak to maz woli porno niż sex z nią. Nie ma wiec żadnego szacunku do żony. Maja zone a i tak na ulicach oglądają się za innymi. Nic wam ten ślub nie daje, to relikt, żeby ludzie nie gadali i żeby się pokazać w białej sukni, próżność i głupota. I tak większość z was się rozwiedzie. Lepiej być wolnym i mieć możliwość odejścia. I żeby nie było, mój facet chce się żenić, pierścionek kupił, wszyscy jego koledzy pozenieni (jeden jego kolega mąż szuka panienki do trojkata z żoną, taka to wielka miłość i wierność po ślubie ;)) ale to mi się odwidzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Prawo nie zawsze chroni w takiej sytuacji nawet, jak jest się rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja tam się nie dziwię, lepiej dmuchać na zimne, niż patrzeć przez różowe okulary, bo tak się składa, że niczego nie można być pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała ślub w USC, kościelny mnie w ogóle nie obchodzi. Ślub po pierwsze wiele ułatwia, w razie mojej czy partnera choroby, często stajemy się osobami decyzyjnymi albo po prostu mamy możliwość swobodniejszego "wglądu" do karty pacjenta etc. W razie naszej śmierci nasze dobra zostają przekazane na małżonka, a nie chuuuj wie gdzie. Łatwiej jest dostać kredyt. Pomimo tego, że teraz nawet znajomi mogą starać się o kredyt, to zawsze przyhylniejszym okiem banki spoglądają na małżeństwa. To chyba tyle jeśli chodzi o takie "szare" powody. Małżeństwo jest przypieczętowaniem związku. Nie jego ostatecznym celem, ale pewnym etapem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak większość się zdradza po ślubie, wiec ślub niczego nie gwarantuje. Maja zony, mężów a i tak szukają kochanków na boku xxx a ile zdradza w związkach nieformalnych ? Też się gada, że są często rozwody ale ile się sypie związków nieformalnych ? Tego nie wie nikt bo nie ma rejestru konkubinatów ale założę się, że duuuużo więcej niż małżeństwach... czy wy ludzie nie rozumiecie, że dla niektórych przysięga ma faktyczne znaczenie ? Są ludzie dla których słowa "i nie opuszcze Cie az do smierci" przed oltarzem mają naprawdę znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta tez kwestie religijne, jak ktos jest katolikiem (takim hard katolikiem) to raczej nie będzie ciągnąć związku w formie konkubinatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×